Jak się zachowywać żeby przyciągać facetów

Jakie kobiety najbardziej lubią faceci? Jak się zachowywać żeby przyciągać uwagę facetów. Jeżeli chcę kogoś poznać to jaka powinnam być? Półnaga czy raczej skromna? Szalona czy niedostępna? I czemu niektóre kobiety mają tak wielu facetów? Czy dlatego że faceci patrzą tylko na urodę?

Najlepiej na sznur, zarzucaj lasso i przyciągaj do siebie. Efekt gwarantowany 

6 godzin temu, niunia07 napisał:

Jakie kobiety najbardziej lubią faceci? Jak się zachowywać żeby przyciągać uwagę facetów. Jeżeli chcę kogoś poznać to jaka powinnam być? Półnaga czy raczej skromna? Szalona czy niedostępna? I czemu niektóre kobiety mają tak wielu facetów? Czy dlatego że faceci patrzą tylko na urodę?

To jeszcze zależy w jakim celu kogoś poznać , bo jak nie na poważnie tylko bardziej dla rozrywki to może być półnaga i szalona ale jak na poważnie to skromna i niedostępna

My faceci uwielbiamy kobiety naturalne,piękne i seksowne ( a teraz sobie autorko dopisz co chcesz do tych słów )

Każdy facet lubi inny typ kobiet. Jeżeli chcesz poznać kogoś na poważnie to najlepiej bądź sobą nie udawaj kogoś kim nie jesteś bo później będą tylko problemy. Napewno też nie zwracaj za bardzo uwagi na siebie bo to nie za bardzo przyciąga bardziej pomyślą "co za ...ka". Ja swojego chłopka czym bardziej odpychałam i goniłam od siebie tym on bardziej za mną biegał, ale innego takim zachowaniem odpychałam. Każdy jest inny. 

Najlepiej być sobą;)

13 godzin temu, niunia07 napisał:

Jakie kobiety najbardziej lubią faceci? Jak się zachowywać żeby przyciągać uwagę facetów. Jeżeli chcę kogoś poznać to jaka powinnam być? Półnaga czy raczej skromna? Szalona czy niedostępna? I czemu niektóre kobiety mają tak wielu facetów? Czy dlatego że faceci patrzą tylko na urodę?

Najlepsze są trzpiotki niewydymki z biustem na wierzchu. Kisi a nie da się uwieść. Odwieczne prawo natury.

Przyciągnąć można i co dalej? Życie według sztuczek z poradnika? Blagam

2 minuty temu, BardzoBrutalnaBabcia napisał:

Przyciągnąć można i co dalej? Życie według sztuczek z poradnika? Blagam

Satysfakcję ma, że facet zabiega i się ślini na jej widok. 

6 minut temu, wariete napisał:

Satysfakcję ma, że facet zabiega i się ślini na jej widok. 

Owszem ale nic więcej. 

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Ja chyba mogę napisać poradnik jak przyciagnac milon facetow, których nie chcesz i odstraszyć tego, którego chcesz. Zainteresowana? 

Napisz jak przyciągnąć tego, o którym myślę. 

1 minutę temu, Szyderca bezlitosny napisał:

Złap go znienacka za gucz 

Podsuń się bliżej wtedy to zrobię.

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Właśnie tez sie nad tym glowie jak to zrobić, zeby przyciągać tego o którym mysle, a nie pozostałych. Moja metoda nie jest doskonałą. 

To jest najgorsze. Przyciągamy samych zboczeńców, z marginesu społecznego i niechcianych du.pków.

Nie wiem.

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Ja tez nie umiem byc jak trzeba staram się i zawsze wychodze na niedobra

To co mam zrobić? Jak odszukać i przyciągnąć tego, o którym myślę? Ty przynajmniej umiesz się wysławiać. Doradź, wymyśl coś.

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

To, co przyciaga facetow to jest uroda, sex appeal, inteligencja oraz wyobrażenie, ze ktos jest niezaangażowany. To jest idealna kompilacja, by przyciagnac milion facetow, ale nie tego właściwego. Ale sex apeeal musi być serwowany w taki sposób, żeby dać przedsmak tego, co może się wydarzyć, czyli nie może być wulgarny, ma to być tajemnicze i kuszące, zeby ktos chcial sięgnąć po wiecej. A w przypadku tego Jedynego działa to odwrotnie, tj. On chce czegos stałego i nie na reke mu jest to, o czym jest wyzej. To jak sprawić, żeby nie przyciągać pozostałych, a przyciagac Jego? Niech pomysle...ukryć sex appeal, nie rozmawiac z mezczyznami, nie nawiązywać kontaktu wzrokowego, skupić na ognisku domowym i zapomniec o swoich aspiracjach? A Ty jak myslisz? 

Myślę, że nie ma się co zastanawiać nad tym jak się zachować zeby przyciągnąć faceta. Trzeba się zachowywać normalnie,  bo jak facetowi spodobasz się nienaturalna to znaczy że w naturalnej odsłonięcie cie nie zaakceptuje;) więc albo wóz albo przewóz 

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

I to wysławianie sie tez moze byc wada albo zaletą. Możesz poczytac ksiazki, zeby budowac zasob słownictwa i rozwijać wyobraźnię, ale uwaga - to tez moze byc wabikiem wabiacym wszystkich pozostałych, a nie tego o kim myslisz caly czas pracuje nad tym jak to zrobić, zeby było dobrze

Głupia rada bez urazy. Nie wyobrażam sobie rozmawiać w sposób elokwentny tudzież w zawoalowaną pokusę tylko po to by oczarować wybranka swoją nieskazitelną inteligencją powodujacą, że niebo się rozstępuje i wszystkie gwiazdy spadają wprost do jego oczu. A ja mówię..Kochanie, Twoje oczy są jak gwiazdy.

4 minuty temu, Niburdiama napisał:

a powiedz cos o tym Twoim ukochanym? Moze podpowiem co ja bym zrobila.

Zwykły śmiertelnik.

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

ale nie mowie w takim języku jak On, nie umiem wyslawiac sie tak jak On i powstaje problem z komunikacja. Ech 

Paralizuje nas strach przed tymi, których kochamy.

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Ta informacja jest zbyt lakoniczną. Jak się zachowuje, jakie ma hobby, czym się zajmuje, jak się ubiera, jakie ma poglądy, otwórz nieco temat. 

Wyobraź sobie swój ideał. Pasuje Ci pod każdym względem. Nawet jego wady nic nie znaczą bo zalet ma sto razy więcej, więc negatywy nic nie znaczą.  

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

moze tez, ale ja calkiem inaczej formuluje mysli niż On i często zostaje duże pole do interpretacji. 

Twój ukochany jest z Tobą czy tylko o nim śnisz? Napisz coś więcej.

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

To w czym jest problem? Nie zaprasza Cie na randke? Patrzy w ogole na Ciebie, zagaduje? 

Udaje, że mu na mnie nie zależy. Ignoruje, podrywa inne kobiety, adoruje je i czeka na moją reakcję. Coś tam próbuje do mnie ale zabiera się opornie. Ciężki przypadek.

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

To jest zbyt prywatne i skomplikowane zagadnienie. Ale powiem tylko tyle, że czasem odbieram go tak jak gdyby bardziej pociągał go moj komp niż ja i On ma podobne odczucia, choć wcale tak nie jest. Z takiego powodu, że calkiem inaczej formułujemy mysli powstaje szerokie pole interpretacji, komunikat nie dociera skutecznie do odbiorcy i nawet powiedzenie czegoś wprost i tak jest odbierane inaczej niż trzeba dziwna sprawa, ale wynika to z roznic w mózgu. 

Podobnie jak u mnie. Jak myślisz? Kocha Cię?

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Aha to właśnie podobno ja tak sie zachowuje jak Twój luby. A ja się tak staram

Może ja też się tak zachowuję a tego nie widzę u siebie? Drzazgę w oku innych widzę.. Możliwe?

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Tak. A Ty? 

Co ja? Czy mnie kocha? 

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Tak. 

Co to znaczy? Jestem zbyt wymagająca? 

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Tak. 

Tak.

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Możliwe, że tak.

Jestem zacięta i nieustępliwa.  On jest taki sam.

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

To chyba nie ma problemu? Wystarczy wykoncypowac jak sie dogadać 

Kto ma zacząć jak każde sra w gacie ze strachu za przeproszeniem.

Idę popłakać.