Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Ania979

Czy idzie to w dobrą stronę?

Polecane posty

Chodzi o to, że z byłym chłopakiem mieliśmy parę miesięcy przerwy i po tym czasie zaczęliśmy się znowu spotykać, w zasadzie te spotkania są regularne, raz/dwa na tydzień i jeśli chodzi o to kto zerwał to był to on, z początku lutego nie dawał oznak, że cokolwiek jeszcze czuje do mnie (choć kontakt mieliśmy prawie codziennie, pisaliśmy o wszystkim) i podczas pierwszego spotkania (po 7 miesiącach) uznał, że myślał że poczuje przypływ uczucia, lecz zbytnio nie poczuł nic, ale ja nie naciskałam na nic, powiedziałam że zobaczymy jak ta znajomość będzie się rozkwitać, nie błagałam o powrót, nie płakałam że mi żal itd, raczej dałam mu wolną rękę. I doszły regularne spotkania, raz proponował on, raz ja. I od jakis 3-4 tygodni jest dosyć fajnie, bo chłopak zaprasza mnie do siebie, nawet na kawkę z jego rodzicami, albo na święta byłam u niego na obiedzie,  do tego dużo spacerów, tak jak byśmy byli razem. Oprócz tego był u mnie w domu, odnowił kontakt z moimi rodzicami, sam uznał że w maju pojedziemy razem na weekend, no ogólnie widać, że chce sie spotykać i to nie tak z litości czy na sex, bo jak się spotykamy to nie idziemy od razu do łóżka tylko robimy wspólnie różne rzeczy (czy to gotowanie, puzzle itp), oczywiście normalnie się całujemy, czy od czasu do czasu lądujemy w łóżku 😄, czy to zmierza w dobrą stronę i powoli mogłyby mu wrócić uczucia? Nie będę się rozpisywać kto zawinił wcześniej w związku, lecz wiele błędów było przeze mnie a do tego obydwoje nie potrafiliśmy się "dotrzeć", teraz jest tak bardziej dojrzalej, obydwoje chyba zmieniliśmy zachowania 😮 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, agent of Asgard napisał:

Myślę, że to idzie w kierunku seksu bez zobowiązań.

Skoro chłopak snuje plany bardziej przyszłościowe (czyt. np wakacje) i sam chce się ze mną spotykać i zaprasza też do rodziców, to dlaczego tak uważasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Ania979 napisał:

Skoro chłopak snuje plany bardziej przyszłościowe (czyt. np wakacje) i sam chce się ze mną spotykać i zaprasza też do rodziców, to dlaczego tak uważasz? 

Po pierwsze - bo to on zerwał. Po drugie, bo w ogóle nie musiał się starać, by do Ciebie wrócić. Nie chciałaś od niego przeprosin, wyjaśnień, deklaracji na przyszłość, niczego. W tym momencie Twoja wartość dla niego prawdopodobnie mocno spadła, bo zwykle nie szanujemy ludzi, którzy siebie sami nie szanują. Po trzecie, ponieważ wyraźnie powiedział:

26 minut temu, Ania979 napisał:

uznał, że myślał że poczuje przypływ uczucia, lecz zbytnio nie poczuł nic

Dostałaś jasną informację, że facet nic do Ciebie nie czuje, ale uprawiasz z nim seks. Zatem jest to seks-układ, seks niezobowiązujący.
To, że planuje wyjazd z Tobą na wakacje albo że jego rodzice wiedzą, że się spotykacie, nie znaczy kompletnie nic. W końcu wspólne spędzenie czasu, w tym wakacji z osobą, którą dobrze znamy, nie jest niczym szokującym.

W mojej opinii w obecnej sytuacji masz znacznie mniejsze szanse na udane zakończenie tej relacji, niż gdybyś tak skwapliwie nie zgodziła się na częste spotkania bez zobowiązań i seks. W obecnej sytuacji największe szanse masz na seks, zakończony kolejnym zerwaniem za kilka miesięcy.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Po pierwsze - bo to on zerwał. Po drugie, bo w ogóle nie musiał się starać, by do Ciebie wrócić. Nie chciałaś od niego przeprosin, wyjaśnień, deklaracji na przyszłość, niczego. W tym momencie Twoja wartość dla niego prawdopodobnie mocno spadła, bo zwykle nie szanujemy ludzi, którzy siebie sami nie szanują. Po trzecie, ponieważ wyraźnie powiedział:

Dostałaś jasną informację, że facet nic do Ciebie nie czuje, ale uprawiasz z nim seks. Zatem jest to seks-układ, seks niezobowiązujący.
To, że planuje wyjazd z Tobą na wakacje albo że jego rodzice wiedzą, że się spotykacie, nie znaczy kompletnie nic. W końcu wspólne spędzenie czasu, w tym wakacji z osobą, którą dobrze znamy, nie jest niczym szokującym.

W mojej opinii w obecnej sytuacji masz znacznie mniejsze szanse na udane zakończenie tej relacji, niż gdybyś tak skwapliwie nie zgodziła się na częste spotkania bez zobowiązań i seks. W obecnej sytuacji największe szanse masz na seks, zakończony kolejnym zerwaniem za kilka miesięcy.

Tyle tylko, że on wcale nie dąży do tego, aby ten seks był. Jeszcze parę dni temu spędziłam z nim całe 2 dni u niego w domu, gdzie dużo się przytulał do mnie, całował mnie itp. więc w mojej ocenie takie zachowania nie są tylko dla seksu a dlatego, żeby rozpalać uczucia. Nie naciskałam na niego, sam wychodził z inicjatywą spotkań, skoro mu tak zależy to mogły mu te uczucia powrócić. Wiele par się decyduje na powroty do siebie (znam takie) i po co miałby tracić swój cenny czas na mnie gdyby nic nie czuł? On ma dużo roboty bo studia + remont i naprawdę chciałby tracić czas dla mnie gdyby całkowicie mu nie zależało? seks nie jest na każdym spotkaniu bo nie zawsze jest ta możliwość. Wiem że nie powinno się brać do siebie tego co ludzie piszą w internecie bo nie każdy zna dokładnie całą otoczkę tej relacji, ale uważam że facet stara się rozpalić to i zacząć od nowa. Myślałam że do tego to zmierza, ale skoro Ty tak uważasz to przekonam się pewnie na własnej skórze czy miałeś/aś rację. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Ania979 napisał:

Tyle tylko, że on wcale nie dąży do tego, aby ten seks był. Jeszcze parę dni temu spędziłam z nim całe 2 dni u niego w domu, gdzie dużo się przytulał do mnie, całował mnie itp. więc w mojej ocenie takie zachowania nie są tylko dla seksu a dlatego, żeby rozpalać uczucia. Nie naciskałam na niego, sam wychodził z inicjatywą spotkań, skoro mu tak zależy to mogły mu te uczucia powrócić. Wiele par się decyduje na powroty do siebie (znam takie) i po co miałby tracić swój cenny czas na mnie gdyby nic nie czuł? On ma dużo roboty bo studia + remont i naprawdę chciałby tracić czas dla mnie gdyby całkowicie mu nie zależało? seks nie jest na każdym spotkaniu bo nie zawsze jest ta możliwość. Wiem że nie powinno się brać do siebie tego co ludzie piszą w internecie bo nie każdy zna dokładnie całą otoczkę tej relacji, ale uważam że facet stara się rozpalić to i zacząć od nowa. Myślałam że do tego to zmierza, ale skoro Ty tak uważasz to przekonam się pewnie na własnej skórze czy miałeś/aś rację. 🙂 

Jeśli uważasz, że wiesz lepiej, nie powinnaś pytać o opinię. 
To prawda, że część par wraca do siebie, ale moja opinia jest taka, jak wyżej. Jeśli masz jakieś wątpliwości, powinnaś wyjaśniać je ze swoim ex i oceniać, czy jest on szczery i czy Wasza relacja się rozwija. Ja napisałem, jak to jest w znakomitej większości przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Jeśli uważasz, że wiesz lepiej, nie powinnaś pytać o opinię. 
To prawda, że część par wraca do siebie, ale moja opinia jest taka, jak wyżej. Jeśli masz jakieś wątpliwości, powinnaś wyjaśniać je ze swoim ex i oceniać, czy jest on szczery i czy Wasza relacja się rozwija. Ja napisałem, jak to jest w znakomitej większości przypadków.

No ogólnie uważam, że to co mówił w lutym a to co teraz się między nami dzieje to są dwie różne sytuacje. Gdy zobaczył, że nasze zachowanie się zmieniło to mógł coraz bardziej się angażować w to wszystko. Nie było deklaracji związku bo z tego co pamiętam, 3 lata temu również takiej deklaracji nie było bo to działo się naturalnie i logiczne było że skoro się spotykamy, znamy swoje rodziny, odwiedzamy się to jesteśmy jako para, a nie jako znajomi. Nikomu w takiej sytuacji nie zależy na tym, żeby mieć dobre stosunki z rodzicami moimi czy jego, jak własnemu partnerowi. Jasne że się go zapytam czy damy sobie drugą szansę, bo skoro jest chęć i zaangażowanie dwóch stron to co stoi na przeszkodzie w rozwijaniu związku na takich fundamentach na jakich powinien się opierać? Nie chce myśleć pesymistycznie, że jemu zależy tylko na seksie, bo tak naprawde by nie poświęcał dwóch dni na spędzanie czasu ze mną czy przytulania. A jak wiadomo, seks w związku odgrywa również kluczową rolę, więc może takim "sposobem" powróciły mu uczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę w "odgrzewane kotlety". 

