Czy szlibyście na moim miejscu na wesele?

Hej otóż zbliża się wesele mojej znajomej ze studiów. Ja niekoniecznie chce na nie iść otóż nie mam osoby towarzyszącej. Jeśli chodzi o nasze relacje też jakoś blisko nie jesteśmy na poczatku studiów bardziej się trzymałyśmy chodziłyśmy czasem gdzieś po zajęciach ale poza uczelnią w sumie się nie spotykałyśmy wcale. Dodatkowo przez naukę zdalną  mamy teraz sporadyczny kontakt gdyż większość zajęć mamy online. Jestem na ostatnim roku studiów i zastanawiam się czy iść, co wy byście zrobili? 

Wyczuć można, że nie masz ochoty... sama oceń czy warto się zmuszać

Ja jakbym miała kiecke i buty, miała czym dojechać, i co dać w kopertę to bym poszła. A do towarzystwa wzięłabym jakiegoś kolegę który jest dobrym tancerzem i się nie upija chyba nie nie spełniasz któregoś z tych kryteriów - wtedy bym odpuściła 

A, i jak nie masz kompletnie kogo wziąć to lepiej nie idź, wynudzisz się sama 

34 minuty temu, DropKick napisał:

A, i jak nie masz kompletnie kogo wziąć to lepiej nie idź, wynudzisz się sama 

No wls nie za bardzo mam ale co powiedzieć znajomej, bo myślę że się obrazi jak nie pójdę. 

6 minut temu, Rose296 napisał:

No wls nie za bardzo mam ale co powiedzieć znajomej, bo myślę że się obrazi jak nie pójdę. 

Ze nie możesz, bo masz rodzinną uroczystość, albo jakiś wyjazd. I tyle