MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 Witam. Od ponad 4.5 miesięcy byłem z dziewczyną w związku ja mam 18 lat, ona 17 lat. Bylem w stanie zauroczenia lub miłości co było poniekąd obsesją,moje poprzednie uczucia też tak wyglądały (coś mi mówiło to nie jest miłość i że to jest egoizm). Jestem osobą mocno wierzącą, moje postępowanie było hipokryzją według zasad. Przez pierwsze 3 miesiące zależalo mi w ..., myślałem bedzie pies, ta jedyna etc. Po 4 randkach byliśmy razem. A po niecałych 2 miesiącach ten teges. Było tego dużo. Pewnego dnia w lipcu wszystko mi jeblo, tęsknilem za tym co było, chciałem się poświęcić dla niej ale jakby czułem że brakowało mi tego uczucia, wszystko opadało, modliłem się by było lepiej, bym miał miłość chciałem to naprawiać i na siłę ciągnąć. Byłem przytłoczony, w dodatku ona mnie bardzo kochała, ja nie wiedziałem jak z tego wyksc by nam było dobrze, trwałem w tym źle się czując, robiłem wszystko dla niej ale czułem że to wymuszone, pomagałem jej tłumacząc sobie przyjaciół soe nie zostawia. Teraz się rozstaliśmy i to w trudnej sytuacji, ja jej to powiedziałem, teraz mam wątpliwości czy to naprawiać czy zapomnieć. Wiele razy wymuszałem reakcje, ale czuję że to opadło. Mocno się klucilismy, i to o takie sprawy blache(ona miała kompleksy, ja też), potem inne kwestie szacunku, ja chciałem z nią być poświęcać jej czas ale czułem że to robilem na siłę. W dodatku jej rodzice mi zaufali i mi głupio było z tej sytuacji. Szkoda mi jej bo to naprawdę spoko laska, takie się rzadko spotyka ale ja już sam nie wiem co robić, naprawiać czy nie? Mam chaos, ja nie wiedziałem że to tak będzie, że tak się stanie między nami, nie brałem tego pod uwagę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 Nie wiem co robić naprawiać czy nie? Dać se czas, ona jest konkretną chce tu i teraz, ja jej mówiłem prawdę bo wolę stanąć w prawdzie, choć źle się czuję bo ta prawda jest brutalna i ja nie wiem co już robić naprawdę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 Jeszcze nie jedną poznasz i się rozstaniesz. Tak to już jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 Nie wiem co wybrać zapomnieć czy naprawić to nie mając pewności co z tego będzie czy to wróci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 Odpuść sobie i po czasie ‚na trzeźwo’ będziesz znał odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 Przed chwilą, Zenada napisał: Jeszcze nie jedną poznasz i się rozstaniesz. Tak to już jest. Wiesz ja nie chciałem by tak wyszło, życzę jej co najlepsze, dodam że mam niepełnosprawnosc i obniżony próg empati i wrażenie że nie nadaje się do związków Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 1 minutę temu, MaticOfficial napisał: Nie wiem co wybrać zapomnieć czy naprawić to nie mając pewności co z tego będzie czy to wróci? Zapomnieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 1 minutę temu, Zenada napisał: Zapomnieć. Rozumiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 Przed chwilą, MaticOfficial napisał: Wiesz ja nie chciałem by tak wyszło, życzę jej co najlepsze, dodam że mam niepełnosprawnosc i obniżony próg empati i wrażenie że nie nadaje się do związków Rozumiem ale uważam, że tym bardziej powinieneś póki co zastanowić się nad wszystkim w samotności. Nie można na siłę poświęcać się dla kogoś, bo związek dla związku jest farsą. Pomyśl o sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 1 minutę temu, BoniBlu napisał: Jak opadło, to już nie wstanie. Młody jesteś i odejdź z Bogiem od niej. Wiem, tylko po prostu miałem mętlik, ona miała autoagresję, mi samopoczucie spadalo, nic mi się nie chciało, nawet myśli samobojcze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 1 minutę temu, MaticOfficial napisał: Rozumiem Powodzenia i naprawdę nie przejmuj się aż tak. Z wiekiem przyjdzie prawda i będziesz wiedział czego naprawdę chcesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 Przed chwilą, Zenada napisał: Rozumiem ale uważam, że tym bardziej powinieneś póki co zastanowić się nad wszystkim w samotności. Nie można na siłę poświęcać się dla kogoś, bo związek dla związku jest farsą. Pomyśl o sobie. Spoko chyba najlepiej tak będzie, tylko mam wrażenie że jestem taki dupek ci bawi się uczuciami, ona mi też tak mówiła, ja nie wiedziałem że tak bedoze, nie chciałem jej skrzywdzić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 Przed chwilą, BoniBlu napisał: To uciekaj, bo powinno być odwrotnie w związku. Jeszcze manipulowałem ze mi zależy, z czasem wszystko opadalo, nie wiedziałem co to jest, jeszcze czulem coś ale to się skończylo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 Przed chwilą, MaticOfficial napisał: Spoko chyba najlepiej tak będzie, tylko mam wrażenie że jestem taki dupek ci bawi się uczuciami, ona mi też tak mówiła, ja nie wiedziałem że tak bedoze, nie chciałem jej skrzywdzić Skoro nie chciałeś, to znaczy, że nie jesteś taki zły. Ona też święta nie była. Musisz bardziej poznać siebie wtedy będzie Ci łatwiej z innymi. Masz dopiero osiemnaście lat, wybacz sobie i nie przejmuj się aż tak. Nie powinieneś przynajmniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 Przed chwilą, Zenada napisał: Skoro nie chciałeś, to znaczy, że nie jesteś taki zły. Ona też święta nie była. Musisz bardziej poznać siebie wtedy będzie Ci łatwiej z innymi. Masz dopiero osiemnaście lat, wybacz sobie i nie przejmuj się aż tak. Nie powinieneś przynajmniej. Masz rację należy siebie poznać co się lubi i jakie ma się oczekiwania. Ja szukałem na siłę i mam tego efekty teraz wiem żeby pokochać kogoś musisz byc szczęśliwym sam ze sobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 Myślałem że to mi da szczęście, owszem było lecz i ulotne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 (edytowany) 2 minuty temu, MaticOfficial napisał: Masz rację należy siebie poznać co się lubi i jakie ma się oczekiwania. Ja szukałem na siłę i mam tego efekty teraz wiem żeby pokochać kogoś musisz byc szczęśliwym sam ze sobą Brawo. Wiem, że trudno się żyje w samotności tym bardziej gdy inni zaczynają znajdować sobie drugie połówki na dłużej. Tak czy owak warto wytrwać. Jesteś młody, jeszcze wiele relacji Cię czeka. Nie ma co rozpaczać. Edytowano Sierpień 9, 2021 przez Zenada Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 9, 2021 1 minutę temu, Zenada napisał: Brawo. Wiem, że trudno się żyje w samotności tym bardziej gdy inni zaczynają znajdować sobie drugie połówki na dłużej ale w większości warto wytrwać. Jesteś młody, jeszcze wiele relacji Cię czeka. Nie ma co rozpaczać. Dzięki za wsparcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 1 minutę temu, MaticOfficial napisał: Myślałem że to mi da szczęście, owszem było lecz i ulotne Chwilowe daje, to na pewno ale nie ma co sie w takim ulotnym szczęściu zatracać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zenada 60 Napisano Sierpień 9, 2021 Przed chwilą, MaticOfficial napisał: Dzięki za wsparcie Luzik. Trzymaj się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 10, 2021 2 godziny temu, gość xyz napisał: sam nie wiesz czego chcesz, odpuść sobie związki, bo zbyt infantylny na nie jesteś jeszcze Ja bym go chciał ko tynuowac ale uczucie soe wypaliło, źle się czułem, gdyby chemia była to bym chciał kontynuować a teraz sam nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 10, 2021 Ja chciałem to naprawic,myślałem nad terapiami i innymi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 10, 2021 3 godziny temu, marinero napisał: Ewidentnie pogonila cie do zblizenia czysta fizyczna zadza! Po katolski pogonil cie szatan ! Facet, aby sie z kobieta kochac a nie pie...c musi cos do niej czuc wiecej niz tylko fizyczna chec ulzenia swoim jaj.com Chociaz ja lubiec .U ciebie widac ze cie to przeroslo.Prowadzila cie twoja koncowka a nie wiara! Technicznie zas to ujmujac- za czesto zescie sie kochali.Mieliscie jak na poczatek za duzo zblizen i fizycznosc ci sie przejadla! Fizycznosc to tylko uzupelnienie naturalnej wiezi jaka jest milosc erotyczna.U ciebie tego zabraklo.Piepr.. ja jak krolik i przesyciles sie.Wcale mnie nie zdziwi ze za jakis czas zatesknisz za nia, bo dadza ci znac przepelnione nasieniem ja.ja.Tak niestety dzila czysta biologia o ktorej jak widac nawet nie slyszales bo pewnie szaman zabronil! Uwazm ze powinienes zainteresowac sie seksem jako nauka i poczytac sobie Starowicza, Długołędzka... a koniecznie Wislocka bo widac ze podeszles do problemu jak typowy polski prawak! Na zasadzie- ja nie musze nic wiedziec !Jestem chodzacym czlonem! i to wystarczy! Tymczasem wiedza psychoseksulana dzis staje sie wrecz obowiazkowa dziedzina ktora musisz znac przynajmniej na poziomie srednim aby nie miec takich wpadek zyciowych jakiej zanales, bo to byla katastrofa ! i tak to trzeba nazwac,Nawaliles na wszystkich frontach a poza tym skrzywdziles swoja dziewczyne a wiec czlowieka ! o ktorym mowil jez us ze jest najwazniejszy! Przemysl to ! Zapoznam się z tym, aczkolwiek teraz zwalę sobie i tyle - to coś da, grunt żeby nikogo nie krzywdzić, mi jest wstyd za to, myślałem nad psychologiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 10, 2021 1 godzinę temu, marinero napisał: Teraz to przemysl sobie i nie nawiazuj z nia kontaktu! bo to bedzie w jej odczuciu przesladowanie ! Musi jej to opasc, ona to musi przetrawic. Jak zadzwoni uznaj ze chce sie spotkac i zaproponuj spotkanie ale konkretne a nie jakies ogolne a wiec czas i miejsce! i wyjasnij jej wszystko.Moze ci wybaczy i ajkos sie poukaldacie. A swoja droga popracuj nad soba i swoimi emocjami bo bedziesz mial przerabane z kazdea kobieta w przyszlosci. Tak tylko ja nie mialem zamiaru jej wykorzystać, później się onanizowalem dość często teraz chce to zostawić Panu Bogu, a poza tym chcemy trzymać wieży przyjaźni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 10, 2021 1 godzinę temu, marinero napisał: Teraz to przemysl sobie i nie nawiazuj z nia kontaktu! bo to bedzie w jej odczuciu przesladowanie ! Musi jej to opasc, ona to musi przetrawic. Jak zadzwoni uznaj ze chce sie spotkac i zaproponuj spotkanie ale konkretne a nie jakies ogolne a wiec czas i miejsce! i wyjasnij jej wszystko.Moze ci wybaczy i ajkos sie poukaldacie. A swoja droga popracuj nad soba i swoimi emocjami bo bedziesz mial przerabane z kazdea kobieta w przyszlosci. Ja ją przeprosilem za to, a poza tym między nami jest ok, jesteśmy przyjaciółmi. Wcześniej miała pretensje ze wole robić z ręką niż z nią, sory ale jak nie chcesz to sam soe muszę zaspokoic taka moja natura. Choć jest to smutne. Uważam że należy robić wszystko byle by tylko innych nie krzywdzic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MaticOfficial 1 Napisano Sierpień 10, 2021 1 godzinę temu, marinero napisał: Teraz to przemysl sobie i nie nawiazuj z nia kontaktu! bo to bedzie w jej odczuciu przesladowanie ! Musi jej to opasc, ona to musi przetrawic. Jak zadzwoni uznaj ze chce sie spotkac i zaproponuj spotkanie ale konkretne a nie jakies ogolne a wiec czas i miejsce! i wyjasnij jej wszystko.Moze ci wybaczy i ajkos sie poukaldacie. A swoja droga popracuj nad soba i swoimi emocjami bo bedziesz mial przerabane z kazdea kobieta w przyszlosci. Ale w czym dokładnie, wiesz lubię mieć wszystko w punktach bo mam ZA i wszystko mi trzeba mówić. Nie umiem się domyśleć. Owszem gdyby była w ciąży to byłbym w stanie się nią zająć (mam pieniądze które zarobiłem), chciałem być z nią by jej przykro nie było ale czułem się przytłoczony tym wszystkim. Co dokładnie w niedojrzałości zmienić? Bardzo bym prosił o pomoc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lorenzo01 41 Napisano Marzec 25, 2023 Dnia 10.08.2021 o 00:16, MaticOfficial napisał: Witam. Od ponad 4.5 miesięcy byłem z dziewczyną w związku ja mam 18 lat, ona 17 lat. Bylem w stanie zauroczenia lub miłości co było poniekąd obsesją,moje poprzednie uczucia też tak wyglądały (coś mi mówiło to nie jest miłość i że to jest egoizm). Jestem osobą mocno wierzącą, moje postępowanie było hipokryzją według zasad. Przez pierwsze 3 miesiące zależalo mi w ..., myślałem bedzie pies, ta jedyna etc. Po 4 randkach byliśmy razem. A po niecałych 2 miesiącach ten teges. Było tego dużo. Pewnego dnia w lipcu wszystko mi jeblo, tęsknilem za tym co było, chciałem się poświęcić dla niej ale jakby czułem że brakowało mi tego uczucia, wszystko opadało, modliłem się by było lepiej, bym miał miłość chciałem to naprawiać i na siłę ciągnąć. Byłem przytłoczony, w dodatku ona mnie bardzo kochała, ja nie wiedziałem jak z tego wyksc by nam było dobrze, trwałem w tym źle się czując, robiłem wszystko dla niej ale czułem że to wymuszone, pomagałem jej tłumacząc sobie przyjaciół soe nie zostawia. Teraz się rozstaliśmy i to w trudnej sytuacji, ja jej to powiedziałem, teraz mam wątpliwości czy to naprawiać czy zapomnieć. Wiele razy wymuszałem reakcje, ale czuję że to opadło. Mocno się klucilismy, i to o takie sprawy blache(ona miała kompleksy, ja też), potem inne kwestie szacunku, ja chciałem z nią być poświęcać jej czas ale czułem że to robilem na siłę. W dodatku jej rodzice mi zaufali i mi głupio było z tej sytuacji. Szkoda mi jej bo to naprawdę spoko laska, takie się rzadko spotyka ale ja już sam nie wiem co robić, naprawiać czy nie? Mam chaos, ja nie wiedziałem że to tak będzie, że tak się stanie między nami, nie brałem tego pod uwagę. Byłem raz w takiej samej sytuacji. Początkowo super fascynacja, super seks, piękna dziewczyna o długich nogach. Mineło pare miesięcy i zacząłem odczuwać, że się zmuszam do spotkań, że robie to dla niej. Był moment kulminacyjny, w którym chciałem się rozstać wtedy nie zrobiłem tego. Nie wiem dlaczego, nie miałem odwagi jej tego powiedziec. Poszedłem do domu i zrobiłem wszystkie za i przeciw i wygrało to, że czułem się przy niej szczęśliwy, spełniony i doceniony. Miałem pewne wątpliwości, ale to minęło i teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej. Nigdy nie jest idealnie, a może być znacznie gorzej. Miałem takie dziewczyny, że nikomu nie życzę. Jedna taka mi się trafiła raz manipulantka, że mózg mi zniszczyła tak, że 2 lata dochodziłem do siebie. Ja uważam, że warto się zastanowić ale musisz też brać pod uwagę, że ludzie się zmieniają - szczególnie w waszym wieku. Wasze charaktery będą się kształtować i za parę lat to może być zupełnie inna osoba. Osobiście nie wiem co Ci radzić, ale na pewno nie chciałbym być zajęty na studiach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach