Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kruszyna1984

Pomocy

Polecane posty

Witam mam ogromną prośbę i proszę o szybkie odpowiedzi bo chciała bym zobaczyć czy ja zwariowałam czy mój facet. Więc pytanie takie kobiety :) ja mam 37 lat. Czy to normalne że mój facet 35 letni idzie podpisać umowę deweloperska z mamą.?? Zaznaczam ja nie mogłam bo tak wybrał godzinę że nie mogłam się zwolnić z pracy. Od razu mówię że mieszkanie miał kupować tylko na siebie bo taka między nami była umowa od samego początku. Ale fakt że dorosły facet bierze mamę trochę mnie przeraziła pomóżcie i wyraźcie swoje opinie. Dzieki

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, kruszyna1984 napisał:

Witam mam ogromną prośbę i proszę o szybkie odpowiedzi bo chciała bym zobaczyć czy ja zwariowałam czy mój facet. Więc pytanie takie kobiety 🙂 ja mam 37 lat. Czy to normalne że mój facet 35 letni idzie podpisać umowę deweloperska z mamą.?? Zaznaczam ja nie mogłam bo tak wybrał godzinę że nie mogłam się zwolnić z pracy. Od razu mówię że mieszkanie miał kupować tylko na siebie bo taka między nami była umowa od samego początku. Ale fakt że dorosły facet bierze mamę trochę mnie przeraziła pomóżcie i wyraźcie swoje opinie. Dzieki

Tak, to zupełnie normalne. Kupowanie mieszkania to duży stres i warto wziąć ze sobą osobę, która zerknie na treść umowy - żeby nie przeoczyć jakichś wątpliwych zapisów. 
Natomiast jeśli partner/ka z tak ważnego powodu nie może wziąć urlopu z pracy, to chyba jemu / jej nie zależy na związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na Twoje pytanie: w mojej opinii nie dość, że nie można liczyć na Twoje wsparcie, to czepiasz się bezpodstawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro jesteście w takim wieku a nie planujecie założyć rodziny to facet poszedł z matką, najbliższą mu osobą.

Nie widzę w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×