Mąż się mną nie interesuje…

1 minutę temu, Myszak napisał:

Tylko ze ten leniuszek zrobi ze mnie potwora a on bedzie niewinny juz go znam…

To zacznij od naświetlania sytuacji całej rodzinie, zbuduj grunt przesuń wiekszość na swoją stronę i dopiero wtedy zrób szopkę z wyjściem, wtedy będzie mu trudno wszystkich obrócić przeciw Tobie.

Przed chwilą, mistrzerotyki napisał:

To zacznij od naświetlania sytuacji całej rodzinie, zbuduj grunt przesuń wiekszość na swoją stronę i dopiero wtedy zrób szopkę z wyjściem, wtedy będzie mu trudno wszystkich obrócić przeciw Tobie.

a co to kobieta nie może sobie chcieć pojechać gdziekolwiek na tydzień czy dwa? 

musi uzyskać pozwolenie od rodziny na wyjazd ? 

zwłaszcza że może uprzedzić rodzinę o bliżej nieokreślonym wyjeździe 

4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

a co to kobieta nie może sobie chcieć pojechać gdziekolwiek na tydzień czy dwa? 

musi uzyskać pozwolenie od rodziny na wyjazd ? 

Nie potrzebuje pozwolenia ale gdy rodzina jest przeciw niej to bez zebrania swojego wsparcia bedzie alienowana i osądzana negatywnie i zamiast sobie pomóc tylko będzie wrogiem publicznym numer 1 w rodzinie. Przez co na pewno się lepiej nie poczuje.

3 minuty temu, marinero napisał:

Idz do psychologa rodzinnego ale najpierw zasiegnij opinii o nim  bo psycholog psychologowi nierowny! 

Naswietl sytuacje  i nie ukrywaj szczegolow.Ma ci pomoc wiec musi wiedziec jak najwiecej , wspomnij o froncie rodziny przeciwko tobie.Zapewne bedzie chcial jak najwiecej szczegolow o was obojgu  wiec nie szczyp sie i opowiadaj .ZApewne tobie sie troche oberwie co ja juz to sam widze  ale to ma ci pomoc wiec wez to na klate i postepuj dokladnie tak jak ci doradzi.Nie kombinuj ! Powodzenia!

Chyba czas najwyzszy wzias to na klate… jakis to bedzie 🥺🥺🥺bo przeciez musi…