Strach przed kobietami

8 godzin temu, Pocahontaz napisał:

Az mnie dreszcz przeszedł po plecach czytając to. 

Przykre, bo z tego jak piszesz jesteś mega inteligentny facet.

Masz ledwo po 30-ce, nie poddawaj się.

Jak jesteś niski to doprowadź sylwetkę do najlepszej możłiwej dla Ciebie formy i to będzie juz +50 pkt do wyjścia przegrywu

Zapisz się na jakiś portal randkowy,

Tylko zrób dobre zdjęcie. Jedno, ale wyraźne i z usmiechem najlepiej.

 

Ps. jakie to hobby, które tak odrzuca kobiety?

Co do hobby które odrzuca kobiety - zauważyłem, że większość kobiet odrzuca np programowanie, które jest moim największym hobby :)

23 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Kim była Ada Lovelace ?

Haha, aż musiałem sprawdzić :)

Ale wiesz - możliwe że przytoczony przez Ciebie przykład to wyjątek potwierdzający regułę ;)

33 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

To że faceci pchają się na afisz nie znaczy że kobiety nie miewają pasji i osiągnięć

Sukces kobiet dla wielu mężczyzn jest niewygodny

bo się go boją przez swoje małe ego

 

 

 

 

 

Ja rozumiem, wiem że istnieją kobiety które się pasjonują programowaniem czy ogólnie - technicznymi sprawami.

Problem w tym, że jest ich znacząco mniej, powiem nawet - ja chyba nie spotkałem dotąd żadnej (pewnie mam pecha) :(

6 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Poznanie kogoś kto ma inne niż ty zainteresowania to doskonała droga do rozwijania swoich horyzontów 

Na pewno duża część ludzi ma inne niż ty zainteresowania i szukanie kogoś z takimi samymi jaki ma cel ? 

Oczywiście, ja to rozumiem.

Problem w tym, że ja np swoim wyglądem raczej kobiety nie zainteresuję, w związku z czym pozostaje mi jedynie moje hobby, tudzież zainteresowania. A jak pisałem wcześniej - moje raczej nie będą zbyt atrakcyjne dla większości kobiet

Ale rozumiem - wiem że należy poszerzać horyzonty

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

No cóż, pozostaje ci w takim razie bycie bogatym, skoro tak 

Haha, no jasne

Nie sądzę żebym bogactwem przyciągał kobiety

Choć faktycznie zarabiam nie tak źle.

22 godziny temu, kafetełe napisał:

dużo pochłania to czasu, nerwów i pieniędzy ale w końcu przynosi plon

Niestety nie stać mnie już na stratę nawet jednej z tych rzeczy.

22 godziny temu, Nieduży napisał:

Wydaje mi się, że kolega się nie "poddał" a raczej "pogodził". Pytanie brzmi, czy to dobrze, czy źle? ...

Tak, poddałem się definitywnie jakieś 4 lata temu. Powoli godzę się z losem, ale przyznaję, myślałem, że łatwiej mi to przyjdzie.

22 godziny temu, Pocahontaz napisał:

Az mnie dreszcz przeszedł po plecach czytając to. 

No to jesteś pierwszą kobietą, u której wywołałem dreszcz. Może nie o taki dreszcz facetom zwykle chodzi, ale zawsze to coś

22 godziny temu, Pocahontaz napisał:

Przykre, bo z tego jak piszesz jesteś mega inteligentny facet.

Raczej inteligentny "inaczej".

22 godziny temu, Pocahontaz napisał:

Masz ledwo po 30-ce, nie poddawaj się

No nie, mam ledwo przed czterdziestką

22 godziny temu, Pocahontaz napisał:

Jak jesteś niski to doprowadź sylwetkę do najlepszej możłiwej dla Ciebie formy i to będzie juz +50 pkt do wyjścia przegrywu 

Daremny trud. Zresztą tu nie chodzi jedynie o wzrost, bo wypisałem całą litanię swych wad. Skoro już piszesz o wzroście to wiedz, że i tak przez większość kobiet byłbym skreślony. Jeszcze kilka lat temu facet zaczynał się wg nich od 180 cm. Obecnie od 185. Więc ze swoimi 173 nie łapię się nawet pod kategorię człowieka, co najwyżej pod jakieś bydło rogate albo trzodę chlewną.

22 godziny temu, Pocahontaz napisał:

Zapisz się na jakiś portal randkowy

Tylko że ja już nikogo nie szukam. Po prostu jestem skazany na samotność. Nie mogę nic poradzić i jest mi z tym strasznie źle

22 godziny temu, Pocahontaz napisał:

Tylko zrób dobre zdjęcie. Jedno, ale wyraźne i z usmiechem najlepiej

Nie ma kliszy, dysku, karty pamięci, które eksperyment ten by wytrzymać mogły W życiu nie pokażę nikomu swej mordy w necie. I prawdę mówiąc jest mi bardzo na rękę, że trzeba chodzić w maskach. Przynajmniej z zakrytym ryjem czuję się teraz normalniej w miejscach publicznych.

22 godziny temu, Pocahontaz napisał:

Ps. jakie to hobby, które tak odrzuca kobiety?

Nie odrzuca. Pisałem tylko, że kobiety nie interesują się takimi rzeczami, bo to bardzo męskie hobby. Zresztą nieważne.

12 godzin temu, KorpoSzynszyla napisał:

Oni sami się spławiają i nie dają sobie szansy by być fajnym człowiekiem ...

Kurde, jakbym czytał Roxi, która pisała do mnie w podobnym tonie. Ona jako jedyna chciała mi pomóc i przynajmniej starała się mnie zrozumieć. Niestety nie zdawała sobie sprawy, że mnie nie można już pomóc. Łatwo powiedzieć: "daj sobie szansę". W moim przypadku to tak jakby powiedzieć do kuraka: " daj sobie szansę, bądź fajnym orłem". Chyba rozumiesz.

1 minutę temu, WeteranPrzegrywu napisał:

Niestety nie stać mnie już na stratę nawet jednej z tych rzeczy.

Tak, poddałem się definitywnie jakieś 4 lata temu. Powoli godzę się z losem, ale przyznaję, myślałem, że łatwiej mi to przyjdzie.

No to jesteś pierwszą kobietą, u której wywołałem dreszcz. Może nie o taki dreszcz facetom zwykle chodzi, ale zawsze to coś

Raczej inteligentny "inaczej".

No nie, mam ledwo przed czterdziestką

Daremny trud. Zresztą tu nie chodzi jedynie o wzrost, bo wypisałem całą litanię swych wad. Skoro już piszesz o wzroście to wiedz, że i tak przez większość kobiet byłbym skreślony. Jeszcze kilka lat temu facet zaczynał się wg nich od 180 cm. Obecnie od 185. Więc ze swoimi 173 nie łapię się nawet pod kategorię człowieka, co najwyżej pod jakieś bydło rogate albo trzodę chlewną.

Tylko że ja już nikogo nie szukam. Po prostu jestem skazany na samotność. Nie mogę nic poradzić i jest mi z tym strasznie źle

Nie ma kliszy, dysku, karty pamięci, które eksperyment ten by wytrzymać mogły W życiu nie pokażę nikomu swej mordy w necie. I prawdę mówiąc jest mi bardzo na rękę, że trzeba chodzić w maskach. Przynajmniej z zakrytym ryjem czuję się teraz normalniej w miejscach publicznych.

Nie odrzuca. Pisałem tylko, że kobiety nie interesują się takimi rzeczami, bo to bardzo męskie hobby. Zresztą nieważne.

 

Kurde, jakbym czytał Roxi, która pisała do mnie w podobnym tonie. Ona jako jedyna chciała mi pomóc i przynajmniej starała się mnie zrozumieć. Niestety nie zdawała sobie sprawy, że mnie nie można już pomóc. Łatwo powiedzieć: "daj sobie szansę". W moim przypadku to tak jakby powiedzieć do kuraka: " daj sobie szansę, bądź fajnym orłem". Chyba rozumiesz.

To pogódź się z tym i nie pisz o tym wciąż, bo tylko się nakręcasz, a to rzeczywistości twojej i tak nie zmieni. Bez sensu.

Jak się ma nagrabione to i strach być musi

8 godzin temu, KorpoSzynszyla napisał:

No bo twarzą nie,

Wzrostem nie,

Przebojowością nie bo nieśmiały,

Zainteresowaniami nie ,

Majątkiem też nie ....

To ja się pytam , co planujesz , bo to zaczyna być intrygujące

Postaram się zainteresowaniami i moim charakterem :P

11 godzin temu, KorpoSzynszyla napisał:

 myślę że masz duże szanse pomimo małych możliwości i dość wysoko to oceniam 

Haha, jak to brzmi "małych możliwości"

Ale dziękuję za to, miło coś takiego przeczytać.

5 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Twoje obawy są bezpodstawne , kobiety to tacy mężczyźni z cyckami

traktuj tak samo dobrze jak kolegów i wszyscy będą zadowoleni 

Okej

Dziękuję za radę

"Mężczyźni z cyckami" - dobre