Sono_Sportiva 8 Napisano Luty 15, 2021 Myślę nad dosyć potężnym jak dla mnie zobowiązaniem. Mianowicie mam okazję zamienić się z kuzynem na mieszkania, on pójdzie do kawalerki za 120 tysięcy a ja do Jego 3pokojowego za 250 tysięcy. Potrzebny jest tam gruntowny remont etc. Mam 24 lata, dostałam umowę na czas nieokreślony, zarobki między 2600-3000 na rękę zależy od miesiąca. Jestem sama, nie mam rodziny i zobowiązań. I gdybym wzięła tzw. pożyczkę hipoteczną, Myślę o 100 000. Na remont, część bym mu zwróciła, kupiła auto do 15 000, założyła wreszcie aparat ortodontyczny. I po prostu "ustatkowała się". Nie umiem oszczędzać. I gdybym musiała co miesiąc oddawać bankowi to robiłabym to. A zanim dorobiłabym się tego sama to może za 15 lat bym się wyprowadziła. Jednak wizja spłacania 20 lat kredyty trochę mnie dobija. Co robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach