XXXX 18 Napisano Marzec 15, 2021 Czy tylko ja wyjątkowo nie cierpię fanatyków zwierzęcych? Ostatnio jak weszłam sobie na jedno zE schronisk w Polsce to nawet pytali się o metraż domu, ogrodu, czy uśpiłeś kiedyś zwierzę i oczywiscie jaką karme bedzie jadł i nazwę jej firmy do tego do adopcji bylo wymagane zdjecie wlasciciela z nowym zwierzęciem i mialo onk wisiec gdzies tam w schronisku dla upamiętnienia( to już ich ...ało). Ja się naprawde nie dziwię że zwierzęta nie wychodzą że schronisk, a ludzie wolą kupić rasowego albo wziąć od kogoś. Wymagania to przesada i jeszcze te kontrole. Ja sobie np nie życzę żeby mi jakiś babsztyl łaził po domu i zaglądał do lodówki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach