Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 2 godziny temu, Gość 333 napisał: Musisz być dobra w te klocki...A tak na poważnie, że nie mając razem, nie mając wspólnych obowiązków i problemów łatwiej jest utrzymać takie pożądanie o jakim piszesz, a tym bardziej, że spotykacie się bardzo rzadko. I z pewnością gdybyście zamieszkali razem wszystko by się zmieniło. Nie szkoda Ci męża autorko? Być może jestem i dobra . Tzn wiem ze jestem . Tak skromnie , ale z pełnym przekonaniem . Tak mam świadomość ze wspólny związek oznaczałby dojście do takiej rutyny jakie ma 90% małżeństw . Ale znowu po Teojej wypowiedzi nasuwa się pytanie klucz . Czy można utrzymać takie porzadanie nie czując absolutnie nic ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 2 godziny temu, Qwerty82 napisał: Jak jest zajęty, ma rodzinę pracę to nic dziwnego że 2 razy w miesiącu ma czas. Ja też mam takiego byłego który się do mnie odzywa raz na jakiś czas, mniej więcej raz w miesiącu i przestałam się już zastanawiać po co to robi, po prostu traktuję to jak stały punkt w grafiku i tyle Zdrowo nie nachalnie . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 4 godziny temu, AntyBazyl napisał: Ja od prawie 10 lat mam takiego 'kumpla' do rozmów przez telefon. No i nic do niego nie czuję.... Ale łączyło Was coś więcej niż rozmowy ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 9 minut temu, Kulfon napisał: Mozna, bo pozadanie nie jest rownoznaczne z uczuciem. Ale zawsze jest ryzyko, ze jedna z osob moze sie zaangazowac. Moim zdaniem to u Ciebie jest takie ryzyko, bo zaczynasz sie nad wszystkim za bardzo zastanawiac. I jakby się zgadzam w 100 % . Ryzyka raczej nie ma . Po prostu zaczynam patrzeć ze swojej perspektywy czy traciłabym czas na kogoś kto by mnie A - nie pociągał fizycznie B - mentalnie . I jeśli złącze te dwa mianowniki to daje mi to , żeby nie mówić górnolotnie o uczuciach . Ale o emocjach już można Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 4 godziny temu, anulka1990 napisał: No właśnie bo tu nie tylko zdrada fizyczną się zadziała z jej strony, ale też emocjonalnie zdradza męża cały czas. A on nie ? ( w sensie nie mąż ) tak samo jedna i druga wchodzi w grę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gwoli wyjasnienia 107 Napisano Marzec 25, 2021 15 godzin temu, Flizetka napisał: Tu nie chodzi o zrywanie z dotychczasowymi partnerami ( żona , mąż) bo taki układ jest jasny i wygodny . Ale chodzi o to żeby wiedzieć na czym człowiek stoi . Umówmy się , łatwiej jest wiedzieć , ze ktoś jest dla kogoś ważny niż snuć domysły . Nie uśmiecha mi się pytać wprost . Jestem chyba za stara na takie zabawy . Ale miło by było wiedzieć , ze nie jest się zabawka dla kogoś przez tyle lat . Jestes dla niego wazna ... raz na piec lat. Jesli ci to odpowiada to ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 4 minuty temu, anulka1990 napisał: Wątpię, żeby on o tym główkował na forum i pytał o porady, po prostu zaczęło Ci na nim zależeć. Nie przeszkadzałoby Ci gdyby mąż miał taka koleżankę od łóżkowych rozmów i od czasu do czasu z nią sypiał? Nie , nie przeszkadzało by mi to . Ten kto wymyślił monogamie powinien spłonąć w piekle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 2 minuty temu, anulka1990 napisał: Zaproponuj mu, żebyście się rozstali z dotychczasowymi partnerami i zaczęli być razem, to się przekonasz ile dla niego znaczysz. Ale mi to niepotrzebne . Dobrze mi jest jak jest . Chodzi tylko o świadomość wartości dodanej ,a nie o przedmiotowości . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 2 minuty temu, anulka1990 napisał: Obstawiam, ze albo jesteś trollem albo nie kochasz swojego męża , za to bardzo mocno zastanawiasz się co może czuć koleś, który raz na pare lat Cię bzyknie. Żadnym trolem nie jestem . Kocham swojego męża . Oczywiście spal mnie na stosie , bo mam inne podejście do życia. Już się przyzwyczaiłam do tego , ze nie wszystkim podobają się moje poglądy i podejście . Zobacz do czego doprowadzają te Twoje poglądy , ano do tego , ze pierdyliard ludzi wisi na forach i wybebesza się ze zdrad i rozterek . Ja tego nie robię . Mnie tylko ciekawi zdanie ludzi na temat męskiej psychiki. Jest mi dobrze z moim podejściem niczego w życiu mi nie brakuje . Mam świetna prace , wspaniałe hobby , własna firmę . Świetnego męża i cudownego przyjaciela - o którego psychice właśnie tu mowa , bo pomimo ze znamy się tyle lat nie mam odwagi zapytać go o to wprost . Ot cała historia mojego postu . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 3 minuty temu, anulka1990 napisał: Jak tak bardzo dobrze CI z Twoim stylem życia, to mąż wie, że go zdradziłaś i uprawiasz se.ks rozmowy z innym? A skąd my możemy wiedzieć co ten typ czuje, zapytaj go. Jesteś w stanie pojść z kimś do łóżka, a nie jesteś w stanie się zapytać o jego uczucia. Dziwnee. Nie , nie wie . Dużo ludzi się kręci po tym forum sądziłam , że może ktoś coś doradzi . Tak niepotrafię , nie może przejść mi to przez gardło . A z Twojej strony czuje osąd , bo powiedziałam głośno co myśle . Bo mam gdzieś konwenanse . Bo przecież wszyscy są tacy porządni i moralni . Każdy ma jakieś fantazje , o których nie ze wszysztkimi idzie rozmawiać . Ty, ja Twój mąż mój . Gwarantuje Tobie . każdy . Jedni się tylko oszukują i pół życia frustrują , a ja wywalam kawę na ławę i czerpie uzupełniając nawet rozmowa to o czym nie mogę porozmawiać w domu. Jedni świetnie rozumieją się w rozmowie inni w łóżku . Jeden jest lepszy drugi gorszy. Jesteśmy wszyscy różni . O moralności nie mówię , nikt nie powinien nikogo oceniać . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 19 minut temu, Kulfon napisał: Nie przesadzaj z tym ocenianiem. Jesli Cie tak interesuje co on mysli i czuje to jego sie zapytaj, bo skad my to mamy wiedziec? Nawet jesli znajdzie sie tu jakis mezczyzna w podobnym ukladzie to moze czuc calkiem cos innego niz ten Twoj. Udajesz dorosla, a zachowujesz sie jak nastolatka. A wiesz , ze tak zrobię . Jesteś druga osoba która tak powiedziała . Może czas skończyć marnować czas na domysły. Bo może faktycznie brzmi to dziecinnie . Nastolatka - potraktuje to jak komplement Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flizetka 0 Napisano Marzec 25, 2021 49 minut temu, anulka1990 napisał: Nazywasz faceta z którym rozmawiacie 2x w miesiącu głównie o sek.sie cudownym przyjacielem? Chyba, ze chodzi o przyjaciela do łóżka, to mogę się zgodzić, ale z prawdziwa przyjaźnią, to ma mało wspólnego. No może być to dla kogoś dziwne . Ale jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach