Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
zielonka10

Niechęć do zajęć z języka angielskiego przez towarzystwo w grupie

Polecane posty

Hej!

Chciałabym opowiedzieć wam o moim problemie i poprosić o jakąś poradę. Jakiś czas temu zapisałam się na darmowy kurs języka angielskiego w szkole językowej, jest to kurs który jest fundowany przez Unię europejską i na końcu będę mieć certyfikat. Najpierw zapisałam się do grupy trochę bardziej zaawansowanej, ale poczułam sobie, że nie poradzę sobie w tej grupie, bo mój poziom angielskiego jest jednak niższy i postanowiłam przenieść się do innej grupy, mniej zaawansowanej. Do tej grupy mniej zaawansowanej dołączyłam w momencie kiedy ta grupa miała już 9 zajęcia, gdyż kurs w tej grupie zaczął się miesiąc wcześniej niż w tamtej bardziej zaawansowanej grupie. Jestem już miesiąc w tej grupie i nie powiem, bo sama nauka języka angielskiego bardzo mi się podoba, nauczyciel ma poczucie humoru i jest wesoło na zajęciach, ale problemem dla mnie jest to, że mam 28 lat i jestem jedyną tak młodą osobą w tej grupie, pozostałe kobiety w grupie mają od 40 do 50 lat i trochę dziwnie czuję się w ich towarzystwie. Ten kurs jest bardzo intensywny, bo 2 razy w tygodniu po 2,5 godziny i tak będzie co tydzień, aż do czerwca. W ciągu tych 2,5 godzin jest jedna 15 minutowa przerwa i wtedy wszystkie kobiety toczą swoje dyskusje, opowiadają o swoich dzieciach i rodzinach. Ja jeszcze nie mam rodziny więc nie mam z nimi zbytnio o czym rozmawiać, próbuję z nimi trochę rozmawiać, bo jestem osobą, która lubi być w grupie, ale zauważyłam, że ciężko mi się przebić  w tych ich dyskusjach, bo te kobiety są bardzo wyszczekane i nie dopuszczają mnie do słowa. Czuję jakby mnie ingorowały, mimo tego, że próbuję z nimi rozmawiać, bo nie chcę wyjść na jakąś nie miłą i zarozumiałą osobę. Dodam, że w dniu w którym dołączyłam do tej grupy, razem ze mną dołączyła jeszcze jedna bardzo młoda dziewczyna, chyba nawet młodsza 3 lata ode mnie, ale już od kilku zajęć jej nie było, więc chyba zrezygnowała już. Sama już nie wiem co zrobić, bo bardzo mi zależy na tym angielskim, ale czuję się bardzo wyobcowana w tej grupie i nie czuję się tam komfortowo i nie wiem jak wytrzymam aż do czerwca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skup się na kursie na tym żeby jak najwięcej skorzystać jak najlepiej opanować angielski a grupą się nie przejmuj. Z nimi jesteś tylko na kursie a już później nie macie nie utrzymujecie kontaktu. Skoro one nie dają ci dojść do słowa olej to. Najważniejszym celem jest zdobycie certyfikatu a nie gadanie jakieś grupy. Więc głowa do góry ważne żebyś jak najwięcej skorzystała z zajęć a nie martwiła się co inni powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Olgaa0011 napisał:

Skup się na kursie na tym żeby jak najwięcej skorzystać jak najlepiej opanować angielski a grupą się nie przejmuj. Z nimi jesteś tylko na kursie a już później nie macie nie utrzymujecie kontaktu. Skoro one nie dają ci dojść do słowa olej to. Najważniejszym celem jest zdobycie certyfikatu a nie gadanie jakieś grupy. Więc głowa do góry ważne żebyś jak najwięcej skorzystała z zajęć a nie martwiła się co inni powiedzą.

No tak, myślę, że masz rację i będę musiała przemęczyć się przez ten rok, bo naprawdę zależy mi na tym certyfikacie. Pewnie te starsze Panie mają do mnie dystans, gdyż jestem od nich dużo młodsza i pewnie myślą, że jestem jakąś pustą młodą osobą i, że nie będą miały o czym ze mną rozmawiać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skoro ci naprawdę zależy to dasz radę. Ja w pracy też nie jestem za bardzo lubiana jedna za drugą gada ale co mnie to obchodzi skoro poza pracą nie utrzymujemy kontaktu a muszę pracować żeby się utrzymać więc takie obgadywanie mi wisi ja mam zrobić swoje dostać wypłatę i tyle a co one o mnie gadają to mnie nie obchodzi ja jestem szczęśliwa ze swojego życia z tego co mam. Tak więc trzymaj się tego toku myślenia ja idę na kurs żeby podszlifować angielski zdobyć certyfikat a co inni o mnie gadają mam w nosie ja idę na zajęcia zrobić swoje skorzystać z kursu nauczyć się jak najwięcej w czasie przerwy możesz isc do toalety popatrzeć coś w telefonie i czas zleci dasz radę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zależy Ci na certyfikacie? Przecież można go zdobyć będąc zielonym. Można też uczyć się samemu języka, ale nie dostaniesz tego jakże cennego certyfikatu. 

Osobiście mógłbym wytrzeć podłogę takim papierkiem.

Edytowano przez Pacjent-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Pacjent-0 napisał:

Zależy Ci na certyfikacie? Przecież można go zdobyć będąc zielonym. Można też uczyć się samemu języka, ale nie dostaniesz tego jakże cennego certyfikatu. 

Osobiście mógłbym wytrzeć podłogę takim papierkiem.

Ogólnie zależy mi na nauce języka angielskiego bo w dzieciństwie miałam ten angielski tylko na podstawach a jednak jest to bardzo ważny język i będzie mi łatwiej znaleźć pracę znając angielski. Nie chodzę tam tylko dla papierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×