Mbdzch 0 Napisano Marzec 11, 2021 Nie chce mi się żyć, mówię o tym czasem mojemu chłopakowi Ale ignoruje to, mówi że to gorszy dzień albo że mam tak nie gadać. Tymczasem ja straciłam całkiem chec do życia I wielokrotnie przyłapałam się na tym że myślę o tym jak ze sobą skończyć. Boję się lekarzy, 2 lata temu leczyłam się na depresję I mam złe wspomnienia z tym związane, mam wrażenie że od tamtej pory jest tyko coraz gorzej . Czuje się potrzebuje pomocy Ale nie wiem jak o nią poprosić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klabaxik500 0 Napisano Marzec 13, 2021 Zapraszam na wiadomość prywatną. Może uda mi się Tobie pomóc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nowy nos 5 Napisano Marzec 14, 2021 nie przejmuj sie.ja to juz bylam kiedys w takim stanie ,ze chcialam jechac na Grenlandie,wziac tabletki nasenne i sie zamrozic.teraz po latach to sie smieje ale wtedy chcialam po prostu przestac wreszcie cierpiec. Jak to sie mowi_jak kto jest slabej dupy to sie i chlebem struje.wogole mam przesrane w zyciu ale co zrobic.jakbym sie zabila to tylko sprawila bym radosc ...nsynom, ktorzy mnie nienawidza.a wiec glowa do gory ,cyc do przodu i usmiech na gebe nawet gdybys mial sie zesrac z rozpaczy.nic tak nie wkuuuuuurwia wrogow jak twoje opanowanie i szczesliwa geba. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach