życie z endoprotezą biodra

Witam  jestem świeżo po wymianie biodra , i już mogę co nieco powiedzieć na ten temat. nie jest to taka prosta sprawa decydując się na endoprotezę, każdego kogo był po wymianie biodra mówił że warto nie ma na co czekać  miałem operowane biodro 3,5 miesiące temu o  kulach chodziłam 2,5 miesiąca nie wolno wtedy mocno naciskać na operowane biodro należało spać przez około 2-3 miesiące na plecach z rozszerzonymi nogami bo proteza może  się w nocy poluzować nie można  leżeć na boku ja mam wstawioną  tytanową ,chodzę bardzo dobrze na dzień dzisiejszy nigdy nie czuję że mam sztuczne biodro robię wszystko chociaż wiem że muszę się ograniczać jednak ,nie zakładam nogi na nogę -nie biegam-zakaz! -staram się nie podnosić nogi powyżej konta 90 stopni bo  nie wolno ale zabiegi takie jak obcinanie paznokci robię sam wiec przekraczam ten kąt i jak na razie nic  się nie dzieje choć troszkę czuję że pobolewa biodro a tak na co dzień to nic nie bo odczuwam tylko takie jak nie swoje bym miał udo (szczykanie i delikatne bule)żyję jak normalny człowiek jestem już po trzech rechabilitacjach wciąż odczuwam takie bule  przedniego mięśnia prostego mam nadzieję że niedługo wszystko wróci do pełnej sprawności  Pozdrawiam endoprotezowiczow                                                                                                                      

Super, że jest coraz lepiej! A z aktywnością w przyszłości jak? Będziesz mógł jeździć na rowerze i uprawiać jakieś bardziej obciążające aktywności czy zupełnie nic? Ja po upadku na rowerze też miałam problemy z biodrem, ale korzystałam z pomocy kliniki rehabilitacja Bemowo (https://formgl.pl/) dla poszukujących czegoś podobnego w stolicy), do której szybko się dostałam, bo na NFZ to niestety dramat. Na początku było trudno, ale dziś poza okazjonalnym bólem właściwie nic mi nie dokucza, chociaż staram się uważać. Zastanawiam się jednak jak właśnie będzie w przyszłości, bo wcześniej bardzo lubiłam sport, a teraz trochę się zasiedziałam i zaczynam przypominać pulpeta  

PS. Endoprotezę od 2 lat ma moja teściowa i u niej zdecydowanie mniej pozytywnie