Po prostu, miał kogoś, nie wyszło mu i wrócił (łatwo i szybko) do Ciebie. Wg mnie, za jakiś czas, odejdzie znowu. 

Obym się myliła. 

 

Edytowano przez Naag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Naag napisał:

Ja nie wierzę w "odgrzewane kotlety". 

Po prostu, miał kogoś, nie wyszło mu i wrócił (łatwo i szybko) do Ciebie. Wg mnie, za jakiś czas, odejdzie znowu. 

Obym się myliła. 

 

nie miał nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Naag napisał:

Skąd wiesz? 

Bo go znam, jest typem domownika a poza tym nie miał okazji nigdzie spotkać nikogo bo cały czas siedzi w domu, a kontakt mieliśmy cały czas przyjacielski więc wszystko wiedzielismy co i jak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez komentarza🤦‍♀️

Buduj swoje iluzje dalej! 

Edytowano przez Naag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie bądź goopia Ania, żeby sobie poorochac, wynajdą laske z podziemia. Tacy są faceci których ja znam,  oczywiście nie wliczając w to mego małżonka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niektóre kobiety lubią żyć swoimi iluzjami.🤷‍♀️

Edytowano przez Naag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, TwojaMuuza napisał:

Nie bądź goopia Ania, żeby sobie poorochac, wynajdą laske z podziemia. Tacy są faceci których ja znam,  oczywiście nie wliczając w to mego małżonka;)

to znaczy, że on sie spotyka ze mną tylko na jedno? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aniu ,wszyscy się mylą Ty masz rację kocha Cię bardzo😉Jak ludzie decydują się na rozstanie ,to powinni się rozstać .Podejmujesz decyzje i się jej trzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Sofi napisał:

Aniu ,wszyscy się mylą Ty masz rację kocha Cię bardzo😉Jak ludzie decydują się na rozstanie ,to powinni się rozstać .Podejmujesz decyzje i się jej trzymasz.

Ale niekiedy jednak te rozstania pozwalają ocenić czy sie kogoś kocha czy nie. Znam wiele powrotów do byłych które zakończyły się ślubem wiec nie wrzucam wszystkich do jednego wora że nie wraca się do ex. Chciałam tylko poznac opinie osób trzecich jak to wygląda z boku 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Ania979 napisał:

Ale niekiedy jednak te rozstania pozwalają ocenić czy sie kogoś kocha czy nie. Znam wiele powrotów do byłych które zakończyły się ślubem wiec nie wrzucam wszystkich do jednego wora że nie wraca się do ex. Chciałam tylko poznac opinie osób trzecich jak to wygląda z boku 😕

Znam wiele ślubów bez miłości .Wszędzie piszą ,że rozstajesz się i nie wracasz nie zamieniasz na przyjaźń nie sypiasz itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Sofi napisał:

Znam wiele ślubów bez miłości .Wszędzie piszą ,że rozstajesz się i nie wracasz nie zamieniasz na przyjaźń nie sypiasz itd itp

No cóż, to chyba jednak zrobię na przekór i obydwoje wrócimy do siebie bo jednak cały czas nas ciągnie do siebie, a wiemy że obydwoje nie potrafiliśmy siebie nawzajem słuchać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Ania979 napisał:

No cóż, to chyba jednak zrobię na przekór i obydwoje wrócimy do siebie bo jednak cały czas nas ciągnie do siebie, a wiemy że obydwoje nie potrafiliśmy siebie nawzajem słuchać 🙂

Pewnie zrobisz jak uważasz, życzę Ci naj naj naj ,mam nadzieję że się mylę, ale wbija Cię w lata ,tracisz szansę na poznanie kogoś innego, zyskujesz złe doświadczenia, narażasz na ciągłe wątpliwości i rozczarowanie.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Sofi napisał:

Pewnie zrobisz jak uważasz, życzę Ci naj naj naj ,mam nadzieję że się mylę, ale wbija Cię w lata ,tracisz szansę na poznanie kogoś innego, zyskujesz złe doświadczenia, narażasz na ciągłe wątpliwości i rozczarowanie.

No okej, ale dlaczego od razu jest przekonanie, że tracę przy nim czas? Kurde, naprawde chciałby tracić swój czas na mnie gdyby nic nie czuł? Widać że również jest zaangażowany, nasze spotkania wyglądają tak jak typowej pary, wspieramy się, robimy razem różne rzeczy, są pocałunki, przytulanie, zapraszanie do siebie, tylko jeszcze nie było rozmowy o tym formalnym związku. Osobiście nie wiem czy on chciałby jeździć ze mną na wakacje i na weekendy skoro od tego może mieć kolegów, a skoro nie na każdym spotkaniu jest seks to nie jest to jedyny powód dla którego się ze mną spotyka. Poza tym uczucia są nieprzewidywalne i mogły mu powrócić po tym jak zauważył, że stałam się inną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Ania979 napisał:

No okej, ale dlaczego od razu jest przekonanie, że tracę przy nim czas? Kurde, naprawde chciałby tracić swój czas na mnie gdyby nic nie czuł? Widać że również jest zaangażowany, nasze spotkania wyglądają tak jak typowej pary, wspieramy się, robimy razem różne rzeczy, są pocałunki, przytulanie, zapraszanie do siebie, tylko jeszcze nie było rozmowy o tym formalnym związku. Osobiście nie wiem czy on chciałby jeździć ze mną na wakacje i na weekendy skoro od tego może mieć kolegów, a skoro nie na każdym spotkaniu jest seks to nie jest to jedyny powód dla którego się ze mną spotyka. Poza tym uczucia są nieprzewidywalne i mogły mu powrócić po tym jak zauważył, że stałam się inną osobą.

Nikt nie twierdzi ,że to tylko seks ,ale to że się z kimś fajnie spędza czas to nie musi być miłość. On dość konkretnie się określił. Ludzie nie decydują się na rozstanie z byle powodu ,przynajmniej nie powinni i jeśli pewne rzeczy by były do zmiany to by je zmienili zamiast się rozstać. Uczucie nie zawsze jest wzajemne i można kogoś kochać nie spędzając z nim czasu wcale.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Sofi napisał:

Nikt nie twierdzi ,że to tylko seks ,ale to że się z kimś fajnie spędza czas to nie musi być miłość. On dość konkretnie się określił. Ludzie nie decydują się na rozstanie z byle powodu ,przynajmniej nie powinni i jeśli pewne rzeczy by były do zmiany to by je zmienili zamiast się rozstać. Uczucie nie zawsze jest wzajemne i można kogoś kochać nie spędzając z nim czasu wcale.

No ale uczucie mogło wrócić po tym jak zaczęliśmy się spotykać razem. Poza tym jego uśmiechy do mnie i przytulanie to poniekąd jest fizyczność a wiem, że on tak okazywał miłość 3 lata. Rozstanie było bo nie było żadnych rozmów, każdy zamiatał jakieś problemy pod dywan i tyle, a skoro się angażuje to znaczy że coś czuje, gdyby nic nie czuł to do spędzania czasu wziąłby sobie kolege albo miałby mnie gdzieś i nie całował na każdym spotkaniu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, KorpoSzynszyla napisał:

Zrobisz co uważasz ale zazwyczaj facet który zrywa a potem wraca to oznacza tylko że jesteś dla niego najprawdopodobniej planem B. 

Zwłaszcza że ty dałaś od siebie dużo żeby to wyszło a on nic oprócz samych chęci.

No po prostu nie widać u niego tej wzajemności, zakochania, starania i przekonania.

Zakochanym ludziom wydaje się że druga osoba czuje to samo i ma takie same intencje , a okazuje się często że tak wcale nie jest .

Facet nawet potrafi czasem mówić że kocha, obiecuje, sugeruje a tak naprawdę nic się nie dzieje ....

Popatrz na to tak, że jeśli nie będziesz od niego nic wymagać to nic nie dostaniesz 

Zastanów się co ty od życia chcesz , popatrz na niego z perspektywy ,chłodnym okiem, i sama sobie odpowiedź na pytanie czy on ci to da . 

