Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Opiszę trochę moją sytuację. Może rzucicie świeże spojrzenie. Jestem w związku od 9 lat, ale czegoś mi brakuje. Nie wiem czy wymyślam czy faktycznie mam rację. Do rzeczy. Mój mąż dużo pracuje (12-14 godzin), wraca do domu i ciągle krzyczy. Nie lubię weekendów, bo też wtedy krzyczy. Wystarczy błahostka żeby zaczął podnosić głos. Z obowiązkami domowymi jest na bakier, praktycznie nic nie robi w domu. Liczy się uznanie szefa i pieniądze. Odnoszę wrażenie, że szczególnie na punkcie pieniędzy jest przewrażliwiony, lubi je odkładać a wydawać niekoniecznie. Wczorajsza sytuacja: włożyłam proszek do prania do koszyka a on poszedł sprawdzić cenę, idę na zakupy płacąc jego karta od razu pytanie "ile wydalas?"Ja nie pracuje zawodowo, jedynie sobie dorabiam. Mąż każdą moją propozycję pójścia do pracy odrzuca, nie jest zadowolony i bardzo się obraża. Często mówi wtedy, ze będzie musiał zatrudnić pracownika żeby zajął się jego firmą (ma co prawda założona działaność od kilku lat, ale na tą chwilę nic w tym kierunku nie robi oprócz wielkich planów) albo, że dzieci będą zaniedbane a w domu bałagan i wszyscy będą mówić,że brakuje nam pieniędzy. Wydaje mi się, że takim sposobem próbuje wywołać we mnie poczucie winy. Najbardziej denerwuje mnie to, że mamy niewykończony dom a on tylko składa obietnice bez pokrycia. Jestem osobą, która lubi ludzi i aktywność poza domem. Jego ulubioną rozrywką i zajęciem jest oglądanie TV. Propozycję wspólnych wakacji odrzucił, mogę jechać sama z dziećmi, bo on musi pracować i zarabiać chociaż mamy na prawdę duzo pieniędzy. Nie wiem co robić... uważacie, że wyolbrzymiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 może to być spowodowane tym, że bardzo potrzebuje sexu i co raz to nowszych partnerow. Po prostu uwielbiam rozkochiwac w sobie mężczyzn i zostawiać jak niepotrzebne śmieci. Moje drugie imię to melanż. Miałam tyłu facetów... Ten mi się już chyba znudził po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mąż pewnie wie jaka że mnie zimna ... i musi trzymać mnie krotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To co opisałaś, to zdecydowanie jednostronny związek.
Zachowanie twojego męża jest już dla ciebie takim ciężarem, że pragniesz pomocy. I bardzo dobrze! Bo nie ma co trwać, w czymś co sprawia Ci przykrość.

Sugeruję:
1. Wypisz co nie podoba Ci się w zachowaniu twojego męża np. 
-krzyczy
-nie pozwala Ci iść do pracy
-wypomina Ci podstawowe wydatki
-nie docenia cię 
itd.
2.Uszereguj listę od rzeczy, które najbardziej i najszybciej chcesz zmienić.
3. Przygotuj się mentalnie. Porozmawiaj z przyjaciółką, z psychologiem. 
(Musisz być przekonana, że chcesz zmian i nie pozwolisz się ignorować.)
3. Pomyśl, co możesz zrobić jeśli się nie zgodzi? 
-Strajk, wyprowadzka, embargo, rozwód. (Możesz rozpatrzyć wszystkie możliwości, jeżeli będziesz spokojniejsza.)
4. Porozmawiaj o tym z mężem. 
Wspólnie musicie zacząć pracować nad małżeństwem. Możliwe, że będziesz musiała mu pomóc. (Jednak nie daj się wykorzystywać! Uważaj, tu granica jest cienka). Jeżeli nie będzie chciał współpracować, postaw ultimatum.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×