Wydatki świąteczne - co robić?

Dziewczyny, pierwszy raz jestem w sytuacji że rozważam wzięcie pożyczki na Święta. W tym roku Święta będą u nas, niedawno urodził nam się synek i chcemy te pierwsze świeta spedzic w naszym domu. Zaprosiliśmy rodzinę męża oraz moją, łącznie będzie nas około 20 osób z czego 4 dzieci. Dla każdego chcemy zrobić chociażby drobny upominek typu kubek, ciepły szalik, kocyk etc to dla dorosłych no i wiadomo coś dla dzieciaków, tutaj myśleliśmy o takich bardziej kreatywnych prezentach coś w stylu DIY, zestawy koralików do nawlekania, dla chłopców jakieś modele do sklejania. Jak policzyliśmy wszystko, wszystko wraz z prezentami, zakupami spożywczymi (alkoholu się u nas nie pija, wiec odpada ten wydatek), jakimis drobymi ozdobami na stół swiateczny i tak dalej to nie spina nam się budżet o jakieś 1000zł. Nie mamy takich oszczędności aby mieć skąd dolożyć. Pierwszy raz w życiu pomyślałam, żeby wziąć jakąś pożyczkę... Nasi rodzice pytali co chcemy na prezent więc powiedzieliśmy, żeby nic nie kupowali, że najbardziej przydadzą nam się pieniądze, bo przy maluszku jest dużo wydatków i wtedy sobie odlożymy i będziemy mogli kupić w danej chwili potrzebne rzeczy. Także wiemy na sto % że od rodziców i teściów dostaniemy jakieś pieniądze, myślałam, żeby wtedy je przeznaczyć na spłatę pożyczki. Co Wy o tym sądzicie? Ja wiem że pożyczka święta nie brzmi dobrze, ale bardzo nam zależało aby wszystkich ugościć u siebie w tym roku. Doradzcie co robić bo czasu mało :/