monikaa23a 0 Napisano Wrzesień 15, 2021 Witam, syn skończył 4 miesiące. Zaczął płakać przy jedzeniu z butelki, pomyślałam, że może już za słabo mu leci. Kupiłam większy smoczek 3m+. (używam lovi)Pierwsze karmienie odbyło sie bezproblemowo, zero płaczu, krztuszenia, butla wypita. A potem juz tylko gorzej. Syn zaczął wypluwać smoczka, buzie ma pełną mleka, pluje, to mleko z buzi mu sie wylewa, kaszle, płacze. Ewidentnie widać, że nie nadąża połykać. Jeśli zmienie mu na poprzedni mniejszy to też jest płacz bo leci za wolno. Czy to normalne? Czy dziecko potrzebuje kilku dni zeby sie przystosowac do szybszego przeplywu? Jakies pomysły co mam robic? Z góry dziękuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Poll 22 Napisano Wrzesień 15, 2021 Daj mu kilka dni może ogarnie a jak nie to trzeba poszukać innych butelek. Też używałam Lovi ale te ich smoczki mają bardzo duży przepływ. Mój syn urodził się maleńki i ze zmoczka Lovi 1 mógł korzystać normalnie dopiero ok. 3/4 msc i w sumie korzysta do teraz a ma prawie rok. Z 2 jeszcze ujdzie ale też mu leci trochę za szybko rano da radę ale wieczorem jak już jest zmęczony to nie da rady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monikaa23a 0 Napisano Wrzesień 15, 2021 kurcze, że też wczesniej na to nie wpadlam, a akurat mam butelke avent ze smoczkiem 2. Ciekawe czy inny kształt smoczka nie bedzie problemem, no ale zobaczymy. Dziekuje za odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monikaa23a 0 Napisano Wrzesień 22, 2021 S.ama nie wiem jak to jest z tymi butelkami. Moj mały miał antykolkową, a nie uchroniło go to. Kolki minęły po 3 miesiącu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach