Dlaczego faceci robią nadzieje

1 minutę temu, BoniBluButler napisał:

Ale mnie twoje brudne szmaty nie interesują. Moje rozwieś. Ja bym liczyła na twoim miejscu, bo ja żyć wiecznie nie będę. 

Będziesz zawsze w moim sercu spopielonym. 

Już. Ładne nosisz majteczki. xd.

Przed chwilą, BoniBluButler napisał:

Liczy się od 1,5 roku dopiero. Huh. A tak naprawdę od 15 lat.

Spoko, do tego czasu bede miala meza i dzieci jak sie namysli 

3 minuty temu, BoniBluButler napisał:

Dobrze to dopiero mi być może, gdy se zrobię. Ale nie wiem do czego.

Tramki. Dam ci więcej niż trzeba.

Cześć. Odpocznij. 

1 minutę temu, Stała napisał:

Będziesz zawsze w moim sercu spopielonym. 

Już. Ładne nosisz majteczki. xd.

Wstaniesz jak f(p)enix z popiołow i se otrzepiesz. No ba. Chyba 5 zeta dałam. Beks.

1 minutę temu, Stała napisał:

Tramki. Dam ci więcej niż trzeba.

Cześć. Odpocznij. 

Masz fetysz syr w trampkach? Mam swoje. Fank ju.

A może chodziło o traumki? 

3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jak sam nie pisał to nie był chętny do rozmów. Został wyciągnięty za uszy.

Niby tak, ale to właśnie czemu patrzył, przeciagal wzrok, droczyl sie, stalkowal, potem ciagnal rozmowe, probowal w pracy cos zagadac, wzrokiem lukał od gory do dolu, byl uprzejmy, pomocny, i okazywal mi szacunek i byl wyrozumialy. Koleżanke moją znał tyle samo a byl sto razy bardziej olewczy do niej. Nawet sama uwaza i kazdy moj znajomy ze lecial na mnie. A tu to.

2 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

A jak przynęta została złapana to zainteresowanie spadło ? 

W sensie?

1 minutę temu, molly123 napisał:

Niby tak, ale to właśnie czemu patrzył, przeciagal wzrok, droczyl sie, stalkowal, potem ciagnal rozmowe, probowal w pracy cos zagadac, wzrokiem lukał od gory do dolu, byl uprzejmy, pomocny, i okazywal mi szacunek i byl wyrozumialy. Koleżanke moją znał tyle samo a byl sto razy bardziej olewczy do niej. Nawet sama uwaza i kazdy moj znajomy ze lecial na mnie. A tu to.

Aghrrr. Taki pleja z niego.

1 minutę temu, BoniBluButler napisał:

Aghrrr. Taki pleja z niego.

Czyli frajer i olać go? 

3 minuty temu, BoniBluButler napisał:

Wstaniesz jak f(p)enix z popiołow i se otrzepiesz. No ba. Chyba 5 zeta dałam. Beks.

Znam ten sort odzieży. Skarpetki też kupuję w zestawie sześciopaka. Za 6 sztuk 6 zyla. 

1 minutę temu, molly123 napisał:

Czyli frajer i olać go? 

Jak pies, a nie jak sùka. 

4 minuty temu, BoniBluButler napisał:

Masz fetysz syr w trampkach? Mam swoje. Fank ju.

Wymieńmy się. Jutro ci wyślę bo je uwielbiam. Tak jak ciebie dlatego chcę abyś je poznała. Nara.

1 minutę temu, Stała napisał:

Znam ten sort odzieży. Skarpetki też kupuję w zestawie sześciopaka. Za 6 sztuk 6 zyla. 

Idealne do sandałów. 

Przed chwilą, BoniBluButler napisał:

Jak pies, a nie jak sùka. 

Zastanawia mnie jeszcze jedno

Przed chwilą, Stała napisał:

Wymieńmy się. Jutro ci wyślę bo je uwielbiam. Tak jak ciebie dlatego chcę abyś je poznała. Nara.

Twoje syry mi wyślesz? Ja nie mam fetyszu. Boże uchowaj. Będę nimi bigos mieszać. 

Przed chwilą, BoniBluButler napisał:

Idealne do sandałów. 

Do rzymianek gwoli ścisłości. Bosz. Baleronki w elastykach do kolan. 

Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Fli.rtował.

Spraw.dzał na to.bie czy jego uro.k jeszcze działa 

Tylko? Mogl zadowolic sie moja kolezanka suoer atrakcyjna i chetna. Pozatym ma powodzenie i jakby nie korzystal z tego bo co widzialam jak do niego podbijały to spławiał

Przed chwilą, Stała napisał:

Do rzymianek gwoli ścisłości. Bosz. Baleronki w elastykach do kolan. 

A co ty kūrwa gladiatora udajesz? Herkules. Raz żeś chłopem, raz babą. Bosz. Niebinarny ldżebet. 

Przed chwilą, BoniBluButler napisał:

Twoje syry mi wyślesz? Ja nie mam fetyszu. Boże uchowaj. Będę nimi bigos mieszać. 

Potem. Potem bigos. Łokcie pokażę. Spokojnie. Dobranoc. [usta]

Przed chwilą, BoniBluButler napisał:

A co ty kūrwa gladiatora udajesz? Herkules. Raz żeś chłopem, raz babą. Bosz. Niebinarny ldżebet. 

Nie udaję. Ja tak wyglądam. Porażka, co nie. Retoryczne. Dziękuję. Żegnam.

Przed chwilą, Stała napisał:

Potem. Potem bigos. Łokcie pokażę. Spokojnie. Dobranoc. [usta]

Gołsting na mnie nie działa, bo jestem w postanowieniach stała. Huh. To dobranoc. Chūj w zęby na noc. Nie ma za co na co. Całuję nieczule w łokieć.

Przed chwilą, Stała napisał:

Nie udaję. Ja tak wyglądam. Porażka, co nie. Retoryczne. Dziękuję. Żegnam.

Ja wyglądam jak za zeta skarpeta. Idealnie. Nara.

Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Czy po wymianie paru wiadomości jego zainteresowanie wyraźnie zmalało ? 

Nie, po chwili z oficjalnego jak w pracy. Na zasadzie, czy coś sie stalo? Trza pomoc, nie ma za co. Zmienil i sie wyluzowal. Zartowalismy w jak byl w  pracy caly dzien. Sam potem zagadywal wyslal filmik z silowni ale nie z nim. I zagadywal co nie co. Potem napisalam nie za dobrze. Bylo pozno. I napisalam prawde ze glowa mnie boli i pojde juz spac. Zmartwil sie. A potem odpisywa ale z mniejszym zapalem

Ps. owszem. Wbijaj zęby w me nagie łokcie. Kasaj, przygryzaj, warcz. Błogosławiona bądź Boni.

Powiedziała kondoniarka i rozpłynała się na fali nieistnienia.

7 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Fli.rtował.

Spraw.dzał na to.bie czy jego uro.k jeszcze działa 

Za szybko uleglam. Nic juz chyba nie zrobie

Chūj ci w plecy i kotwica przy okazji. Dla hecy. Żegnam. I won mi stąd. Zęby są mi potrzebne do zgryzoty. Na łokcie nie mam ochoty. Paszoł won.

Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

Widocznie tobie zależy bardziej niż jemu na kontynuacji bliższej znajomości 

Wiem, Ale on byl choć troche? Pisał na siłcec, że jak bedzie w pl to odwiedzi moje miasto. Pisal tez ze ma podjzelną uwage i odpisuje jak tylko robi przerwe. Czyli co dwie minuty  

Zastanawia mnie jeszcze, że patrzyl mi na profil juz teraz z dwa miesiace, ostatnio czesciej. A sam nie obserwuje. Wiec wyszukuje non stop mnie po nazwie. Że mu sie chce. Nie mieszkamy wogole blisko siebie, ale ja sie wyprowadzam bo mam tam przyjaciolke.