Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Ewka567

Czy czasy się zmieniły jeśli chodzi o początki związku czy ja już wszystkiego nie pojmuje

Polecane posty

Gość Naan
4 minuty temu, Ewka567 napisał:

Ja nie uważam że głupio postapilam i tak tego nie odczuwam. Tylko zrozum w końcu coś bo widzę że do Ciebie nie dochodzi to zadeklarowlaimsy sobie coś poznajemy się dążymy do bycia razem. Nie jest w stanie człowiek wszystkiego opisać. I mam wrażenie że Ty musisz się czuć gorsza ode mnie, albo nie pojmujesz ludzi że kierują się zasadami. A czy Ty w to uwierzyć to mi to lotto, szczerze. Ale jak Ciebie czytam to w sumie się myślę że rzeczywiście ludzie mają problemy ze sobą i to duże 

Cały problem na tym polega, że ty się uważasz za  wygraną tej sytuacji, a nie za pokonaną. Ale gdyby tak było nie żaliłabyś się jak małolata, tylko wzięła porażkę na klatę i wyciągnęła wnioski. W pierwszej mojej wypowiedzi napisałam ci, że w rozmowach na pewno niczego ci nie deklarował, a ty od razu wskoczyłaś mu do łóżka, potem w tej  dyskusji powtarzałam  nie tylko ja ten argument i jakoś nigdy się do niego nie odniosłaś, a teraz Ci się nagle przypomniało, że były jakieś deklaracje i poważne rozmowy, tylko nie byłaś w stanie tak ważnej dla waszej relacji sprawy opisać? Czy ty myślisz, że rozmawiasz z ...kami głupszymi od ciebie? Coraz bardziej potwierdzasz to co napisałam o tobie w pierwszym moim poście w tej dyskusji. Uczepiłaś się pierwszego faceta, który okazał ci zainteresowanie, powiedział ci kilka komplementów i miłych słówek, a ty już umierałaś z miłości. Skoro jak mówisz na wyjeździe nie był tobą specjalnie zainteresowany, to znaczy,  że już cię rozgryzł i sklasyfikował i jak ktoś tu napisał "przesunął do rezerwy". po co więc poszłaś z nim do łóżka skoro miałaś takie odczucia? Przeleciał cie bez specjalnego starania i dodatkowo uzyskał informacje, że jesteś łatwa, a ty w tym czasie bujałaś w obłokach i przeżywałaś seks jak dziewica pierwszy raz. W tym samym czasie facet już kombinował jak się wymiksować z tego układu, bo mężczyźni nie lubią łatwych kobiet. Przyjdzie do Ciebie jak poczuje chęć na numerek bez starań i zobowiązań, a ty znowu będziesz przeżywała, ze się tobą ponownie zainteresował. Ogarnij się babo i przestań ośmieszać! masz 45 lat pora wydorośleć i zachowywać się stosownie do okoliczności i przestań ciągle pisać, że kierujesz się zasadami, bo nie dajesz na to żadnych dowodów. Jedyną twoją zasadą jaką do tej pory zrozumiałam, jest ta, że wskakujesz do łóżka  nawet facetom, którzy niespecjalnie są tobą zainteresowani, dzięki czemu wychodzisz na desperatkę. Przyjmij do wiadomości, że faceci też kierują się zasadami. A naczelna zasada facetów to traktowanie kobiet dokładnie tak jak pozwalają się traktować. Skoro stawiasz się na pozycji łatwej desperatki, to nie dziw się, ze facet traktuje Cię jak łatwą desperatkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
25 minut temu, Ewka567 napisał:

Mój mąż mnie zostawił po wypadku gdzie walczyłam o to żeby nie zostać  kaleka przechodzilam  ryzykowna operacje i zostawił mnie na łóżku szpitalnym. Więc przestań pinkolic te frazesy i krytykować ludzi jak nwet nie chcesz kogis poznać a jadizc jak żmija, czujesz się gorsza czy coś czy taka jędza z Ciebie. Współczuję Twojemu facetowi i pewnie jak się nie ogarniesz to nie wróżę Ci za dobrze, chwilą z Tobą tutaj. A Jeszcze jedno 4 lata chce wrócić więc wbij sobie do tej glwoki że istnieją inni ludzie niż Ty masz wyobrażenie. A Tobie radzę zająć się swoim bo ja z pewnością bym tu nie siedziała jakbym była z kimś w zwiazku

Przestań tworzyć te bzdury i robić z siebie ofiarę losu. Tą historyjką o kalectwie i wypadku skompromitowałaś się doszczętnie. Reszty twojego bełkotu nie zrozumiałam, bo widać, że walisz po klawiszach bez ładu i składu, taka jesteś zdesperowana. Prawda boli, a faktów nie zakrzyczysz. Skoro masz takie ugruntowane zasady i jesteś taka perfekcyjna w każdym calu dlaczego  nie dasz mężowi drugiej szansy przecież zasada miłosierdzia mówi, że należy kochać bliźniego, to dlaczego w imię zasad, które tak tutaj podkreślasz mu nie wybaczysz? Powiedzieć Ci? Bo to są takie same urojenia jak ten rzekomy związek, o którym tu już 6 stronę tworzysz.

Jak najbardziej przyjmuję do wiadomości, że istnieją też inni ludzie niż ja sobie wyobrażam. Np. 45- letnie dziunie, które dają się robić jak nieświadome nastolatki i jeszcze urządzają z tego dramy na forum. Udowadniasz mi to już kilka godzin każdym swoim wpisem na tym forum, więc trudno tego nie zauważyć.

A najbardziej boli cię fakt, że mam czas i każdy twój wpis komentuje tak jak na to zasługuje, a ty w odpowiedzi możesz tylko walić na oślep po klawiszach coraz bardziej się pogrążając. A ty byś tak bardzo chciała żeby twoje było na wierzchu, bo przecież jesteś taka wyjątkowa i niepowtarzalna. A tym czasem dajesz się pozamiatać anonimowej osobie, która cię od początku rozpracowała.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Naan napisał:

Przestań tworzyć te bzdury i robić z siebie ofiarę losu. Tą historyjką o kalectwie i wypadku skompromitowałaś się doszczętnie. Reszty twojego bełkotu nie zrozumiałam, bo widać, że walisz po klawiszach bez ładu i składu, taka jesteś zdesperowana. Prawda boli, a faktów nie zakrzyczysz. Skoro masz takie ugruntowane zasady i jesteś taka perfekcyjna w każdym calu dlaczego  nie dasz mężowi drugiej szansy przecież zasada miłosierdzia mówi, że należy kochać bliźniego, to dlaczego w imię zasad, które tak tutaj podkreślasz mu nie wybaczysz? Powiedzieć Ci? Bo to są takie same urojenia jak ten rzekomy związek, o którym tu już 6 stronę tworzysz.

Jak najbardziej przyjmuję do wiadomości, że istnieją też inni ludzie niż ja sobie wyobrażam. Np. 45- letnie dziunie, które dają się robić jak nieświadome nastolatki i jeszcze urządzają z tego dramy na forum. Udowadniasz mi to już kilka godzin każdym swoim wpisem na tym forum, więc trudno tego nie zauważyć.

A najbardziej boli cię fakt, że mam czas i każdy twój wpis komentuje tak jak na to zasługuje, a ty w odpowiedzi możesz tylko walić na oślep po klawiszach coraz bardziej się pogrążając. A ty byś tak bardzo chciała żeby twoje było na wierzchu, bo przecież jesteś taka wyjątkowa i niepowtarzalna. A tym czasem dajesz się pozamiatać anonimowej osobie, która cię od początku rozpracowała.

 

Ty robisz na siłę ze  mnie dramę wbij sobie do główki seks był cudowny i nie żałuję a Ty widocznie możesz stukać tylko w klawisze bo nikt na Ciebie chyba nie spojrzy. Może się ogarnij trochę i uwierz mi ten człowiek z pewnością by na Ciebie uwagi nie zwrócił. I chyab sobie to uświadomiłaś że daleko Ci do mnie i tego nie pojmiesz więc wolisz gnoic o najlepiej Ci wychodzi. Podstawowych rzeczy nie rozumiesz ze pisze jasno i wyraźnie czemu takie są zachowania że czemu nagle się komuś coś odwidziało. Nie rozumiesz Jeszce raz tak tępa jesteś. Seks był cudowny i nie ma czego żałować jedynie żałuję że facet  był ktoś kto był i jest marzeniem każdej kobiety więc albo ja się pomyliłam albo był nieprawdziwy i tutaj się tego dowiedziałam ale nie od Ciebie bo Ty ugrzezlas w jednym temacie i się już powtarzasz jak stara zdarta płyta. A operacje miałam pół roku byłam roślinka a nawet tego nie uszanujesz. Nikt takich historii nie wypisuje dla aprobaty jakieś tepej baby która podatwaowych rzeczy zrozumieć nie może i pinkol jak nawiedzony jeż w kółko to samo. Musisz być strasznie nie atrakcyjna, zakompleksiona i bez aprobaty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Naan napisał:

Przestań tworzyć te bzdury i robić z siebie ofiarę losu. Tą historyjką o kalectwie i wypadku skompromitowałaś się doszczętnie. Reszty twojego bełkotu nie zrozumiałam, bo widać, że walisz po klawiszach bez ładu i składu, taka jesteś zdesperowana. Prawda boli, a faktów nie zakrzyczysz. Skoro masz takie ugruntowane zasady i jesteś taka perfekcyjna w każdym calu dlaczego  nie dasz mężowi drugiej szansy przecież zasada miłosierdzia mówi, że należy kochać bliźniego, to dlaczego w imię zasad, które tak tutaj podkreślasz mu nie wybaczysz? Powiedzieć Ci? Bo to są takie same urojenia jak ten rzekomy związek, o którym tu już 6 stronę tworzysz.

Jak najbardziej przyjmuję do wiadomości, że istnieją też inni ludzie niż ja sobie wyobrażam. Np. 45- letnie dziunie, które dają się robić jak nieświadome nastolatki i jeszcze urządzają z tego dramy na forum. Udowadniasz mi to już kilka godzin każdym swoim wpisem na tym forum, więc trudno tego nie zauważyć.

A najbardziej boli cię fakt, że mam czas i każdy twój wpis komentuje tak jak na to zasługuje, a ty w odpowiedzi możesz tylko walić na oślep po klawiszach coraz bardziej się pogrążając. A ty byś tak bardzo chciała żeby twoje było na wierzchu, bo przecież jesteś taka wyjątkowa i niepowtarzalna. A tym czasem dajesz się pozamiatać anonimowej osobie, która cię od początku rozpracowała.

 

I myślę że bardziej zostałaś skrzywdzona niż ja tak się nie czuje ale pamiętaj jedno nikt z nas tego nie zrobił więc wyzywaj się po ludizach jak historii nie znasz czyjegoś życia bo potępić łatwo ale komus doradzić to Ty się w zupełności nie nadajesz jadzisz jak stara baba wszystkich do jednego kosza i wszyscy niedobrzy i etc. Zadałam konkretne pytanie odnośnie tworzenia nowych związków jak to wygląda w dzisiejszych czasach a Ty dalej bredzisz mi baniluki jaka to ja nie  jestem i jaka biedaczkę z siebie robię i co by mi z tego przyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Icran_ napisał:

Jestem zajęty, więc propozycja jakby mocno nietrafiona.

Co "paniusia" ma i myśli, jej rzecz. Nie transponuję własnych sytuacji na kogoś, kto podaje tak mało informacji, zresztą staram się unikać takowych działań w ogóle. Raczej dociekam, kto coś ma na myśli pisząc, co pisze, i JAK pisze.

Twoje życie, doświadczenia, to nie JEJ życie i JEJ doświadczenia.

Rozumiem ból, niespełnienie, które jest najwidoczniej TWOIM udziałem.

Ale nie przykładaj SWOJEJ miary i SWOICH doświadczeń bezwzględnie do kogośinnego. Bo może ma inaczej

Miłego.

Obrażasz ciągle jesteś żałosna i przykra osoba. Jak nawet tak możesz napisać do kogoś żenująca jesteś pod każdym względem zachowujesz jak staną przeluoa na targu, rozpracowałam ją paniusie maskarra chora kobieta z Ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
Napisano (edytowany)
22 minuty temu, Icran_ napisał:

Jestem zajęty, więc propozycja jakby mocno nietrafiona.

Co "paniusia" ma i myśli, jej rzecz. Nie transponuję własnych sytuacji na kogoś, kto podaje tak mało informacji, zresztą staram się unikać takowych działań w ogóle. Raczej dociekam, kto coś ma na myśli pisząc, co pisze, i JAK pisze.

Twoje życie, doświadczenia, to nie JEJ życie i JEJ doświadczenia.

Rozumiem ból, niespełnienie, które jest najwidoczniej TWOIM udziałem.

Ale nie przykładaj SWOJEJ miary i SWOICH doświadczeń bezwzględnie do kogośinnego. Bo może ma inaczej

Miłego.

Pomyłka to Ona transferuje swoje niepowodzenia na mnie pisząc, że mnie na pewno też facet zostawi, jak ją,  że poszuka sobie kogoś na necie bo przecież koleś, który ją rzucił też tak właśnie zrobił. już nie mówiąc o tym, że ciągle mnie obrzuca epitetami, bo nie potrafi się pogodzić z faktami więc wali we mnie jak w bęben i jeszcze jej się wydaje, że mnie urazi albo coś tym  zmieni. Desperatka w czystej postaci. Dodatkowo to ona dokładnie przykłada Swoją Miarę do kogoś innego udowadnia to przy okazji każdej osobistej wycieczki w moją stronę. Naprawdę trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć.

następnym razem doczytaj zanim się wypowiesz.

Edytowano przez Naan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem chciałam jej odpisać a źle sobie nacisnelam. W każdym razie dziękuję za uświadomienie mi pewnych rzeczy i miła rozmowę. Nie rozumiem tylko czemu wszyscy zamiast się weprzeć tutaj tak żałośnie niektórzy starają się udowodnić za wszelką cenę że ktoś nie jest wart i szuka jak owa osobniczka ofiary do swoich celów. Szkoda tylko że człowiek chce porozmawiać a trafia na takich troli którzy chcą zabłysnąć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Naan napisał:

Pomyłka to Ona transferuje swoje niepowodzenia na mnie pisząc, że mnie na pewno też facet zostawi, jak ją,  że poszuka sobie kogoś na necie bo przecież koleś, który ją rzucił też tak właśnie zrobił. już nie mówiąc o tym, że ciągle mnie obrzuca epitetami, bo nie potrafi się pogodzić z faktami więc wali we mnie jak w bęben i jeszcze jej się wydaje, że mnie urazi albo coś tym  zmieni. Desperatka w czystej postaci. Dodatkowo to ona dokładnie przykłada Swoją Miarę do kogoś innego udowadnia to przy okazji każdej osobistej wycieczki w moją stronę. Naprawdę trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć.

następnym razem doczytaj zanim się wypowiesz.

Lecz się kobieto nie ma w Tobie nic z kobiecości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Icran_ napisał:

Niektórzy po prostu nie mają innego życia poza tym tutaj, wirtualnym.

Tworzą swoje postacie, wykreowane na określony obraz, nijak mające się do rzeczywistości. Takie, jakimi CHCIELIBY być, a nie są.

Statystycznie ok 86% osób uczestniczących w takich imprezach jak czaty, fora, portale randkowe, to osoby w mniejszym lub większym stopniu dysfunkcyjne, zaburzone. Trzeba brać na to poprawkę.

Jest możliwość usunięcia tego wątku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
27 minut temu, Ewka567 napisał:

Ty robisz na siłę ze  mnie dramę wbij sobie do główki seks był cudowny i nie żałuję a Ty widocznie możesz stukać tylko w klawisze bo nikt na Ciebie chyba nie spojrzy. Może się ogarnij trochę i uwierz mi ten człowiek z pewnością by na Ciebie uwagi nie zwrócił. I chyab sobie to uświadomiłaś że daleko Ci do mnie i tego nie pojmiesz więc wolisz gnoic o najlepiej Ci wychodzi. Podstawowych rzeczy nie rozumiesz ze pisze jasno i wyraźnie czemu takie są zachowania że czemu nagle się komuś coś odwidziało. Nie rozumiesz Jeszce raz tak tępa jesteś. Seks był cudowny i nie ma czego żałować jedynie żałuję że facet  był ktoś kto był i jest marzeniem każdej kobiety więc albo ja się pomyliłam albo był nieprawdziwy i tutaj się tego dowiedziałam ale nie od Ciebie bo Ty ugrzezlas w jednym temacie i się już powtarzasz jak stara zdarta płyta. A operacje miałam pół roku byłam roślinka a nawet tego nie uszanujesz. Nikt takich historii nie wypisuje dla aprobaty jakieś tepej baby która podatwaowych rzeczy zrozumieć nie może i pinkol jak nawiedzony jeż w kółko to samo. Musisz być strasznie nie atrakcyjna, zakompleksiona i bez aprobaty. 

To nie ja tu założyłam temat o bezsensownym problemie, który normalny  człowiek rozwiązuje, a nie opisuje na anonimowym forum więc nie oskarżaj mnie o dramy. Bardzo się cieszę, że ten  facet by na mnie nie spojrzał, bo nie szanuje facetów dla których kobieta jest tylko jednorazową przygodą i o którą w ogóle nie musi się starać, nigdy nie byłam panienką na jeden raz i nie interesują mnie podstarzali lovelasi, którzy tak się zachowują. Chciałaś mi znowu dowalić i znowu ci nie wyszło. Dopiero teraz sobie przypomniałaś, że seks był cudowny? I co żal ci, że się już nie powtórzy. Nie ośmieszaj się. Widocznie dla Niego seks z Tobą nie był  cudowny, tylko przeciętny, może za mało się starałas. Jak widać nie jesteś dla niego tak atrakcyjna jak o sobie myślisz. Nie  powaliłaś go urodą, inteligencja, ani seksem. On dla ciebie był cudowny, a ty dla niego byłaś przeciętna. poświęcił ci jeden weekend i nawet nie musiał udawać, tylko jawnie ci okazywał, że jesteś mu obojętna, a ty w nagrodę się z nim przespałaś. Gościu skorzystał z okazji i cię odstawił, a ty taka tępa jesteś, że tego nie ogarniasz i robisz z tego temat na 6 stron forum. I nadal nie rozumiesz. przez 45 lat nie przekonałaś się, że facet może udawać dla osiągnięcia celu i dopiero na tym forum ci to uświadomiono i ty mnie nazywasz głupią? A siebie uważasz za doświadczoną życiowo znającą facetów inteligentną kobietę? Gdzie ty to doświadczenie zdobywałaś? Myślę, że siostry zakonne maja wiecej doświadczenia życiowego od ciebie a ty masz jedynie niepoparte niczym wysokie mniemanie o sobie samej. Zejdź na ziemię i ogarnij prawdziwe życie. Już czas najwyższy.

Z całym szacunkiem ale to, że twój były mąż cię zostawił kiedy byłaś roślinką (w co wątpię, ale załóżmy, ze tak) też nie najlepiej świadczy o tym jakich facetów sobie wybierasz na życiowych partnerów.

Jak na razie to ty próbujesz na siłę nawijać i udowadniać w kółko to samo, coś co jest kompletnie nie do obrony, bo nie potrafisz  zrozumieć, że zachowałaś się żenująco więc dopisujesz coraz to nowe szczegóły do dawno zgranej płyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
29 minut temu, Ewka567 napisał:

Wiem chciałam jej odpisać a źle sobie nacisnelam. W każdym razie dziękuję za uświadomienie mi pewnych rzeczy i miła rozmowę. Nie rozumiem tylko czemu wszyscy zamiast się weprzeć tutaj tak żałośnie niektórzy starają się udowodnić za wszelką cenę że ktoś nie jest wart i szuka jak owa osobniczka ofiary do swoich celów. Szkoda tylko że człowiek chce porozmawiać a trafia na takich troli którzy chcą zabłysnąć 

Po prostu nie panujesz nad tym co robisz nie pierwszy raz w tej dyskusji, jesteś już tak pozamiatana, że tracisz kontrolę.

