Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Lila66

Ex

Polecane posty

Cześć dziewczyny, 

chciałabym poznać Wasza opinię, jednak nie być ocenianą.

Byłam z chłopakiem tylko parę miesięcy. Związek na odległość. Ja byłam sceptyczna, on mnie namówił, starał się, więc uległam. Na początku bardzo się starał, ale w pewnym momencie przestał. Męczyło mnie, że mamy rzadki kontakt. Nie dzwonil też do mnie. Znajomość na odległość, więc doszłam do wniosku, że tak dłużej być nie może. Chciałam z nim o tym porozmawiać, on jednak zachował się bardzo niefajnie, gdy poruszałam ten temat. Tak jakby miał to wszystko gdzieś. Rano, jak wstaliśmy, powiedziałam mu, że to koniec. On powiedział OK. Byliśmy wtedy na wycieczce. Ja się bardzo popłakałam. On był zły. W aucie w drodze powrotnej nie rozmawialiśmy że sobą. Qidzialam, ze im bliżej domu, tyn bardziej jest zdołowany. Zabrałam swoje rzeczy. Powiedziałam, że nie chce już kontaktu skoro koniec i poszłam. On cos powiedzial, ale nie zrozumiałam co. Usunęłam go z mediów społecznościowych. Byłam nastawiona, że naprawdę kończę. 

On natomiast po zerwaniu rzucił się w wir innych kobiet. Zaczął oscentacyjnie pokazywać, że interesują go inne - i to od razu po zerwaniu. Wcześniej twierdził, że jestem dla niego bardzo ważna, że mu zalezy. Po tym zerwaniu wysłałam mu jeszcze jakieś 2-3 wiadomości, które całkowicie zignorował. Miał smutny opis w mediach, że nigdy sie z nikim nie zwiąże. Odniosłam się do tego, ale u niego cisza. Zaproponowałam wtedy żebyśmy jeszcze raz porozmawiali. 

Myślicie, ze on jeszcze kiedykolwiek się odezwie? Czy on serio ma mnie całkowicie gdzieś? Skąd ta pogarda i nienawisc w nim, że nic mi nie odpisuje? Nic mu nie zrobiłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odeszłaś więc zajmij się swoim życiem jak będzie chciał porozmawiać to się odezwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×