Helicobacter pylori - czy ktoś jest zorientowany?

Witam, mam dosyć nietypowe pytanie, ponieważ szukam ratunku choćby i na forach internetowych. Być może ktoś z Was również miał podobny problem i byłby w stanie podzielić się rzetelnymi radami na ten temat. Otóż kilka dni temu stwierdzono u mnie helicobacter pylori z badania kału. Otrzymałam antybiotyki oraz niezbędne leki. Bakteria ta została stwierdzona po 6 tygodniach bólu brzucha w miejscu żołądka. Ból silny, do tego podwyższona temperatura 38 stopni, nudności, brak apetytu oraz spadek wagi. Biorę od 3 dni antybiotyk (mam brać 7dni) niestety ból brzucha nadal jest nadal silny, do tego pojawiły się poranne nudności. Ponadto od pewnego czasu zauważyłam również, że nie trawię do końca jedzenia, otóż w moim kale zauważyłam resztki niestrawionego pokarmu: marchew, cukinia, pestki itp. Czy mogę powiązać ze sobą te dwa problemy, zakładając, że to od bakterii czy to zupełnie odrębny problem? Niestety jestem za granicą, więc nie mogę co chwile prosić o porady i badania. Na razie mam ten antybiotyk i niestety nie wiem, co dalej... natomiast martwi mnie drugi problem. Czy byłby w stanie ktoś się do tego odnieść?