Paparapa 3 Napisano Lipiec 28, 2021 Witam. Zastanawiam się czy ja zgłupiałam czy to lekarz jest winny. Miałam dziś wizytę u lekarza rodzinnego. Poszło o to, że pracuje w upale, dwa tygodnie temu wszystko wskazywało na nadchodzacy udar cieplny. Sytuacja się uspokoiła ale od tygodnia mam pulsujący ból głowy dzień w dzień tabletki nie pomagają. W środku cała drze tak jakbym pozbyła się magnezu ale biorę suplementy dzień w dzień. Dziś jadąc samochodem w tym upale urwał mi się film nie mam pojęcia jak udało mi się nikogo nie przejechać ani samej nie wjechać w rów . Poprostu ocknęłam się po 2 przejechanych km. Od rana mocne zawroty głowy. Wiem to nie odpowiedzialne wsiadać w takim stanie za kierownicę. W połowie pracy stwierdziłam że nie ma to sensu i jadę do lekarza zanim stanie się tragedią. Przychodzę , mówię jak jest a lekarz do mnie - i czego pani ode mnie oczekuje ? Ja się popłakałam bo byłam tak wykończona fizycznie do tego te szumy w głowie, padło kolejne pytanie - ma pani problemy osobiste ? (Zadane z pretensja) a ja że nie tylko jestem wykończona fizycznie , czuje się okropnie, ciągły ból.glowy, zawroty od rana nie wiem czy zaraz nie zemdleje, a lekarz na to - ja też pracuje w upale widzi pani ( ale ja jestem na słońcu 6 h bez wiatraka tak jak u niej przy biurku) , dużo ludzi.pracuje i co każdy ma przyjść do mnie i co ja mam na to poradzić ? Pytam się jej czy może jakieś badania a ona że mam sobie zrobić prywatnie na magnez sód i potas . Proszę sobie brać witaminy . Mówię że biorę codziennie i jest coraz gorzej. Na to ona, że nic nie poradzi na to, że jest mi ciepło i się pocę . Rozumiecie ? Bo albo ja jestem psychiczna albo ona. Wyszłam bez niczego, nawet bez zalecenia żeby pić wodę . Na to idą nasze podatki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klementynka93 0 Napisano Lipiec 31, 2021 Zmień lekarza, odkąd moj tata zaczął chorować mam styczność z lekarzami i bywa.ciężko. trafic na prawdziwego z sercem rzadkość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach