Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
bizantynski30

Bielizna teściowej

Polecane posty

Nie ukrywam że jestem fetyszystą brudnej bielizny, kupiłem teściowej, lekko przy kości i sporo starszej dojrzałej kobiecie kilka par seksownych majteczek, żeby móc wysysać z bielizny jej soki i brązowe smużki od strony, która dotyka jej pupy. 
Inaczej nie mam co marzyć o dobraniu się między jej obfite pośladki niż tak na okrętkę, przez ślady które zostawia na brudnych majtkach po niestarannym podtarciu.
A właśnie te brązowe smugi, które zostawia po wypróżnieniu doprowadzają mnie do szaleństwa. Muszę się przyznać, że uwielbiam tę cudowną ciężką woń i wyśmienity gorzki posmak resztek mas kału, które wypełniały jej pupę. 
Do tej pory chodziła w dość zużytej starej bieliźnie, typowej dla 50-55 latek, a ja kupiłem jej nowe seksowne majteczki, ale dostosowane do jej wieku, żeby się czasami nie domyśliła że prezent dla niej, jest tak naprawdę prezentem dla mnie, bo znając jej zwyczaje toaletowe wiedziałem, że będzie brudzić nową bieliznę jak tą starą. A na nowym śliskim materiale majteczek wszystko z między jej pośladków i pochwy odkłada się wspaniale. Najczęściej wyjmuję je z kosza na brudną bieliznę bardzo lepkie od strony jej pupy i nasiąknięte słodką kwaskowatą wydzieliną z przodu po kilku dniach noszenia. Bo, dziękować Bogu, zmienia je co kilka dni a nie codziennie.
Żona niczego nie wie, teściowa też się nie domyśla, że wybieram majtki, które nosiła z kosza na pranie i zaspokajam się jej sokami i resztkami kupy, ale w sumie uważam że nikomu nie szkodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×