Milena Ka 0 Napisano Maj 19, 2022 Słuchałam jak moj stryjek opowiadał szwagrowi przy wodce że dzikie lasy kilka kilkanascie może kilkadziesiąt kilometrow od Krakowa, nie wiem, skrywają wiele lat temu opuszczoną kopalnię, wołali ją Kopalnia Krystyna Dwa. Podobno oficjalnie była nierentowna, nieopłacało się wydobycie. Zamknięta a w zasadzie opuszczona jeszcze za Rzeczypospolitej Ludowej a był to rok 1955. Stryjek utrzymywał że pracował w niej w latach 1951-1953. Bardzo mnie to zaintrygowało gdy odparł że prawdziwą przyczyną zamknięcia była straszna tragedia do ktorej doszło, ale byłby to na tyle duży skandal że sprawę zamieciono pod dywan i nigdy nie podano wieści o wypadku jaki się wydarzył, dlatego nie znajdzie sie info na ten temat. Gdy drążyli tunel pewnego razu, trafili na swego rodzaju grote, okazało się że występują tam Rzeki pod ziemne. Nie zachowywano bezpieczenstwa bo cięto koszty i doszło do tego że jednego dnia osłabiona skała załamała się podpory nie wytrzymały i wszyscy gornicy sie potopili. Dzisiaj wejscie do kopalni jest zasypane a ona sama zalała sie rzekomo samo z czasem bo po prostu przestano odpompowywac wode. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach