Eks dziewczyna nęka mnie mailami, wysyła puste sms-y

48 minut temu, Mizoandryczka napisał:

Ale cóż jak mnie ten „nowy” nie chce tak naprawdę tylko zwodził. Co prawda wysłał mi ostatnio zaproszenie i tyle. Sypia z każda tylko nie ze mną. Typowy narcyz. W sumie nic nowego dla mnie. Widzisz chyba ściągam na siebie takich. Musiałabym mieć remont głowy a lekarz mówi ze tego się nie da wyleczyć. Tylko psychoterapia i leki by to złagodzić. Miałam nowe milosci. Na głowę nic nie pomoże. Żaden facet.

wybaczylam już tamtemu psychopacie. Jest mi obojętny. I to co o mnie mówił jest mi calkowicie obojętne. Nawet nie czuje już żalu. On sam ma problem z psychika. Po prostu trzymam się z dala. Tez mi wysyłał zaproszenia całe lata nie przyjmowałam wiec co jakiś czas zagadywał przez fb a ja nic. W końcu niedawno zaproszenie przyjęłam. Minęło wiele lat. 11. Nie mam już żalu a on zrozumiał ze to definitywny koniec.

powodzenia w załatwianiu sprawy

Ja odciąłbym się od narcyza i poszedł swoją drogą... szkoda czasu na manipulantów.

Cieszę się, że wybaczyłaś i jest Ci obojętny, to dobry krok w kierunku odzyskania równowagi.

Dzięki, jestem przekonany, że wszystko zakończy się pozytywnie

16 minut temu, Icran_ napisał:

Jak sam napisałeś, jedyną skuteczną opcja to założenie samemu sprawy (karnej). Trochę to trwa, ale może pomóc sam fakt jej złożenia w Sądzie ( wysyłasz jej kopię wniosku ). 

Przy dowodach, które posiadam oraz zachowaniu, które sobą prezentuje to jedyna droga. Tak jak wspomniałem we wcześniejszym poście, sprawa karna odbyłaby się szybciej, sprawa cywilna z zadośćuczynieniem potrwa dłużej. Obrałem tę opcję po konsultacji z prawnikiem... Uważam, że w moim przypadku to lepsze rozwiązanie.

Dziękuję za odzew

14 minut temu, Icran_ napisał:

Najlepiej prowadzić obie równolegle. W sytuacji gdy prokuratura odmowiła podjęcia działań lub umorzyła składasz zażalenie na to do sądu i to sąd wówczas podejmuje dalsze działania. Jeśli odmówi, możesz ( chyba ) odwołać się do wyższej instancji, no i  zawsze pozostaje w toku droga cywilna.

Działalność takich stalkerów opiera się na nieświadomości faktu, że nawet z fake kont mogą zostać namierzeni. Na początek uświadom o tym ową panienkę. Może się wyhamuje sama.

Rozumiem Twoją niechęć do zmiany swoich kont czy numerów, ale musisz brać pod uwagę swoisty bezwład w działaniach służb. Nikt nie załatwi tego "od ręki", bo muszą być zachowane terminy i procedury.

Poza tym organa ścigania niespecjalnie traktują priorytetowo takie sprawy ( bardziej efektywnie działają w przypadku doniesień od kobiet ). Uroda społeczeństwa taka.

Dlatego własne działanie może dać najszybsze efekty.

Równocześnie przyjmij wariant ignorowania. Stalkerzy tego typu ( jeśli nic poza tym co napisałeś nie miało miejsca ) rzadko są wytrwali, jeśli nie ma reakcji od osoby atakowanej. Oni żyją właśnie dla reakcji jakichkolwiek, nawet negatywnych. To choroba.

Zdaję sobie sprawę z faktu iż sprawa karna odbyłaby się szybciej i praktycznie bez kosztów, takie informacje uzyskałem od prawnika. Rozmawialiśmy także o moim samopoczuciu oraz o możliwości realnego zagrożenia życia... Rozumiem także, że sprawa nie będzie traktowana priorytetowo (wg. informacji prawnika sprawa może potrwać nawet 2-3 lata), natomiast złożenie zawiadomienia do prokuratory a tym samem poinformowanie jej o wszczęciu przeciwko niej postępowaniu powinno utemperować jej zapędy.

Mam pełną świadomość, że nie odpuści (dzisiaj otrzymałem 10 maili i 1 pustego smsa z nowego numeru). Ignoruję, nie odpisuję, nie mam zamiaru grać w jej "gierki". Nie mam zamiaru zmieniać numeru, maili ani usuwać kont... Sądzę, że to doprowadziłoby do dalszej eskalacji w poczuciu odniesionego, w tej materii, zwycięstwa. Jeżeli ponownie zaatakuje słownie (w tzw. realu), jak to miało miejsce pod firmą, to po prostu wezwę Policję... Zatem zacisnąłem zęby i robię swoje.

13 minut temu, Icran_ napisał:

Po pierwsze, jeśli stopień ataków jest tak duży, idz codziennie na komendę Policji najbliższą i składaj doniesienie o atakach na siebie. Co by nie chcieli, powinni spisać raport o zgłoszeniu i spisać dane połączeń od niej. Nawet jeśli nie ruszą tego, Ty masz dowód URZĘDOWY ( tenże raport, ale dopilnuj by spisali w nim dane połączeń, maili sms itp. czyli numery tel, adresy mail, konta społecznościowe, z datą i godziną ). Później przyda się to chocby w cywilnej, o karnej nie wspominając.

Wiem że to upierdliwe, że policaje będą próbowali Cię zlać, zniechęcić, ale inaczej sie nie da. Masz PRAWO do interwencji.

Tak, także dostałem takie polecenie od adwokata. Na Policję wybieram się z kompletem wydrukowanych maili, sms-ów oraz inf. z messengera. Także usłyszałem, że Policja może nie być przychylna i będą chcieli mnie zniechęcić... a jak sam wspomniałeś, będę miał  dodatkowy dowód w sprawie.

Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie

5 minut temu, Icran_ napisał:

Może nie załapałeś, zatem uświadomię. Gdybyś tak zaargumentował sytuację ( "groziła mi że mnie z mótkiem dopadnie"), miałbyś mocniejsze argumenty w działaniu karnym. Inny paragraf.

Tak, wiem o tym, dostałem inf., że to podlega pod art. 190KK

3 minuty temu, Icran_ napisał:

Jak masz codziennie takie ilosci, chodź codziennie. Albo czujesz sie zagrożony, zaszczuty, albo nie...Sąd zwróci na to uwagę, a i policaje powinni...

Tak działa ten system

Jestem w trakcie kompletowania wszystkich "dokumentów" a dzisiaj wieczorem pójdę na komisariat.

10 minut temu, Icran_ napisał:

Jak masz codziennie takie ilosci, chodź codziennie. Albo czujesz sie zagrożony, zaszczuty, albo nie...Sąd zwróci na to uwagę, a i policaje powinni...

Tak działa ten system

Drukować IM nie musisz ( ale lepiej chyba jednak, coby nie  ślęczeć na komendzie godzin, bo spisywać potrafią woooooolno..), niemniej, pokaż orginały w telefonie czy lapku, i niech to odnotują że zgodne.

Ofkz miej potwierdzone na kopiach.

Potem mozesz to użyć jako dowód w sprawie

Najlepiej wydrukować sms-y wraz z datami, godziną i nr tel., maile z datą i adresem a messengera z datą, godziną i osobą, która pisała wiadomości. Oryginały zostaną zaprezentowane z laptopa i oczywiście wydrukuję w 2-3 egzemplarzach celem dołożenia do zawiadomienia jak i dla mnie jako potwierdzenie (pisemne) odbioru ww.

Moja ex bez mojej wiedzy z zemsty założyła mi konto na fb. Zgadza się moje imię i nazwisko, ale zdjęcie profilowe już nie. Porozsyłaał zaproszenia do wszystkich moich znajomych, niektórzy poprzyjmowali odruchowo, chyba ze 2 osoby były czujne i spytały mnie czy to ja. Stąd się dowiedziałem. Prosiłem aby zgłaszali to konto do fb, ale nic to nie daje. Co ja mogę zrobić w tej kwestii?

12 godzin temu, meder112 napisał:

Moja ex bez mojej wiedzy z zemsty założyła mi konto na fb. Zgadza się moje imię i nazwisko, ale zdjęcie profilowe już nie. Porozsyłaał zaproszenia do wszystkich moich znajomych, niektórzy poprzyjmowali odruchowo, chyba ze 2 osoby były czujne i spytały mnie czy to ja. Stąd się dowiedziałem. Prosiłem aby zgłaszali to konto do fb, ale nic to nie daje. Co ja mogę zrobić w tej kwestii?

Przeczytaj temat wpisując w Google: "Za wpisy z cudzego konta na Facebooku można trafić do więzienia". Niestety nie mogę wkleić linka... po wklejeniu linka post jest ukrywany.

Czy masz pewność, że to ex? Jeśli tak to spróbuj polubownie załagodzić sytuację...

Niestety, w moim przypadku, prośby o zaprzestanie dały skutek odwrotny więc po konsultacji z prawnikiem wytoczę sprawę a wczoraj zgłosiłem (pisemnie na komisariacie) zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa stalkingu (uporczywe nękanie i prześladowanie).

zgłosić na policje, zmienić numer i email, poblokować wysyłanie wiadomości od nieznajomych osób.