Problem z prezerwatywą

Ostatnio zaczeliśmy współżyć z moją
dziewczyną i dostrzegłem problem który nie
był zbytnio przejmujący podczas masturbacji.
Podczas stosunku po pewnym czasie
prezerwatywa schodzi z czubka trzymając się
na samym trzonie, lecz nie na żołędziu. Nie
jestem na tyle doświadczony by móc
stwierdzić czy zmniejsza to doznania, lecz na
tyle zaniepokojony by tu napisać. Nasienie nie
schodzi w dół, bo do trzonu prezerwatywa
przylega dobrze. Czubek schodzi i pod
wpływem ruchów część prezerwatywy
nachodzi na drugą. Nie wiem czy to normalne,
lecz jeśli nie to doszukuje się 2 rzeczy:
a) zbyt dużo preejakulatu (nawet nie to ze sie
nie mieści w zbiorniczku, tylko rozlewa sie po
całym żołedziu)
b) problemy z erekcja. Nawet podczas
masturbacji trudno mi utrzymac totalnie pełny
wzwód, a chodź jego delikatne osłabienie w
moim przypadku odbiera dużo krwi z żołędzia.
Jestem młody, więc troche słabo ;((
c) niestandardowe rozmiary penisa. Mam
ponad 18 centymetrów, 14 centymeteów
średnicy a tylko 5 cm szerokości. Mój obwód
odpowiada średnicy 69 milimetrów.
Jestem bezsilny, nie wiem co robić. Może Wy znacie odpowiedź. Dziękuję

Mnie to brzmi na złe zakładanie 

3 godziny temu, Foko Loko napisał:

Mnie to brzmi na złe zakładanie 

Brałem to pod uwagę, ale dużej filozofii w tym nie ma. Powietrza nie nabieram. Myślę że to przede wszystkim problemy z podnieceniem. Krew ulatuje z żołędzia i zostaje puste miejsce na czubku. Preejakulat sie rozlewa i w konsekwencji mamy luźną gumke na czubku. Pytanie brzmi czy to niebezpieczne, bo narmalne to raczej na pewno nie jest :(( Do seksuologa jeszcze mi troche, bo z rodzicem na pewno nie pójdę

1 godzinę temu, Anakin777 napisał:

Brałem to pod uwagę, ale dużej filozofii w tym nie ma. Powietrza nie nabieram. Myślę że to przede wszystkim problemy z podnieceniem. Krew ulatuje z żołędzia i zostaje puste miejsce na czubku. Preejakulat sie rozlewa i w konsekwencji mamy luźną gumke na czubku. Pytanie brzmi czy to niebezpieczne, bo narmalne to raczej na pewno nie jest :(( Do seksuologa jeszcze mi troche, bo z rodzicem na pewno nie pójdę

No ale to nie tylko kwestia powietrza, poszukaj w necie instrukcji. 

1 godzinę temu, Foko Loko napisał:

No ale to nie tylko kwestia powietrza, poszukaj w necie instrukcji. 

HeyDoc.pl: "Prezerwatywę należy założyć przed rozpoczęciem stosunku. Opakowanie powinno się rozrywać od strony ząbkowanej, uważając przy tym na paznokcie i ostre przedmioty, które mogłyby przedziurawić lub rozerwać prezerwatywę.

Zrolowana część prezerwatywy musi znajdować się na zewnątrz, inaczej prezerwatywa zostanie założona nieprawidłowo. Można delikatnie dmuchnąć w prezerwatywę, by lekko się rozwinęła – wówczas będzie widać, która strona jest właściwa. Końcówkę prezerwatywy należy ścisnąć w palcach, aby usunąć z niej powietrze, po czym – nie puszczając końcówki – założyć prezerwatywę na penisa, rozwijając ją drugą ręką.

Jeśli w czasie stosunku zauważysz, że prezerwatywa zaczyna się zwijać, natychmiast rozwiń ją z powrotem. W przypadku zsunięcia się prezerwatywy należy przerwać współżycie, wyciągnąć ją, trzymając otwarty koniec, a następnie założyć nową.

Po wytrysku, kiedy penis jest wciąż we wzwodzie, należy przytrzymać prezerwatywę u podstawy penisa i go wycofać. Następnie trzeba zdjąć prezerwatywę, związać ją, zawinąć w chusteczkę i wyrzucić do kosza (nie do toalety). Nigdy nie należy używać wykorzystanej prezerwatywy ponownie."

Instrukcja prosta, wydaje mi się, że wszystko robie dobrze. Zmieniam prezerwatywe podczas pozycji seksualnej (swoją drogą, jest to faktycznie konieczne?). 

Myślę, że pytanie można sformułować w inny sposób. Czy sex z prezerwatywą i osłabionym wzwodem jest bezpieczny? 

Kupie w sklepie Durex Fit, zobaczę czy może one w czymś pomogą. Ostatnio przy zakładaniu prezerwatywy przy średnicy 52,5 mm było ciężko, nie wiem czy bezpieczne jest używanie prezerwatywy 49 mm? Wydaje mi się to być dobrym rozwiązaniem gdy czubek schodzi, ale nie wiem czy gumka nie pęknie.

Dziękuję za odlowiedź!