Jak napisać do faceta - mile widziane porady od panów jeśli tutaj są

Nie wiem jak zacząć... 

Chciałam napisać do faceta, który mnie nie zna. Ja go znam z widzenia tylko, on mnie w ogóle, nawet nie wie o moim istnieniu. Jest starszy ode mnie 10 lat. 

Mnie wiem czy wypada mi jako kobiecie pisać pierwszej do niego? Wiem, że nie ma nikogo i szuka kobiety do związku. 

Głupio mi jest napisać do faceta pierwszej, ale on do mnie raczej nie napisze, bo nawet nie wie o moim istnieniu.

I tak od jakiegoś czasu myślę o tym cały czas. Jest w moim typie, podoba mi się. I czasami wieczorami siedzę, przeglądam jego zdjęcia i zastanawiam się czy napisać czy nie. 

On mnie nie zna więc niby nawet jak nie odpisze czy nic z tego nie będzie to nic się nie stanie. Ale nie wiem czy pisać czy nie. Z jednej strony bym chciała napisać a z drugiej się wstydzę. 

A jak już bym miała napisać to co? W jaki sposób? Że niby „hej” czy „cześć”? Co byście napisały?

Czy kobieta może napisać pierwsza? Ależ oczywiście! 
Wiele kobiet się boi, że się wygłupią, ale z doświadczenia wiem, że mężczyzna w takiej sytuacji jest mile zaskoczony.

Co napisać? Na pewno warto napisać coś więcej niż zwykłe: Hej.
W takich sytuacjach warto się zastanowić czy nie macie między sobą czegoś wspólnego np. znajomego, pracy, hobby. Wtedy od razu jest łatwiej zacząć temat. A potem powoli przejść do zaproszenia np. na kawę.

Jeżeli nie masz z nim nic wspólnego, to myślę, że warto napisać: Hej, widuję Cię od czasu do czasu, zauroczyłeś mnie. Zastanawiam się czy nie wyskoczyłbyś ze mną na kawę? (Oczywiście z dostosowaniem takiej wiadomości do siebie

5 godzin temu, Sylwia_ napisał:

W jaki sposób?

Znajdź jakiś punkt zaczepienia. Wspólne zainteresowanie i nawiąż do tego. Przestrzegam jednak przed pisaniem, że Ci się spodobał itp. bo drastycznie obniżasz w ten sposób szanse na coś prawdziwego. Facet nawet nieświadomie może Cię wtedy wykorzystać.

1 godzinę temu, www.mocodwagi.pl napisał:

Czy kobieta może napisać pierwsza? Ależ oczywiście! 
Wiele kobiet się boi, że się wygłupią, ale z doświadczenia wiem, że mężczyzna w takiej sytuacji jest mile zaskoczony.

Co napisać? Na pewno warto napisać coś więcej niż zwykłe: Hej.
W takich sytuacjach warto się zastanowić czy nie macie między sobą czegoś wspólnego np. znajomego, pracy, hobby. Wtedy od razu jest łatwiej zacząć temat. A potem powoli przejść do zaproszenia np. na kawę.

Jeżeli nie masz z nim nic wspólnego, to myślę, że warto napisać: Hej, widuję Cię od czasu do czasu, zauroczyłeś mnie. Zastanawiam się czy nie wyskoczyłbyś ze mną na kawę? (Oczywiście z dostosowaniem takiej wiadomości do siebie

Trochę mi głupio tak pisać pierwszej do faceta. Wiem, że dużo kobiet pisze do facetów i oni właśnie są miłe zaskoczeni i nawet zadowoleni. 

19 minut temu, Nemetiisto napisał:

Znajdź jakiś punkt zaczepienia. Wspólne zainteresowanie i nawiąż do tego. Przestrzegam jednak przed pisaniem, że Ci się spodobał itp. bo drastycznie obniżasz w ten sposób szanse na coś prawdziwego. Facet nawet nieświadomie może Cię wtedy wykorzystać.

Nie no tak bym nie napisała nigdy, że mi się podoba itd. To raczej facet do dziewczyny tak pisze. 

Dnia 23.03.2021 o 21:39, Sylwia_ napisał:

Nie no tak bym nie napisała nigdy, że mi się podoba itd. To raczej facet do dziewczyny tak pisze. 

Ależ skąd! Różne ludzie robią rzeczy. Dziewczyny też mogą i co niektóre robią

Jednak, nie musisz tego pisać. Wystarczy jakiś pkt zaczepienia.

Dnia 23.03.2021 o 15:58, Sylwia_ napisał:

Nie wiem jak zacząć... 

Chciałam napisać do faceta, który mnie nie zna. Ja go znam z widzenia tylko, on mnie w ogóle, nawet nie wie o moim istnieniu. Jest starszy ode mnie 10 lat. 

Mnie wiem czy wypada mi jako kobiecie pisać pierwszej do niego? Wiem, że nie ma nikogo i szuka kobiety do związku. 

Głupio mi jest napisać do faceta pierwszej, ale on do mnie raczej nie napisze, bo nawet nie wie o moim istnieniu.

I tak od jakiegoś czasu myślę o tym cały czas. Jest w moim typie, podoba mi się. I czasami wieczorami siedzę, przeglądam jego zdjęcia i zastanawiam się czy napisać czy nie. 

On mnie nie zna więc niby nawet jak nie odpisze czy nic z tego nie będzie to nic się nie stanie. Ale nie wiem czy pisać czy nie. Z jednej strony bym chciała napisać a z drugiej się wstydzę. 

A jak już bym miała napisać to co? W jaki sposób? Że niby „hej” czy „cześć”? Co byście napisały?

 

Wolałabym 100 x bardziej doprowadzić do "przypadkowego" spotkania z nim niż pisać.

Dałąbym mu tym samym wolną rękę żeby coś z tym zrobił.

Nigdy nie wyręczam facetów w pierwszym etapie znajomości.

Nie wierze w "nieśmiałość", często jest to tylko wygodna wymówka jak facetowi nie chce się starać, a potem okazuje się, ze dla innej kobiety nie jest już tak nieśmiały

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Wolałbym gry że już przeszła i może nie grałem

Ja to nie mogę z Tobą xD

4 minuty temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Jak nie z nim, to może z Agentem?

A nie, czekaj... 

Chciała bym zakomunikować że Agent to mój brat

12 minut temu, samiec_mewy_srebrzystej napisał:

Przypomniał mi się taki mem z "Gry o tron": rozmowa Cersei z Brienne (wrzuć sobie w Google: Cersei Brienne "like a brother") 

Nie , u nas tak to nie wygląda xD

Dnia 23.03.2021 o 21:37, Sylwia_ napisał:

Trochę mi głupio tak pisać pierwszej do faceta. Wiem, że dużo kobiet pisze do facetów i oni właśnie są miłe zaskoczeni i nawet zadowoleni. 

To ze są mile zaskoczeni, dowartosciowani i rosnie im ego to wcale nie oznacza ze beda dzięki temu zainteresowani tą kobietą. Chętnie przyjmą wyrazy sympatii ale nie znaczy ze z automatu bedzie im sie ta kobieta podobac, wręcz niektorym to ostudzi zapał i nie będą zainteresowani bo są ,,typowymi zdobywcami" i dla nich juz samo to ze wykazalas inicjatywę to jakbys ,,podał sie na tacy". Chociaż to głupie bo przeciez nie oswiadczasz sie i Ty tez mozesz rozmyslic sie, zrezygnować z faceta którego poderwalas. No ale oni tak myślą i beda latac tylko za niedostępny i laskami które nie wykazują inicjatywy, bo jada ich samo zdobywanie. No ale jeśli facet nie wie o Twoim istnieniu to jak inaczej ma sie dowiedziec...albo bym napisala albo najleoiej wysłała mu zaproszenie na fb i patrzala jak zareaguje. Hmm wkoncu nawet jeśli to oleje to dużo nie stracisz, nie widujesz go nigdzie ...a jak Ty sie dowiedzialas o jego istnieniu, zobaczylas tylko jego zdjęcia w mediach społecznościowych?