 

30 minut temu, Ewka567 napisał:

Lecz się kobieto nie ma w Tobie nic z kobiecości

Nie tobie to osądzać. Znów zabrakło argumentów więc zaczynają się osobiste wycieczki, jakie to typowe dla ludzi, którzy nie potrafią się pogodzić z własną porażką.

 

25 minut temu, Ewka567 napisał:

Jest możliwość usunięcia tego wątku. 

Tak, ale to nie zmieni faktu na kogo się tu wykreowałaś i jaki obraz samej  siebie zostawisz w rozmówcach. Podłożyłaś się jak dziecko, nie umiesz się nawet obronić na poziomie dojrzałej kobiety, więc nagle wątek do kasacji. Zachowujesz się jak infantylne dziecko. Z każdym wpisem jesteś bardziej żenująca. Jesli to była z twojej strony prowokacja, to twoja własna prowokacja cię pokonała, więc raczej inteligencją nie grzeszysz.

 

40 minut temu, Ewka567 napisał:

Wiem chciałam jej odpisać a źle sobie nacisnelam. W każdym razie dziękuję za uświadomienie mi pewnych rzeczy i miła rozmowę. Nie rozumiem tylko czemu wszyscy zamiast się weprzeć tutaj tak żałośnie niektórzy starają się udowodnić za wszelką cenę że ktoś nie jest wart i szuka jak owa osobniczka ofiary do swoich celów. Szkoda tylko że człowiek chce porozmawiać a trafia na takich troli którzy chcą zabłysnąć 

Nie szukam ofiary do swoich celów, po prostu nie lubię głupoty, którą ty prezentujesz tu każdym wpisem. Właśnie w tym jest sedno przyszłaś tu po wsparcie i współczucie, ale go nie dostałaś więc tworząc swoją historię nieźle się zamotałaś. Ja nie wspieram łatwych lasek, które myslą d... ą a nie głową . to co się stało masz na własne życzenie i nie potrafisz tego pojąć, a oczekujesz współczucia. Kilka osób czytając twoje wypociny tak cię właśnie odebrało i dało temu wyraz, a dla ciebie to jest nie do pojęcia. Pisałaś tu wcześniej, że szanujesz inne osoby, To teraz dla odmiany zacznij szanować siebie, bo jak się sama nie uszanujesz to cię nikt nie uszanuje.

42 minuty temu, Icran_ napisał:

Niektórzy po prostu nie mają innego życia poza tym tutaj, wirtualnym.

Tworzą swoje postacie, wykreowane na określony obraz, nijak mające się do rzeczywistości. Takie, jakimi CHCIELIBY być, a nie są.

Statystycznie ok 86% osób uczestniczących w takich imprezach jak czaty, fora, portale randkowe, to osoby w mniejszym lub większym stopniu dysfunkcyjne, zaburzone. Trzeba brać na to poprawkę.

Myślę, że Autorka tematu spokojnie mieści się w tych procentach i że doskonale ją podsumowałeś, akurat tą wypowiedzią.

Jeśli to było o mnie to powiem tyle: jakoś nikt jej tu nie współczuł, ani nie pocieszał, tak jak tego oczekiwała, gdybym ja to zrobiła kochałbyś mnie nad życie prawda hipokryto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Naan napisał:

To nie ja tu założyłam temat o bezsensownym problemie, który normalny  człowiek rozwiązuje, a nie opisuje na anonimowym forum więc nie oskarżaj mnie o dramy. Bardzo się cieszę, że ten  facet by na mnie nie spojrzał, bo nie szanuje facetów dla których kobieta jest tylko jednorazową przygodą i o którą w ogóle nie musi się starać, nigdy nie byłam panienką na jeden raz i nie interesują mnie podstarzali lovelasi, którzy tak się zachowują. Chciałaś mi znowu dowalić i znowu ci nie wyszło. Dopiero teraz sobie przypomniałaś, że seks był cudowny? I co żal ci, że się już nie powtórzy. Nie ośmieszaj się. Widocznie dla Niego seks z Tobą nie był  cudowny, tylko przeciętny, może za mało się starałas. Jak widać nie jesteś dla niego tak atrakcyjna jak o sobie myślisz. Nie  powaliłaś go urodą, inteligencja, ani seksem. On dla ciebie był cudowny, a ty dla niego byłaś przeciętna. poświęcił ci jeden weekend i nawet nie musiał udawać, tylko jawnie ci okazywał, że jesteś mu obojętna, a ty w nagrodę się z nim przespałaś. Gościu skorzystał z okazji i cię odstawił, a ty taka tępa jesteś, że tego nie ogarniasz i robisz z tego temat na 6 stron forum. I nadal nie rozumiesz. przez 45 lat nie przekonałaś się, że facet może udawać dla osiągnięcia celu i dopiero na tym forum ci to uświadomiono i ty mnie nazywasz głupią? A siebie uważasz za doświadczoną życiowo znającą facetów inteligentną kobietę? Gdzie ty to doświadczenie zdobywałaś? Myślę, że siostry zakonne maja wiecej doświadczenia życiowego od ciebie a ty masz jedynie niepoparte niczym wysokie mniemanie o sobie samej. Zejdź na ziemię i ogarnij prawdziwe życie. Już czas najwyższy.

Z całym szacunkiem ale to, że twój były mąż cię zostawił kiedy byłaś roślinką (w co wątpię, ale załóżmy, ze tak) też nie najlepiej świadczy o tym jakich facetów sobie wybierasz na życiowych partnerów.

Jak na razie to ty próbujesz na siłę nawijać i udowadniać w kółko to samo, coś co jest kompletnie nie do obrony, bo nie potrafisz  zrozumieć, że zachowałaś się żenująco więc dopisujesz coraz to nowe szczegóły do dawno zgranej płyty.

Jetes tak przykra osoba  i mam wrażenie że pisząc w ten sposób obleśna że tak powiem. Czytam Cie i napalasz  mnie już samym wstrętem ze kobieta w ten sposób pisze. Obrażasz wyzywasz a sma jesteś już w taki wieku nie komfortwoym, masz jakieś ograniczenia umysłowe skoro nie potrafisz przetrawić informacji i dalej bredzisz pod moim adresem swoje prawdy a nie moje informacje.Wiec skoro mój wątek nie ciekawy to po co tu piszesz i udzielasz się powinnaś go omniac 😅😅😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Naan napisał:

To nie ja tu założyłam temat o bezsensownym problemie, który normalny  człowiek rozwiązuje, a nie opisuje na anonimowym forum więc nie oskarżaj mnie o dramy. Bardzo się cieszę, że ten  facet by na mnie nie spojrzał, bo nie szanuje facetów dla których kobieta jest tylko jednorazową przygodą i o którą w ogóle nie musi się starać, nigdy nie byłam panienką na jeden raz i nie interesują mnie podstarzali lovelasi, którzy tak się zachowują. Chciałaś mi znowu dowalić i znowu ci nie wyszło. Dopiero teraz sobie przypomniałaś, że seks był cudowny? I co żal ci, że się już nie powtórzy. Nie ośmieszaj się. Widocznie dla Niego seks z Tobą nie był  cudowny, tylko przeciętny, może za mało się starałas. Jak widać nie jesteś dla niego tak atrakcyjna jak o sobie myślisz. Nie  powaliłaś go urodą, inteligencja, ani seksem. On dla ciebie był cudowny, a ty dla niego byłaś przeciętna. poświęcił ci jeden weekend i nawet nie musiał udawać, tylko jawnie ci okazywał, że jesteś mu obojętna, a ty w nagrodę się z nim przespałaś. Gościu skorzystał z okazji i cię odstawił, a ty taka tępa jesteś, że tego nie ogarniasz i robisz z tego temat na 6 stron forum. I nadal nie rozumiesz. przez 45 lat nie przekonałaś się, że facet może udawać dla osiągnięcia celu i dopiero na tym forum ci to uświadomiono i ty mnie nazywasz głupią? A siebie uważasz za doświadczoną życiowo znającą facetów inteligentną kobietę? Gdzie ty to doświadczenie zdobywałaś? Myślę, że siostry zakonne maja wiecej doświadczenia życiowego od ciebie a ty masz jedynie niepoparte niczym wysokie mniemanie o sobie samej. Zejdź na ziemię i ogarnij prawdziwe życie. Już czas najwyższy.

Z całym szacunkiem ale to, że twój były mąż cię zostawił kiedy byłaś roślinką (w co wątpię, ale załóżmy, ze tak) też nie najlepiej świadczy o tym jakich facetów sobie wybierasz na życiowych partnerów.

Jak na razie to ty próbujesz na siłę nawijać i udowadniać w kółko to samo, coś co jest kompletnie nie do obrony, bo nie potrafisz  zrozumieć, że zachowałaś się żenująco więc dopisujesz coraz to nowe szczegóły do dawno zgranej płyty.

Widzisz o w końcu sama bredzisz jak dziecko w piaskownicy i jak to piszesz wycieczki tworzysz. Zadałam pytanie jak wygląda randkowanie a na współczuciu to mi tu niż zależało 🤣🤣 teraz to wystrzeliłas taka brednie najgłupsza jaka może zaistnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
2 minuty temu, Ewka567 napisał:

Jetes tak przykra osoba  i mam wrażenie że pisząc w ten sposób obleśna że tak powiem. Czytam Cie i napalasz  mnie już samym wstrętem ze kobieta w ten sposób pisze. Obrażasz wyzywasz a sma jesteś już w taki wieku nie komfortwoym, masz jakieś ograniczenia umysłowe skoro nie potrafisz przetrawić informacji i dalej bredzisz pod moim adresem swoje prawdy a nie moje informacje.Wiec skoro mój wątek nie ciekawy to po co tu piszesz i udzielasz się powinnaś go omniac 😅😅😅

Jestem szczera i piszę otwarcie. Nazywam rzeczy po imieniu i stawiam sprawy tak jak wyglądają. Nie moja wina, że ty nie jesteś w stanie tego przyjąć. Ktoś kto cię wychował na tak odrealnioną i infantylną kobietę zrobił ci wielką krzywdę, która zaważyła na całym twoim życiu. A ty nic z tym nie robisz tylko jeszcze bardziej się pogrążasz. Ogólnie to jest smutne, że dojrzała kobieta nie potrafi zapanować nad swoim życiem i popełnia szkolne błędy, których nawet nie zauważa.

Obrażasz to na razie ty mnie. moje pisanie jest dla ciebie obleśne bo się nad tobą nie użalam i cię nie wspieram. Gdybym cię głaskała po główce i utrzymywała w twojej głupocie to byś mnie kochała. Nie wiedziałam, że dojrzała kobieta ma w sobie tak wielkie pokłady hipokryzji.

Przed chwilą chciałaś usuwać wątek  a teraz nadal się produkujesz, sama sobie zaprzeczasz.

Może nie jestem już w wieku komfortowym, ale mam szczęsliwe życie, którego ty nie masz i jak będziesz dalej tak robić to mieć nie będziesz. Na pewno nie mam żadnych ograniczeń, a moje spełnienie w życiu wynika z tego, że mam takie właśnie poglądy i realnie oceniam rzeczywistość a nie żyję w urojeniach jak ty. Przetrawiam i przyswajam  twoje informacje bardzo dobrze. To nie mój problem, że jedyny komunikat jaki od 6 stron wysyłasz to opowieść o tym, że bezmyślnie wskakujesz do łóżka każdemu kto się nawinie i nie potrafisz wyciągnąć wniosków z konsekwencji. Jeżeli reagowanie na twoja głupotę nazywasz bredzeniem to inteligencją przewyższam cię o lata świetlne więc to raczej ty powinnaś przestać się udzielać i omijać swój własny wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
11 minut temu, Ewka567 napisał:

Widzisz o w końcu sama bredzisz jak dziecko w piaskownicy i jak to piszesz wycieczki tworzysz. Zadałam pytanie jak wygląda randkowanie a na współczuciu to mi tu niż zależało 🤣🤣 teraz to wystrzeliłas taka brednie najgłupsza jaka może zaistnieć

Zadałaś pytanie o randkowanie bo w twojej chorej ciasnej główce nie mogła się zmieścić oczywistość, że facet może się przespać z kobietą i ją odstawić, przestać się odzywać i uciąć kontakt. Brednie w tym temacie od kilku godzin piszesz ty im większą głupotę ci wytknę tym gęściej i bardziej żałośnie się tłumaczysz a wklejanie co jakiś czas emotek to zachowanie jak w zacofanej podstawówce i za twoją mądrością raczej nie przemawia. Sama się gubisz we własnych wpisach i przypisujesz innym swoje słowa, zamiary i urojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Ewka567 napisał:

Widzisz o w końcu sama bredzisz jak dziecko w piaskownicy i jak to piszesz wycieczki tworzysz. Zadałam pytanie jak wygląda randkowanie a na współczuciu to mi tu niż zależało 🤣🤣 teraz to wystrzeliłas taka brednie najgłupsza jaka może zaistnieć

No to jak można być mądrym jeśli się z kimś spotykasz omawiacie przyszłość, poznajwcie się i gdy dochodzi do zbliżenia okazuje się że facet był na tyle perfidny i tyle starań włożyl żeby mnie tylko zaliczyć. Jaka w Tobie prawdziwość, Skoro pisze Ci że nie pojechałam i nie wskoczyłam od razu a Ty dalej w koło bredzisz i na siłę wpisujesz mi twoje wizję. Do tego obrażasz. Więc sama pojąć tego nie mogę że człowiek o takiej kulturze i podejściu tak postąpi czy Tobie naprawdę tak ciężko to zrozumieć a wolisz przypisać mi łatwość i etc.  proste zaufałam, dałam się przekonać uwierzyłam że jak ja chce ułożyć sobie życie czy Tobie tak ciężko to ogarnąć. Tak Cie dziwi i szokuje ze ktoś chce na nowo otworzyć swoje życie, podchodzi z ufnością. Miłość jest głupota i zaślepia. Jak człowiek nie otworzy się na drugie człowieka to nigdy nie czego nie zbuduje a szkoda ze otwiera się na takie draństwo i nawet widzisz w rozmowie z Tobą też je widzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Naan napisał:

Jestem szczera i piszę otwarcie. Nazywam rzeczy po imieniu i stawiam sprawy tak jak wyglądają. Nie moja wina, że ty nie jesteś w stanie tego przyjąć. Ktoś kto cię wychował na tak odrealnioną i infantylną kobietę zrobił ci wielką krzywdę, która zaważyła na całym twoim życiu. A ty nic z tym nie robisz tylko jeszcze bardziej się pogrążasz. Ogólnie to jest smutne, że dojrzała kobieta nie potrafi zapanować nad swoim życiem i popełnia szkolne błędy, których nawet nie zauważa.

Obrażasz to na razie ty mnie. moje pisanie jest dla ciebie obleśne bo się nad tobą nie użalam i cię nie wspieram. Gdybym cię głaskała po główce i utrzymywała w twojej głupocie to byś mnie kochała. Nie wiedziałam, że dojrzała kobieta ma w sobie tak wielkie pokłady hipokryzji.

Przed chwilą chciałaś usuwać wątek  a teraz nadal się produkujesz, sama sobie zaprzeczasz.

Może nie jestem już w wieku komfortowym, ale mam szczęsliwe życie, którego ty nie masz i jak będziesz dalej tak robić to mieć nie będziesz. Na pewno nie mam żadnych ograniczeń, a moje spełnienie w życiu wynika z tego, że mam takie właśnie poglądy i realnie oceniam rzeczywistość a nie żyję w urojeniach jak ty. Przetrawiam i przyswajam  twoje informacje bardzo dobrze. To nie mój problem, że jedyny komunikat jaki od 6 stron wysyłasz to opowieść o tym, że bezmyślnie wskakujesz do łóżka każdemu kto się nawinie i nie potrafisz wyciągnąć wniosków z konsekwencji. Jeżeli reagowanie na twoja głupotę nazywasz bredzeniem to inteligencją przewyższam cię o lata świetlne więc to raczej ty powinnaś przestać się udzielać i omijać swój własny wątek.

Wiesz Ty to masz chyba jakaś chorobę psychiczną i naprawdę dopisałas mi już widzę kolejna historie że wskakuje. Ja nie jestem dla współczucia i oceny mnie więc nie krytykuj mnie bo ja doskonale wiem kim jestem a jak nie umiesz odpowiadać na konkretne pytanie to wogole się już nie udzielaj, bo dzieci w przedszkolu umia już opowiadać na pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
2 minuty temu, Ewka567 napisał:

Wiesz Ty to masz chyba jakaś chorobę psychiczną i naprawdę dopisałas mi już widzę kolejna historie że wskakuje. Ja nie jestem dla współczucia i oceny mnie więc nie krytykuj mnie bo ja doskonale wiem kim jestem a jak nie umiesz odpowiadać na konkretne pytanie to wogole się już nie udzielaj, bo dzieci w przedszkolu umia już opowiadać na pytania

Oczywiście, że wskakujesz. pojechałaś z gościem na weekend i wlazłaś mu do łóżka, bo myślałaś, że go zatrzymasz. Teraz nagle utrzymujesz, że zrobiłaś to dla cudownego seksu i niczego nie żałujesz. Napisałam ci, że jesteś  łatwa i dajesz tyłka za free to uznałaś, że uważam Cię za divkę, a teraz  się nagle budzisz, że ty przecież nie wskakujesz. hahahha ogarnij się, bo coraz bardziej się pogrążasz. Divka daje obcym facetom za pieniądze, lub inne korzyści, a ty dajesz obcym facetom za darmo i jeszcze nie muszą się starać. Faktycznie jesteś na innym poziomie niż divka. Zastanawiam się czy nie niższym.

Skoro nie jesteś do współczucia i oceny po co prowadzisz ten temat w taki sposób: epatujesz swoim nieudanym życiem, życzysz innym przykrości, które ciebie spotkały i ciągle stawiasz  się w pozycji ofiary. Tak właśnie robią osoby oczekujące współczucia i pochlebnej oceny.

Już wielokrotnie konkretnie odpowiedziałam na twoje pytania, problem w tym, że ty nie przyjmujesz oczywistych faktów bo żyjesz urojeniami, które można wybaczyć nastolatce, ale nie przejdą u dorosłej kobiety.

Dzieci w przedszkolu to co najwyżej umieją odpowiadać na pytania, a "umią" to jedynie takie samozwańcze "ęteligentki" jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naan
36 minut temu, Ewka567 napisał:

Wiesz Ty to masz chyba jakaś chorobę psychiczną i naprawdę dopisałas mi już widzę kolejna historie że wskakuje. Ja nie jestem dla współczucia i oceny mnie więc nie krytykuj mnie bo ja doskonale wiem kim jestem a jak nie umiesz odpowiadać na konkretne pytanie to wogole się już nie udzielaj, bo dzieci w przedszkolu umia już opowiadać na pytania

A co nie wskakujesz? Jakoś z twojej opowieści nie wynika żeby otaczał cię wianuszek facetów, z których możesz wybierać. przeciwnie jak się jeden pojawił to się go uczepiłaś rękami i nogami, zlikwidowałaś konto na  portalu randkowym, bo ci kazał i nawet się oddałaś, żeby nie zwiał i wiedział, że jesteś gotowa wszystko zrobić nawet dać d..y, bez starań z jego strony. I ty mi zarzucasz, że jestem chora psychicznie i dopisuje ci historię? Spójrz w lustro i pomyśl jaką historię o sobie tutaj napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyBazyl
3 godziny temu, Ewka567 napisał:

Ty robisz na siłę ze  mnie dramę wbij sobie do główki seks był cudowny i nie żałuję a Ty widocznie możesz stukać tylko w klawisze bo nikt na Ciebie chyba nie spojrzy. Może się ogarnij trochę i uwierz mi ten człowiek z pewnością by na Ciebie uwagi nie zwrócił. I chyab sobie to uświadomiłaś że daleko Ci do mnie i tego nie pojmiesz więc wolisz gnoic o najlepiej Ci wychodzi. Podstawowych rzeczy nie rozumiesz ze pisze jasno i wyraźnie czemu takie są zachowania że czemu nagle się komuś coś odwidziało. Nie rozumiesz Jeszce raz tak tępa jesteś. Seks był cudowny i nie ma czego żałować jedynie żałuję że facet  był ktoś kto był i jest marzeniem każdej kobiety więc albo ja się pomyliłam albo był nieprawdziwy i tutaj się tego dowiedziałam ale nie od Ciebie bo Ty ugrzezlas w jednym temacie i się już powtarzasz jak stara zdarta płyta. A operacje miałam pół roku byłam roślinka a nawet tego nie uszanujesz. Nikt takich historii nie wypisuje dla aprobaty jakieś tepej baby która podatwaowych rzeczy zrozumieć nie może i pinkol jak nawiedzony jeż w kółko to samo. Musisz być strasznie nie atrakcyjna, zakompleksiona i bez aprobaty. 

Ale jesteś zadufana w sobie i wstrętna.  Spojrzał na Ciebie, spuścił się i szuka dalej. To takie wyróżnienie? Jakas stara grubą dziffke zapewne potraktowałby tak samo. Zejdz ze swojego tronu królewno, bo atrakcyjna to może byłaś ćwierć wieku temu. Teraz wypadałoby uzbroić się w pokorę. Nie zabiega,  nie daje Ci więcej, ot jednorazowy numerek. Opowiedział Ci banialuki, może i faktycznie szuka kogoś na stałe, może i miłości, ale nie Ty nia będziesz. Postąpiłaś naiwnie i nie ma co roztrzasac.. Ciesz się fajnym seksem i idz dalej. Patrząc na to co odpowiadasz kobiecie, która dobrze ci radzi, nie dziwię się ze skończyłaś jako darmowy wor na sperme. Zapewne jeszcze Skończysz nie raz. Facet może i jest marzeniem pan 40+, ale jak widać ty jego marzeniem nie jestes. Pycha kroczy przed upadkiem, sobie zapamiętaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Ewka567 napisał:

proste zaufałam, dałam się przekonać uwierzyłam że jak ja chce ułożyć sobie życie czy Tobie tak ciężko to ogarnąć. Tak Cie dziwi i szokuje ze ktoś chce na nowo otworzyć swoje życie, podchodzi z ufnością. Miłość jest głupota i zaślepia. Jak człowiek nie otworzy się na drugie człowieka to nigdy nie czego nie zbuduje a szkoda ze otwiera się na takie draństwo

Masz rację. Trzeba się otworzyć na drugiego człowieka żeby zbudować jakąś więź. Obyś nie straciła nadziei. Może bądź tylko bardziej ostrożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pomijajac ze kilka faktów w tej historii sie nie zgadza, zmieniasz wersje i nie wiadomo ktora jest prawdziwa to musisz sie na nowo nauczyć grać w związki. I nie z poziomu biednej pokrzywdzonej przez los bo to może wzbudzic ewentualnie tylko litość, ale z poziomu dojrzałej, doświadczonej życiowo, a przez to interesującej kobiety. To muszą być twoje atuty bo młodość i młodziencza świeżość już za tobą. A doświadczenia z tego upojnego weekendu który tu opisałaś potraktuj jak kolejną lekcję życiową. Szukaj w sobie przyczyny tej porażki a nie w innych. A nastepnym razem racjonalnie oceniaj sytuacje. Nie każdy mężczyzna powinien byc traktowany długoterminowo. Są też tacy którzy nadają sie "w sam raz na raz", ewentualnie na kilka niezobowiązujących razów. Zastanów się jakie cechy powinien miec twój wymarzony mężczyzna. I tego się trzymaj. Ja mam takie kryterium, że nadaje sie żeby przedstawic go mojej rodzinie i przyjaciołom. Jeżeli mężczyzna nie spełnia tego kryterium to traktuję go jako rozrywkę. Wtedy można wskoczyć do łóżka jeżeli jest chemia nawet na pierwszej randce. Bo i tak znajomość nie rokuje na przyszłość. Ale konsekwentnie trzeba się trzymać że jest to przelotna znajomość, nawet jak będzie opowiadał niestworzone historie na temat wspólnej przyszłości. To najczęściej brednie powtarzane każdej kolejnej znajomej. Jeśli mężczyzna rokuje długoterminowo trzeba przyjąć zupełnie inna strategie - najpierw zbudować więź, oczarować go, przywiązać do siebie, pokazać wszystko co najlepsze, a seks dopiero jak już więź emocjonalna jest wytworzona. Oczywiście ilość "odpowiednich" dla ciebie mężczyzn będzie dużo mniejsza niż tych którzy nadają się jako rozrywka, więc wybor należy do  ciebie - albo czekasz na księcia i żyjesz w celibacie do tego czasu, albo od czasu do czasu zabawisz sie z panem "krótkoterminowym" w oczekiwaniu na tego właściwego. Powodzenia i nie zrażaj się porażkami, to naturalne że jak przez długi czas nie randkowałaś to wyszłaś z obiegu i musisz sie wszystkiego uczyć w zasadzie na nowo

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja odpowiem Tobie tak: po prostu sobie to daruj.  Mężczyzna jeśli jest uczciwy, to będzie dążył do tego, aby wszystko od samego początku było jasne. Przynajmniej ja osobiście staram się tak postępować. Owszem - ja także zostawię sobie swój profil na portalu randkowym, ale będzie tam umieszczone zdjęcie Wybranki wraz z informacją, że jestem "zajęty" i że profil istnieje po to, abym mógł utrzymać kontakt z osobami, które znam, bądź pozyskać nowych znajomych.

Jeśli gość Tobie każe usunąć konto, a sam je pozostawia, w dodatku bez publicznie widocznej informacji, że Wybrankę już znalazł - to nie jest to uczciwe. Moim zdaniem to jest tzw. "benching".

Przykro mi, że Cię to spotkało, ale nie ma się co załamywać, tylko trzeba szukać dalej - byle rozważnie, bo pewna część mężczyzn w interesującym Cię przedziale wiekowym bywa cokolwiek "dziwna". Ale przy odrobinie cierpliwości można znaleźć także wartościowej jednostki. I tego właśnie się trzymaj 🙂 Zatem życzę Ci powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nikt tak nie zjedzie kobiety jak druga kobieta.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Icran_ napisał:

O tym samym piszę od samego początku.

Brak chemii

Pasuje umysł, ale cialo nie. Może zachowanie, może głos czy reakcje..

50latek ma doświadczenie zwykle, uprzedzenia, narowy

Coś nie podeszło, więc na razie odpuścił

Nie każdy trafia na Twin Flame, a zwykle szuka każdy.

Nawet jak nie wie, co to.

Ja nie szukam Twin Flame.

10 godzin temu, Icran_ napisał:

Niektórzy po prostu nie mają innego życia poza tym tutaj, wirtualnym.

Tworzą swoje postacie, wykreowane na określony obraz, nijak mające się do rzeczywistości. Takie, jakimi CHCIELIBY być, a nie są.

Statystycznie ok 86% osób uczestniczących w takich imprezach jak czaty, fora, portale randkowe, to osoby w mniejszym lub większym stopniu dysfunkcyjne, zaburzone. Trzeba brać na to poprawkę.

Skąd ta statystyka? Pamiętasz może źródło? Chętnie poczytam, bo pokrywa się to z moimi obserwacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Ewka567 napisał:

No to jak można być mądrym jeśli się z kimś spotykasz omawiacie przyszłość, poznajwcie się i gdy dochodzi do zbliżenia okazuje się że facet był na tyle perfidny i tyle starań włożyl żeby mnie tylko zaliczyć. Jaka w Tobie prawdziwość, Skoro pisze Ci że nie pojechałam i nie wskoczyłam od razu a Ty dalej w koło bredzisz i na siłę wpisujesz mi twoje wizję. Do tego obrażasz. Więc sama pojąć tego nie mogę że człowiek o takiej kulturze i podejściu tak postąpi czy Tobie naprawdę tak ciężko to zrozumieć a wolisz przypisać mi łatwość i etc.  proste zaufałam, dałam się przekonać uwierzyłam że jak ja chce ułożyć sobie życie czy Tobie tak ciężko to ogarnąć. Tak Cie dziwi i szokuje ze ktoś chce na nowo otworzyć swoje życie, podchodzi z ufnością. Miłość jest głupota i zaślepia. Jak człowiek nie otworzy się na drugie człowieka to nigdy nie czego nie zbuduje a szkoda ze otwiera się na takie draństwo i nawet widzisz w rozmowie z Tobą też je widzę 

Jak długo się z nim spotykałaś? Nie za wcześnie na omawianie przyszłości, zwłaszcza, że facet się nie zdeklarował co do statusu związku? Nic Ci nie zgrzyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
12 minut temu, Icran_ napisał:

Jakiś czas temu na szkoleniu miałem toto. Nie podam Ci teraz dokadnie źrodła, robili jakieś badania socjo na tą okoliczność w ramach zabezpieczeń w sieci. Socjopaci i parę innych zaburzeń to dość niebezpieczna grupa, jeśli chodzi o potencjał w wyłudzaniu poufnych danych z uzyciem socjotechnik.

A możesz napisać coś więcej? To naprawdę ciekawe.
Edit: o jakiego typu zaburzenia chodzi?

Edytowano przez agent of Asgard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Qwerty82 napisał:

Pomijajac ze kilka faktów w tej historii sie nie zgadza, zmieniasz wersje i nie wiadomo ktora jest prawdziwa to musisz sie na nowo nauczyć grać w związki. I nie z poziomu biednej pokrzywdzonej przez los bo to może wzbudzic ewentualnie tylko litość, ale z poziomu dojrzałej, doświadczonej życiowo, a przez to interesującej kobiety. To muszą być twoje atuty bo młodość i młodziencza świeżość już za tobą. A doświadczenia z tego upojnego weekendu który tu opisałaś potraktuj jak kolejną lekcję życiową. Szukaj w sobie przyczyny tej porażki a nie w innych. A nastepnym razem racjonalnie oceniaj sytuacje. Nie każdy mężczyzna powinien byc traktowany długoterminowo. Są też tacy którzy nadają sie "w sam raz na raz", ewentualnie na kilka niezobowiązujących razów. Zastanów się jakie cechy powinien miec twój wymarzony mężczyzna. I tego się trzymaj. Ja mam takie kryterium, że nadaje sie żeby przedstawic go mojej rodzinie i przyjaciołom. Jeżeli mężczyzna nie spełnia tego kryterium to traktuję go jako rozrywkę. Wtedy można wskoczyć do łóżka jeżeli jest chemia nawet na pierwszej randce. Bo i tak znajomość nie rokuje na przyszłość. Ale konsekwentnie trzeba się trzymać że jest to przelotna znajomość, nawet jak będzie opowiadał niestworzone historie na temat wspólnej przyszłości. To najczęściej brednie powtarzane każdej kolejnej znajomej. Jeśli mężczyzna rokuje długoterminowo trzeba przyjąć zupełnie inna strategie - najpierw zbudować więź, oczarować go, przywiązać do siebie, pokazać wszystko co najlepsze, a seks dopiero jak już więź emocjonalna jest wytworzona. Oczywiście ilość "odpowiednich" dla ciebie mężczyzn będzie dużo mniejsza niż tych którzy nadają się jako rozrywka, więc wybor należy do  ciebie - albo czekasz na księcia i żyjesz w celibacie do tego czasu, albo od czasu do czasu zabawisz sie z panem "krótkoterminowym" w oczekiwaniu na tego właściwego. Powodzenia i nie zrażaj się porażkami, to naturalne że jak przez długi czas nie randkowałaś to wyszłaś z obiegu i musisz sie wszystkiego uczyć w zasadzie na nowo

Gorzej jak ty traktujesz go "dlugoterminowo" a on ciebie "w sam raz na jeden raz".  Wydaje sie nam ze jestesmy sprytni a tu nagle sie okazuje ze ktos byl sprytniejszy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tych wszystkich gierek damsko meskich. Czyichs intencji nigdy sie nie zgadnie ani nie przewidzi, mozna tylko byc soba i pogodzic sie z tym, ze nie kazdemu bedziemy odpowiadac ani nie kazdy bedzie nam odpowiadal. Zamiast zastanawiac sie czego chce od nas ktos, lepiej skupic sie na tym, czego my od niego chcemy i czy to dostajemy. Jesli nie, to trudno, nikt nie ma obowiazku spelniac naszych oczekiwan, lepiej szukac dalej niz tracic czas i sie zloscic.

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, EwaWa napisał:

Gorzej jak ty traktujesz go "dlugoterminowo" a on ciebie "w sam raz na jeden raz".  Wydaje sie nam ze jestesmy sprytni a tu nagle sie okazuje ze ktos byl sprytniejszy. 

Obserwacja plus intuicja. Jak widzę że mężczyzna kręci, przyłapię na kłamstwie, dalej randkuje na portalu, zakłada kolejne konta, nie stara sie, nie zabiega, woli towarzystwo kolegów od mojego, nie jest do końca szczery, itd.to z góry wpada do worka nie rokuje. To nie jest fizyka kwantowa tylko zwyczajne doświadczenie życiowe plus kobieca intuicja

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×