Moim zdaniem gra na czas i jest za leniwy by sobie kogoś realnego poszukać. A najłatwiej jej przecież wrócić do ex ! To jest najmniejsza linia oporu

 

Akurat on zerwał bo poniekąd ja go dusiłam, chciałam żeby tylko był dla mnie, nawet nie pozwalałam wyjść z kolegami, wiem że to było słabe i niestety dziecinne bardzo. Więc to że on teraz snuje plany co do mnie to naprawde może oznaczać, że chce zacząć od nowa. Daje mi wsparcie, poświęca mi swój czas więc to jest dla mnie kluczowe. Ja również mu to daje, codziennie mu pokazuje, że się zmieniłam itp. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Ania979 napisał:

Bo go znam, jest typem domownika a poza tym nie miał okazji nigdzie spotkać nikogo bo cały czas siedzi w domu, a kontakt mieliśmy cały czas przyjacielski więc wszystko wiedzielismy co i jak 

chyba nie jest az takim domownikiem :

 

21 minut temu, Ania979 napisał:

Akurat on zerwał bo poniekąd ja go dusiłam, chciałam żeby tylko był dla mnie, nawet nie pozwalałam wyjść z kolegami, wiem że to było słabe i niestety dziecinne bardzo.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

3 lata to sporo czasu żeby się poznać

Jeśli ten czas nie był czasem miodem i mlekiem płynącym to przyszłość może być naprawdę trudna bo raczej życie przynosi codzienności i problemy

Jeśli na tym etapie mężczyzna zdecydował że jednak nie, to ja bym mu się na siłę w życie nie pchała. Zwłaszcza że nie za bardzo macie o co walczyć , przecież nic wspólnego przez ten czas nie stworzyliście i to też jest jakaś wskazówka. 

Jeśli masz problemy to idziesz na terapię gdzie ktoś pomoże ci je rozwiązać ale też obiektywnie zdiagnozować. 

Moim zdaniem powinnaś sobie naprawdę mocno przemyśleć czy to na pewno dokądś prowadzi i czy prowadzi cię tam gdzie chcesz być.

Zresztą na pewno masz wątpliwości bo inaczej nie było by tego wątku ....

Nie stworzyliśmy nic trwałego bo nie było rozmów. W lutym sam stwierdził, że nie wie co dalej z tym będzie, że czas pokaże wszystko, więc skoro jest zaangażowany to znaczy że też chce to uratować, zacząć od nowych fundamentów, do tej pory mamy kontakt jeszcze lepszy niż mielismy do tej pory, dziś mi nawet pisał, żebym do niego przyjechała na parę dni bo rodzice nie będą mieć nic przeciwko a przynajmniej spędzimy czas razem i się bardziej zbliżymy. Niekoniecznie sugerowałabym, że wszystko przepadło 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak jest wszystko dobrze to po co ten temat ? 

Moim zdaniem on nie będzie cię traktował jako materiał na żonę już nigdy

A dlaczego taki wniosek? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Bo jesteś dla niego zbyt łatwa 

No akurat on uważa że starać powinna się też kobieta, bo gdzie jest napisane że wszystko ma robić facet? Ja też tak uważam. Zepsułam relację moim zachowaniem dlatego chce to odbudować a on mi daje taką możliwość i jeszcze się też sam angażuje, więc nie siedzi  z założonymi rękami i nie patrzy w sufit, tylko działa. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ania979 napisał:

No ale uczucie mogło wrócić po tym jak zaczęliśmy się spotykać razem. Poza tym jego uśmiechy do mnie i przytulanie to poniekąd jest fizyczność a wiem, że on tak okazywał miłość 3 lata. Rozstanie było bo nie było żadnych rozmów, każdy zamiatał jakieś problemy pod dywan i tyle, a skoro się angażuje to znaczy że coś czuje, gdyby nic nie czuł to do spędzania czasu wziąłby sobie kolege albo miałby mnie gdzieś i nie całował na każdym spotkaniu 

Mogę podać wiele argumentów ,ale po co, stosujesz wyparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, expresis verbis napisał:

Alez Aniu, po co te domysly i usilne przekonywanie kafeterian, ze wszystko jest jednak ok.? Jezeli jest wam tak dobrze, to zapytaj przypominajc mu rozmowe na pierwszym spotkaniu, na ktorym wyraznie stwierdzil, ze raczej nie czuje nic,  czy teraz  cos czuje, a jezeli tak, to co. Moze jemu uwierzysz?

No tak ale chciałam poznać opinie osób trzecich jakby to widzieli z innej perspektywy, ale nie sądziłam, że spotkam się aż z takim przeciwieństwem 😮 wiele par do siebie wraca, kończą ślubem i dzieckiem (wśród znajomych mam dwie takie pary) i naprawde nie będę opierać swojego szczęścia o to kto pisze w internecie, bo dlaczego cytat  "nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" miałby decydować o moim szczęściu? Myślalam, że chociaż spotkam się z opinią że z takim zaangażowaniem może nam wyjść, ale nie musi, a tu jest wszystko pisane na przekór XD no ale czego się można było spodziewać po tej stronie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×