anati30 4 Napisano Czerwiec 7, 2021 Jestem Piotr. Piszę z konta siostry, bo mam problem z logowaniem. Poznałem przez znajomych dziewczynę. Ładna, sympatyczna, wesoła, pełna wdzięku. Zaczęliśmy pisać i planowaliśmy spotkanie sam na sam. Niestety ostatnio mieliśmy okazję być na wspólnej imprezie i wydarzyło się tam coś, co mnie zniechęciło. Otóż, to była mała domówka. Jak wiadome jedzenie, alkohol, muzyka. Sam piłem piwa, bo miałem na drugi dzień po południu iść do pracy i nie chciałem nic mocniejszego. Z kolei Asia ( bo tak ma na imię) wypiła 6 drinków z whisky i... prawie nic nie było po niej widać. Jedynie humorek i to wszystko. Rozmawiała z nami, a nawet grała w gry wymagające myślenia. Żona mojego kolegi a jej przyjaciółka, która wypiła tylko 2 lampki wina śmiała się, że A ma mocną głowę i żeby się wstawiła to musiała by wypić z drugie tyle. W efekcie wyszło, że od 17.00 do 0.00 całą butelkę whisky wypiła Asia z Damianem. Nie wiem czemu, ale mnie to zniechęciło. Od razu przyszło mi do głowy, że musi być wprawiona skoro tyle potrafi wypić. Nawet jeśli to jest okazjonalnie, to jednak jak dla mnie mało kobieco to wygląda. Kobiety z którymi do tej pory się spotykałem piły zwykle wino i piwo a jeśli wódka to max 3 drinki. Co o tym myślicie. Przesadzam? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agent of Asgard 3636 Napisano Czerwiec 7, 2021 1 godzinę temu, anati30 napisał: Jestem Piotr. Piszę z konta siostry, bo mam problem z logowaniem. Poznałem przez znajomych dziewczynę. Ładna, sympatyczna, wesoła, pełna wdzięku. Zaczęliśmy pisać i planowaliśmy spotkanie sam na sam. Niestety ostatnio mieliśmy okazję być na wspólnej imprezie i wydarzyło się tam coś, co mnie zniechęciło. Otóż, to była mała domówka. Jak wiadome jedzenie, alkohol, muzyka. Sam piłem piwa, bo miałem na drugi dzień po południu iść do pracy i nie chciałem nic mocniejszego. Z kolei Asia ( bo tak ma na imię) wypiła 6 drinków z whisky i... prawie nic nie było po niej widać. Jedynie humorek i to wszystko. Rozmawiała z nami, a nawet grała w gry wymagające myślenia. Żona mojego kolegi a jej przyjaciółka, która wypiła tylko 2 lampki wina śmiała się, że A ma mocną głowę i żeby się wstawiła to musiała by wypić z drugie tyle. W efekcie wyszło, że od 17.00 do 0.00 całą butelkę whisky wypiła Asia z Damianem. Nie wiem czemu, ale mnie to zniechęciło. Od razu przyszło mi do głowy, że musi być wprawiona skoro tyle potrafi wypić. Nawet jeśli to jest okazjonalnie, to jednak jak dla mnie mało kobieco to wygląda. Kobiety z którymi do tej pory się spotykałem piły zwykle wino i piwo a jeśli wódka to max 3 drinki. Co o tym myślicie. Przesadzam? Nie tylko przesadzasz, ale na dodatek masz jakieś dziwne poglądy na temat tego, co kobieta powinna. Jeśli zachowywała się normalnie, to nic jej nie można zarzucić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kliop 44 Napisano Czerwiec 8, 2021 Może ma szybszy metabolizm alkoholu niż inni... Poznaj ja lepiej i niech ta "mocna głowa" nie będzie kryterium oceny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bambinno 15 Napisano Czerwiec 8, 2021 Ale masz problem. To chyba dobrze, silna kobieta jest i jak nic nie odwala to nie masz się do czego przyczepić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sofi 119 Napisano Czerwiec 8, 2021 12 godzin temu, Donero napisał: jeszcze zadaj sobie pytanie co po tym alkoholu robiła Napisał co robiła, nic złego. To nie Ty jesteś za równouprawnieniem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sofi 119 Napisano Czerwiec 8, 2021 13 godzin temu, anati30 napisał: Jestem Piotr. Piszę z konta siostry, bo mam problem z logowaniem. Poznałem przez znajomych dziewczynę. Ładna, sympatyczna, wesoła, pełna wdzięku. Zaczęliśmy pisać i planowaliśmy spotkanie sam na sam. Niestety ostatnio mieliśmy okazję być na wspólnej imprezie i wydarzyło się tam coś, co mnie zniechęciło. Otóż, to była mała domówka. Jak wiadome jedzenie, alkohol, muzyka. Sam piłem piwa, bo miałem na drugi dzień po południu iść do pracy i nie chciałem nic mocniejszego. Z kolei Asia ( bo tak ma na imię) wypiła 6 drinków z whisky i... prawie nic nie było po niej widać. Jedynie humorek i to wszystko. Rozmawiała z nami, a nawet grała w gry wymagające myślenia. Żona mojego kolegi a jej przyjaciółka, która wypiła tylko 2 lampki wina śmiała się, że A ma mocną głowę i żeby się wstawiła to musiała by wypić z drugie tyle. W efekcie wyszło, że od 17.00 do 0.00 całą butelkę whisky wypiła Asia z Damianem. Nie wiem czemu, ale mnie to zniechęciło. Od razu przyszło mi do głowy, że musi być wprawiona skoro tyle potrafi wypić. Nawet jeśli to jest okazjonalnie, to jednak jak dla mnie mało kobieco to wygląda. Kobiety z którymi do tej pory się spotykałem piły zwykle wino i piwo a jeśli wódka to max 3 drinki. Co o tym myślicie. Przesadzam? Problem jest wtedy kiedy się pije a się nie umie ,a nie wtedy kiedy się umie pić lebiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach