Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Pyzaka

żmije w pracy

Polecane posty

Gość Pyzaka

Niestety zdecydowana większość koleżanek z mojej pracy to żmije. Wścibskie plotkary, żyjące życiem innych i aferami, wciąż narzekające intrygantki, oczywiście często fałszywie miłe by zaraz obrobić tyłek. Długi urlop to u mnie stres bo to co mają robić jak mnie nie ma, nie robią - i potem nie mogę się odrobić półtora tygodnia...Każda próba powiedzenia im czegoś to obraza majestatu, zwrócenie uwagi - foch.  Mam niby poprawne relacje chociaż z nimi nie peplam, nie siedzę z nimi na szczęście. ale to środowisko mnie wykańcza bardziej od bardzo nudnej roboty. Szukam od dawna innej pracy, ale nie udaje mi się znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Pyzaka napisał:

Niestety zdecydowana większość koleżanek z mojej pracy to żmije. Wścibskie plotkary, żyjące życiem innych i aferami, wciąż narzekające intrygantki, oczywiście często fałszywie miłe by zaraz obrobić tyłek. Długi urlop to u mnie stres bo to co mają robić jak mnie nie ma, nie robią - i potem nie mogę się odrobić półtora tygodnia...Każda próba powiedzenia im czegoś to obraza majestatu, zwrócenie uwagi - foch.  Mam niby poprawne relacje chociaż z nimi nie peplam, nie siedzę z nimi na szczęście. ale to środowisko mnie wykańcza bardziej od bardzo nudnej roboty. Szukam od dawna innej pracy, ale nie udaje mi się znaleźć.

Koniecznie zmień tą pracę.
Bądź też bardziej asertywna. Kto się ceni, ten się leni... Nie pracuj za nie. Postaw się i oddaj im część pracy. Mów im wprost, że szukasz innej pracy, żeby się przyzwyczajały do wykonywania tego co robisz.
Trzeba walczyć ze stresem.
Lepsza byłaby jakaś praca która mniej stresuje, choćby kasjerki w sklepie. Przy jakiejś produkcji też nie jest źle, niby akord, ale po zakończeniu pracy masz luz i nie myślisz o tym, tak jak o pracy w papierach...

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzaka

Próbowałam się postawić, źle się to kończyło - nie dociera do nich krytyka, od razu robią aferę. a kierowniczka dla swiętego spokoju im przytakuje bo tak jest z najgłośniej krzyczącymi. Ja mam poprawne relacje tylkodlatego, że wiele przemilczam, dystansuję i zwykle jestem uprzejma. A z tą pracą na akord masz rację - nudna pewnie w diabły, ale po tym bym miała umysł czysty 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz im coś dobrego, ale nie z przekąsem. Jeśli nie stać cię by  zignorować je,  uświadom sobie że problemem nie jest ich zachowanie  ale to jak ty je odbierasz. One po prostu wciskają się w ramki jakie ty im narzucasz i uwydatniają określone cechy.  Jeśli się bliżej przyjrzysz sobie i ludziom zauważysz pewien schemat że irytuje cię najbardziej  w ludziach to czego w sobie nie lubisz, a co sama powiększ.  Istnieje teoria lustra według której świat otaczający jest dokładnym odbiciem naszego wnętrza, więc możesz uciekać a i tak będziesz  trafiać w podobne towarzystwo dopuki nie zaczniesz pracy nad sobą.  Więc radzę ci zatrzymaj się na chwilkę zaobserwoj co tak cię   wkurza boli i poszukaj podobnych schematów w sobie i zastanów się co możesz zrobić by to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Pyzaka napisał:

Próbowałam się postawić, źle się to kończyło - nie dociera do nich krytyka, od razu robią aferę. a kierowniczka dla swiętego spokoju im przytakuje bo tak jest z najgłośniej krzyczącymi. Ja mam poprawne relacje tylkodlatego, że wiele przemilczam, dystansuję i zwykle jestem uprzejma. A z tą pracą na akord masz rację - nudna pewnie w diabły, ale po tym bym miała umysł czysty 🙂

Zawsze racja jest po stronie grupy. Pseudo racja oczywiście, nic z tym nie zrobisz, radzę nadal szukać innej pracy i jakoś przetrzymać do tego czasu bo cóż innego zrobić? No chyba że będzie szansa na zmianę stanowiska gdzie ich widywać nie będziesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzaka
19 godzin temu, RoxihaveHope napisał:

Zawsze racja jest po stronie grupy. 

No i z tym niestety racja, bardzo trudno się postawić samemu pewnej grupie...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żal takich ludzi. Widocznie nie maja swojego życia i swoich spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się... dokuczanie i ciągłe obgadywanie współpracowników to ogromny problem. Chyba za mało pracy co niektórzy mają, że znajdują czas na takie zachowanie. Moja siostra w poprzedniej pracy doświadczyła takiej sytuacji. Doprowadziło to w efekcie do tego, ze się zwolniła... takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.02.2021 o 18:48, Pyzaka napisał:

Niestety zdecydowana większość koleżanek z mojej pracy to żmije. Wścibskie plotkary, żyjące życiem innych i aferami, wciąż narzekające intrygantki, oczywiście często fałszywie miłe by zaraz obrobić tyłek. Długi urlop to u mnie stres bo to co mają robić jak mnie nie ma, nie robią - i potem nie mogę się odrobić półtora tygodnia...Każda próba powiedzenia im czegoś to obraza majestatu, zwrócenie uwagi - foch.  Mam niby poprawne relacje chociaż z nimi nie peplam, nie siedzę z nimi na szczęście. ale to środowisko mnie wykańcza bardziej od bardzo nudnej roboty. Szukam od dawna innej pracy, ale nie udaje mi się znaleźć.

Brakuje ci inteligencji emocjonalnej.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasami lepiej zmienic prace i sie nie meczyć. Po co tkwić w miejscu ktore przytłacza zamiast rozwijac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a nie macie takiego wrażenia, że takie środowisko jest częściej w miejscach, gdzie są same kobiety? Że wśród mężczyzn mniej jest takiego zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.03.2021 o 21:15, kalmar napisał:

Brakuje ci inteligencji emocjonalnej.

Co to jest wg ciebie inteligencja emocjonalna? Masochizm? Taaak, obgadujcie mnie, uwielbiam to. Wróć do definicji. To chyba tym babom brakuje inteligencji emocjonalnej i zapewne tej drugiej inteligencji też.

Edytowano przez pimpampom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×