Mila55 0 Napisano Kwiecień 1, 2021 Zaczne od tego ze poznałam sie z tym chłopakiem okolo 5 miesiecy temu.Ja mam 21 on 25 lat. Z początku bylo dobrze dogadywalismy sie było coraz lepiej. Nawet poczulam do niego cos wiecej mam tak ze szybko sie zako...e czesto sie spotykalismy bylo juz przytulanie jakies pocałunki wiadomo pomału do przodu no ale do rzeczy.Problem zaczyna sie tutaj ze dzieli nas 50km i mam problem dojazdem do niego prawa jazdy nie moge niestety zrobic przez chorobe. A do jego miejscowosci nie jezdza ani pociagi ani autobusy nic kompletnie. Chcialam dogadac sie z nim tak ze bede dorzucac sie do dojazdow ale on nie dal sobie wmówic powiedzial ze pieniedzy odemnie nie wezmie i tyle. Ale ja sie strasznie z tym czuje ze to on ma tylko wydawac pieniadze na dojazdy tak jakbym ja go wykorzystywała :/. Wiem ze to jego decyzja ze nie chcial wziasc odemnie pieniedzy ale to nie moze tak byc. Ja tak nie potrafie. Chcialam juz zerwac kontakt ale on prosil błagal i uległam bo jednak ja ciagle mysle o nim nie potrafilabym o nim zapomniec tak łatwo. Czy waszym zdaniem warto ciagnac ta znajomosc? (nie jestesmy jeszcze w zwiazku) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kulfon 3542 Napisano Kwiecień 1, 2021 27 minut temu, Mila55 napisał: Zaczne od tego ze poznałam sie z tym chłopakiem okolo 5 miesiecy temu.Ja mam 21 on 25 lat. Z początku bylo dobrze dogadywalismy sie było coraz lepiej. Nawet poczulam do niego cos wiecej mam tak ze szybko sie zako...e czesto sie spotykalismy bylo juz przytulanie jakies pocałunki wiadomo pomału do przodu no ale do rzeczy.Problem zaczyna sie tutaj ze dzieli nas 50km i mam problem dojazdem do niego prawa jazdy nie moge niestety zrobic przez chorobe. A do jego miejscowosci nie jezdza ani pociagi ani autobusy nic kompletnie. Chcialam dogadac sie z nim tak ze bede dorzucac sie do dojazdow ale on nie dal sobie wmówic powiedzial ze pieniedzy odemnie nie wezmie i tyle. Ale ja sie strasznie z tym czuje ze to on ma tylko wydawac pieniadze na dojazdy tak jakbym ja go wykorzystywała :/. Wiem ze to jego decyzja ze nie chcial wziasc odemnie pieniedzy ale to nie moze tak byc. Ja tak nie potrafie. Chcialam juz zerwac kontakt ale on prosil błagal i uległam bo jednak ja ciagle mysle o nim nie potrafilabym o nim zapomniec tak łatwo. Czy waszym zdaniem warto ciagnac ta znajomosc? (nie jestesmy jeszcze w zwiazku) Jak chce placic to niech placi. Ale masz problem. Przynajmniej widac, ze mu zalezy. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kliop 44 Napisano Kwiecień 1, 2021 Warto ciągnąć Zapowiada się dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nenesh 545 Napisano Kwiecień 1, 2021 5 godzin temu, Mila55 napisał: [...] Ale ja sie strasznie z tym czuje ze to on ma tylko wydawac pieniadze na dojazdy tak jakbym ja go wykorzystywała [...] Czy waszym zdaniem warto ciagnac ta znajomosc? Jeśli nie potrafisz sobie poradzić z własnymi emocjami, to nie warto. Pamiętaj, że to dobrowolna decyzja faceta, by dojeżdżać i poświęcać swoje pieniądze, i absolutnie Cię to do niczego nie zobowiązuje. Nie daj się wpędzić w poczucie winy, ani przymus wdzięczności z tego tytułu, postępuj tak, jak czujesz i pozwól facetowi dokonywać swoich wyborów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lonelyman 577 Napisano Kwiecień 1, 2021 (edytowany) 5 godzin temu, Mila55 napisał: Zaczne od tego ze poznałam sie z tym chłopakiem okolo 5 miesiecy temu.Ja mam 21 on 25 lat. Z początku bylo dobrze dogadywalismy sie było coraz lepiej. Nawet poczulam do niego cos wiecej mam tak ze szybko sie zako...e czesto sie spotykalismy bylo juz przytulanie jakies pocałunki wiadomo pomału do przodu no ale do rzeczy.Problem zaczyna sie tutaj ze dzieli nas 50km i mam problem dojazdem do niego prawa jazdy nie moge niestety zrobic przez chorobe. A do jego miejscowosci nie jezdza ani pociagi ani autobusy nic kompletnie. Chcialam dogadac sie z nim tak ze bede dorzucac sie do dojazdow ale on nie dal sobie wmówic powiedzial ze pieniedzy odemnie nie wezmie i tyle. Ale ja sie strasznie z tym czuje ze to on ma tylko wydawac pieniadze na dojazdy tak jakbym ja go wykorzystywała :/. Wiem ze to jego decyzja ze nie chcial wziasc odemnie pieniedzy ale to nie moze tak byc. Ja tak nie potrafie. Chcialam juz zerwac kontakt ale on prosil błagal i uległam bo jednak ja ciagle mysle o nim nie potrafilabym o nim zapomniec tak łatwo. Czy waszym zdaniem warto ciagnac ta znajomosc? (nie jestesmy jeszcze w zwiazku) Nie stwarzaj sobie problemu. To normalne zachowanie z jego strony. Edytowano Kwiecień 1, 2021 przez lonelyman Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach