Mam 50 lat próboję skończyć z prostytucją , chce zaczac zyc ,,czysto”

                   Hej Wszystkim 

jestem Asia mam 50 lat , sytuacja rozpoczęła sie 5 lat temu kiedy wzielam rozwód , przeprowadziłam sie wtedy do mieszkania ktore dostalam po babci z daleka od dużej miasta...............            niby wszystko spoko ale co robic w zyciu  zero wykształcenia jedynie praca w sklepie  ... i tu nagle zaświtało mi cos do glowy moze prostytucja (seks praca jak kto woli wiem ze to ladniejsze określenie) przypatrzyłam sobie strone jak roksa , odloty to bylo male miasto konkurencja nieduża naczytałam sie ze w małych miastach  sie lepiej zarabia  i to prawda wracając poszlam na sesje fotograficzna , zamieściłam ogłoszenia i sie zaczelo 5 lat wystawnego zycia ze to tak ujmę ktore trwa do dzis, drogie zakupy perfumy zabiegi fryzjer kosmetyczka fajne lekkie zycie (niedla kazdego lekkie bo nie kazdy sie nadaje do tego oczywiscie)                                         Jednak w tej branzy nadchodzi taki czas patrzysz przed lustro i rozmyślasz o przyszlosci - co będe robila , jakie plany co zrobic z oszczędnościami                     Nie jestem młoda (stara tez nie ) i głupia , oszczędzałam pieniądze caly czas mozna powiedziec ze zarabiając te 16-18tyś takie są moje srednie zarobki miesiecznie , zawsze starałam sie by 10 trafiło na konto przez cale 5lat .. i nadeszła ta chwila stwierdzam ze chce odejść nie wiem czy na dobre mam taka nadzieje  czas leci , musze miec stabilizację ... więc prosze was o rade w co zainwestowac pieniądze , myślałam o sklepie odzieżowym podobno fajna kasa znajoma  ma taki sklep pracownice robią live , sprzedają ciuchy a ta tylko nadzoruje  i wpływa jej z 20 tysięcy.. więc zgrubsza jak polecacie to rozegrać bym za rok miala że tak powiem spokojniejsze i stabilizacyjne życie.

Z góry dziękuje 

joanna

11 minut temu, joanna555 napisał:

                   Hej Wszystkim 

jestem Asia mam 50 lat , sytuacja rozpoczęła sie 5 lat temu kiedy wzielam rozwód , przeprowadziłam sie wtedy do mieszkania ktore dostalam po babci z daleka od dużej miasta...............            niby wszystko spoko ale co robic w zyciu  zero wykształcenia jedynie praca w sklepie  ... i tu nagle zaświtało mi cos do glowy moze prostytucja (seks praca jak kto woli wiem ze to ladniejsze określenie) przypatrzyłam sobie strone jak roksa , odloty to bylo male miasto konkurencja nieduża naczytałam sie ze w małych miastach  sie lepiej zarabia  i to prawda wracając poszlam na sesje fotograficzna , zamieściłam ogłoszenia i sie zaczelo 5 lat wystawnego zycia ze to tak ujmę ktore trwa do dzis, drogie zakupy perfumy zabiegi fryzjer kosmetyczka fajne lekkie zycie (niedla kazdego lekkie bo nie kazdy sie nadaje do tego oczywiscie)                                         Jednak w tej branzy nadchodzi taki czas patrzysz przed lustro i rozmyślasz o przyszlosci - co będe robila , jakie plany co zrobic z oszczędnościami                     Nie jestem młoda (stara tez nie ) i głupia , oszczędzałam pieniądze caly czas mozna powiedziec ze zarabiając te 16-18tyś takie są moje srednie zarobki miesiecznie , zawsze starałam sie by 10 trafiło na konto przez cale 5lat .. i nadeszła ta chwila stwierdzam ze chce odejść nie wiem czy na dobre mam taka nadzieje  czas leci , musze miec stabilizację ... więc prosze was o rade w co zainwestowac pieniądze , myślałam o sklepie odzieżowym podobno fajna kasa znajoma  ma taki sklep pracownice robią live , sprzedają ciuchy a ta tylko nadzoruje  i wpływa jej z 20 tysięcy.. więc zgrubsza jak polecacie to rozegrać bym za rok miala że tak powiem spokojniejsze i stabilizacyjne życie.

Z góry dziękuje 

joanna

 

 

 

Jak zarabiasz 16 tysięcy a 10 odkładasz to wcale nie jest to aż tak wystawne życie, nie przesadzajmy. Generujesz większe oszczędności a żyjesz jak klasa średnia. 

Myślę że warto wyjechać za granicę albo zacząć od generalnej zmiany wyglądu, aby przeszłość się za tobą nie ciągnęła. I zmień otoczenie, jak się da-nie znam się-to i personalia. Trudno będzie Ci poznać jakiegoś towarzysza na stare lata, ja bym się jednak nie przyznawała chociaż wszystko jest mozliwe

1 godzinę temu, Srãka napisał:

Ja wyjeżdżam za granicę i zaczynam tak żyć. Miałaś wyrzuty sumienia jakiekolwiek?

Wyrzuty , nie czemu .. wiem ze niektorzy mają tacy ludzie się do tej pracy nie nadają. Jeśli chcesz spróbować to jedź (tylko uważaj jeśli jakaś agencja chce cię ściągnąć , to niebezpieczne i jest duże ryzyko że skończysz przymuszana) może to będzie właśnie coś dla ciebie , a na ludzi się nie patrz to ty jesteś kowalem własnego losu.

1 godzinę temu, joanna555 napisał:

                  co zainwestowac pieniądze , myślałam o sklepie odzieżowym podobno fajna kasa znajoma  ma taki sklep pracownice robią live , sprzedają ciuchy a ta tylko nadzoruje 

 

 

chyba to nie to forum ?

53 minuty temu, Sylwia1991 napisał:

Jak zarabiasz 16 tysięcy a 10 odkładasz to wcale nie jest to aż tak wystawne życie, nie przesadzajmy. Generujesz większe oszczędności a żyjesz jak klasa średnia. 

 

Myślę że warto wyjechać za granicę albo zacząć od generalnej zmiany wyglądu, aby przeszłość się za tobą nie ciągnęła. I zmień otoczenie, jak się da-nie znam się-to i personalia. Trudno będzie Ci poznać jakiegoś towarzysza na stare lata, ja bym się jednak nie przyznawała chociaż wszystko jest mozliwe

Za granicę .. rozważałam przyznam jednak mam w polsce duże mieszkanie , przyjaciół i części rodziny. Jestem sama dla siebie atrakcyjna i nie mam zamiaru nic zmieniać lubię swój wygląd i nic to ma do zmienienia pracy. Otoczenie swoje lubie , towarzysza towarzyszki nie szukam mialam już w życiu facetów kobiety , męża zgreda. Jest mi dobrze samej , uwielbiam być singielką... jeśli chodzi o zarobki to dla mnie 6-8tyś na wydanie na samą siebie jest sporo zważywszy że ludzie żyją za 2,5 i nie mają opcji oszczędzenia a wszystko wydają na mieszkanie , opłaty itp

6 minut temu, ddt60 napisał:

chyba to nie to forum ?

Daj linka do forum dla seks workerek po 50tce to chętnie rozwinę tam dyskusje. 

7 minut temu, joanna555 napisał:

Daj linka do forum dla seks workerek po 50tce to chętnie rozwinę tam dyskusje. 

to nie jest temat na żadne forum seksualne i erotyczne ale biznesowe. Przecież nie chcesz się zwierzać nam jak to i z kim robiłaś i czy ci to odpowiadało czy nie ale chcesz odejść z prostytucji i założyć jakiś nie związany z branżą seksualną biznes. Więc jest to temat na forum biznesowe. Przecież nie ważne jak zdobyłaś pieniądze, ważne, że chcesz je jakoś zainwestować i na tym nie stracić.

Jeśli pytasz jak zainwestować pieniądze - to do tego na pewno nie to forum.  Ponieważ faktycznie byłaś głównie seksworkerką to nie masz doświadczenia w branży,  która Cię interesuje i niekoniecznie może ci się w tym udać. Gdybym był na Twoim miejscu i chciał założyć jakiś butik odzieżowy to pewnie najpierw zatrudniłbym się jako pracownik - sprzedawca w takim butiku tak aby poznać i nauczyć się bez ryzyka jak to działa, na co trzeba zwrócić uwagę itp. A potem miałbym dwa wyjścia - albo odejść i założyć własny mając już doświadczenia i zmniejszając w ten sposób ryzyko niepowodzenia tego interesu albo drugie wyjście - gdyby relacje z właścicielką dobrze ci się układały i jednocześnie gdyby wchodziło w grę i było to bezpieczne dołączenie się do jej interesu i zrobienie wspólnej spółki z tą właścicielką dokładając swój kapitał i powiększając biznes to mogłabyś także rozważyć takie rozwiązanie. Wchodzenie samemu do dowolnego biznesu bez żadnego doświadczenia, rozeznania to słaby pomysł.

34 minuty temu, ddt60 napisał:

 

to nie jest temat na żadne forum seksualne i erotyczne ale biznesowe. Przecież nie chcesz się zwierzać nam jak to i z kim robiłaś i czy ci to odpowiadało czy nie ale chcesz odejść z prostytucji i założyć jakiś nie związany z branżą seksualną biznes. Więc jest to temat na forum biznesowe. Przecież nie ważne jak zdobyłaś pieniądze, ważne, że chcesz je jakoś zainwestować i na tym nie stracić.

Jeśli pytasz jak zainwestować pieniądze - to do tego na pewno nie to forum.  Ponieważ faktycznie byłaś głównie seksworkerką to nie masz doświadczenia w branży,  która Cię interesuje i niekoniecznie może ci się w tym udać. Gdybym był na Twoim miejscu i chciał założyć jakiś butik odzieżowy to pewnie najpierw zatrudniłbym się jako pracownik - sprzedawca w takim butiku tak aby poznać i nauczyć się bez ryzyka jak to działa, na co trzeba zwrócić uwagę itp. A potem miałbym dwa wyjścia - albo odejść i założyć własny mając już doświadczenia i zmniejszając w ten sposób ryzyko niepowodzenia tego interesu albo drugie wyjście - gdyby relacje z właścicielką dobrze ci się układały i jednocześnie gdyby wchodziło w grę i było to bezpieczne dołączenie się do jej interesu i zrobienie wspólnej spółki z tą właścicielką dokładając swój kapitał i powiększając biznes to mogłabyś także rozważyć takie rozwiązanie. Wchodzenie samemu do dowolnego biznesu bez żadnego doświadczenia, rozeznania to słaby pomysł.

hmm ciekawe rozwiązanie , dzięki za pomysł to faktycznie mogłobybyć rozsądniejsze

Ja tylko chciałem nadmienić, że jeśli chcesz mieć, jak wspomniałaś, sklep z odzieżą, musisz określić grupę docelową. Znaleźć dostawcę dobrej jakości relatywnie taniej odzieży. Zainwestować albo w dobrą lokalizację albo w dobre pozycjonowanie. Plus modelki, dobrego fotografa i prowadzenie Instagrama.

Za takie pieniacze sama bym się za to wzięła.

3 minuty temu, VagViking napisał:

Tutaj też jest miejsce na tematy biznesowe, Kafe to nie tylko erotyka

Chcesz powiedzieć, że tu jest miejsce na interesy życia?

Przed chwilą, VagViking napisał:

Znam takich co potrafili zrobić interes życia na imprezie przy ognisku...

Jasne. Jeszcze na trzeźwo

22 minuty temu, VagViking napisał:

Nie wiem, ale ten człowiek podjął decyzję życia i znalazł zatrudnienie w firmie, która dała mu zarobić konkretne pieniądze.

Czyli miał to szczęście, że spotkał w danym czasie odpowiednich ludzi, którzy zaoferowali mu wielkie pieniądze. Pewnie decyzja wymagała czasu i odwagi. Ale widać, że się udało

Może od dziś też zacznę chodzić na ogniska lub biesiady w plenerze?

Ci prawda nie mam 50 ale jestem ciekawa jak to wyglada. Myślałam że zajmują sie tym tylko młode dziewczyny.

44 minuty temu, ona41@ napisał:

Ci prawda nie mam 50 ale jestem ciekawa jak to wyglada. Myślałam że zajmują sie tym tylko młode dziewczyny.

nie tylko - zobacz na roksie. Zdarzają się dojrzałe panie

Tam to chyba za duża konkurencja. 

Tam są młode dziewczyny bardzo wątpię żeby było jakiekolwiek zainteresowanie

19 minut temu, ona41@ napisał:

Tam są młode dziewczyny bardzo wątpię żeby było jakiekolwiek zainteresowanie

skoro są takie ogłoszenia to pewnie jest też popyt. Różnie bywa. Są koneserzy dojrzałych kobiet. Niektóre dojrzałe kobiety wyglądają lepiej i są bardziej zadbane niż niektóre młode.  Czasami klient chce odtworzyć w relacji z prostytutką to, co miał w relacji z żoną (żona zmarła, został wdowcem, w jakimś sensie tęskni i szuka partnerki nawet za kasę , która byłaby chociaż namiastką tamtej relacji). Czasami młodzi chłopcy (o czym często na tym forum także) chcą aby dojrzała kobieta wprowadziła ich , niedoświadczonych jeszcze w świat seksu - liczą na delikatność, zrozumienie i empatię. Wreszcie są niestety także prostytutki, które nie potrafiły znaleźć innego sposobu życia i rozpaczliwie próbują utrzymać się na rynku mimo wieku obniżając ceny i zgadzając się na seks z coraz mniej atrakcyjnymi klientami stojąc w bramie czy przy drodze itp. Ale pewnie masz rację, że także w tej branży trzeba wiedzieć "kiedy ze sceny zejść". Nie chcę robić tu kryptoreklamy ale gdy wejdziesz na roksę - wrzucisz wyszukiwanie wg. wieku 50-75 lat to uzyskasz siedem stron ogłoszeń w tym najstarszą panią oferującą seks za pieniądze w wieku 65 lat- jeśli to jej aktualne zdjęcia to figurę mimo wszystko ma nadal niezłą.