Anonimowa02 1 Napisano Marzec 10, 2021 Tak jak w temacie. Jestem strasznie nieśmiała. W moim wieku inni imprezują, poznają nowe osoby, umieją się dogadać z nowo poznanymi ludźmi, szukają sobie jakiejś pracy, a ja siedzę jak ta staruszka w domu i nic nie robię. Czuję się z tym strasznie. Dopiero teraz po tylu latach to do mnie dotarło. Wcześniej mnie to nie ruszało. Mogłam siedzieć w pokoju całymi dniami i się niczym nie przejmować. Ale gdybym od początku się na wszystko odważyła to zapewne nie byłabym taka jaką jestem teraz. Nie potrafię zmienić swojej nieśmiałości. Przykładem jest to, że jak mam iść siedzieć z rówieśnikami, których zbytnio nie znam, siedzę jak dziewczynka, która się wszystkiego boi. Nic się nie oddzywam, bo nawet nie mam o czym z nimi rozmawiać, czy też nie chce palnąć czegoś glupiego. Gdybym miała jechać gdzieś dalej od domu na przykład do dużego miasta, nie pojechałabym, bo bałabym się, że się zgubię. Boje się, że sobie nie poradzę w dorosłym życiu. Ktoś ma jakieś rady, jak mogłabym być bardziej śmielsza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
domel1234 3 Napisano Marzec 11, 2021 A czasami nie jesteś wychowywana nadopiekuńczo ?. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
18karat 152 Napisano Marzec 11, 2021 22 godziny temu, Anonimowa02 napisał: Tak jak w temacie. Jestem strasznie nieśmiała. W moim wieku inni imprezują, poznają nowe osoby, umieją się dogadać z nowo poznanymi ludźmi, szukają sobie jakiejś pracy, a ja siedzę jak ta staruszka w domu i nic nie robię. Czuję się z tym strasznie. Dopiero teraz po tylu latach to do mnie dotarło. Wcześniej mnie to nie ruszało. Mogłam siedzieć w pokoju całymi dniami i się niczym nie przejmować. Ale gdybym od początku się na wszystko odważyła to zapewne nie byłabym taka jaką jestem teraz. Nie potrafię zmienić swojej nieśmiałości. Przykładem jest to, że jak mam iść siedzieć z rówieśnikami, których zbytnio nie znam, siedzę jak dziewczynka, która się wszystkiego boi. Nic się nie oddzywam, bo nawet nie mam o czym z nimi rozmawiać, czy też nie chce palnąć czegoś glupiego. Gdybym miała jechać gdzieś dalej od domu na przykład do dużego miasta, nie pojechałabym, bo bałabym się, że się zgubię. Boje się, że sobie nie poradzę w dorosłym życiu. Ktoś ma jakieś rady, jak mogłabym być bardziej śmielsza? Robić to czego sie boisz i przekraczać granice komfortu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti88 0 Napisano Marzec 11, 2021 Czytając widziałam siebie sprzed lat. Byłam dokładnie taka sama. Do mnie dużo później dotarło, że marnuje sobie życie. Nie miałam koleżanek, kolegów byłam bardzo nieśmiała. Teraz mam prawie 2 razy więcej i poczucie, że wiele mnie ominęło i, że moje życie mogło wyglądać inaczej. Co prawda zmieniłam swoje zachowanie jestem otwarta, bezpośrednia, lubię dużo mówić, ale to tak za późno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
domel1234 3 Napisano Marzec 11, 2021 8 godzin temu, Beti88 napisał: Czytając widziałam siebie sprzed lat. Byłam dokładnie taka sama. Do mnie dużo później dotarło, że marnuje sobie życie. Nie miałam koleżanek, kolegów byłam bardzo nieśmiała. Teraz mam prawie 2 razy więcej i poczucie, że wiele mnie ominęło i, że moje życie mogło wyglądać inaczej. Co prawda zmieniłam swoje zachowanie jestem otwarta, bezpośrednia, lubię dużo mówić, ale to tak za późno. Z skąd człowiek może mieć takie problemy , nieśmiałość itd . Ech , życie niby jedno a tak można łatwo być nikim . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach