PatrykLemon 0 Napisano Sierpień 4, 2022 sytuacja wygląda tak poznaliśmy się gdy miałem 19 a ona 15,(rok 2019) nie wiedziałem na czym polega związek po prostu chciałem mieć dziewczynę i nie być samotny a że ona mnie kochała to czułem się jak w niebie (zawsze chciałem być kochany bo od rodziców tego nie dostałem) ( nie miałem zbyt wielu kolegów byłem wysportowany bo zaangazowałem się w sport po pierwszej nieudanej miłości) później ta pierwsza miłość do mnie napisała była pewnie zazdrosna o to że mam dziewczynę spotkałem się z nią pogadaliśmy( nic nie mówiłem o tym swojej dziewczynie a mówiłem jej że kiedyś za nią latałem ) po pół roku wygadałem się jej że się z nią spotkałem i się na to zdenerwowała ale się pogodziliśmy ,pozniej z kolegą na jej oczach zabraliśmy dwie dziewczyny żeby się z nimi przejechać (gdyby nie kolega to bym tego sam nie zrobił chciałem spędzić z nim czas a że on był singlem to poznawał dziewczyny) pozniej wróciliśmy i ją za to przepraszałem bo wiedziałem że ją to zabolało ale chciałem to zrobić, poźniej dowiedziałem się że zamykają rokse nic jej o tym nie mówiłem więc chciałem pojechać sprawdzić jak to jest (powiedziałem sobie ze już tak nie zrobię bo mi było z tym głupio i czułem obrzydzenie do siebie do tego jeszcze doszedł stres w pracy i byłem dla niej wredny(jej zaczeły wypalaś się uczucia mówiła że jest ze mną bo nie chce być samotna) ale zawsze miałem takie coś że szanuj ją ona z tobą jest i nie odpuszczaj bo mam niskie poczucie własnej wartości i bałem się znaleźć nowego związku bo ta dziewczyna jest i jest dobra to z nią będę bo druga może być gorsza albo mnie nie będzie kochała tak sobie byliśmy aż do momentu gdy drugi raz pojechałem na rokse bo chciałem spróbować tego z starszą kobietą,i wtedy wzieło mnie na wyrzuty sumienia, zadzwoniłem do wujka wytłumaczyłem mu to mi powiedział że dobrze zrobiłem kiedy mam to zrobić gdy będę miał żone i dzieci i wtedy tak mnie to gryzło że się rozstaliśmy, pozniej ona chciała wrócić a ja jej powiedziałem ,że nwm czy ją kocham chciałem być kochany przez nią i się rozpłakała, pozniej raz jej mama zaproponowała żeby zrobić piknik i wtedy była bardzo szczera rozmowa, nie i chciałem wtedy powiedzieć jej szczerz kocham cię ale nie umiałe i nie chciałem też wspominać o tym że byłem tam gdzie byłem bo to ją by zabolało (chciałem żeby to było od serca ale nie umiałem ) pozniej mój wujek powiedział mi ze dobrze zrobiłem że po co ona ma być z chłopakiem który zrobił taką rzecz bo pojechał na prostytutki i mówi że młody jestem powinienem zapoznawać dziewczyny) ale mnie boli serce bo cały czas mam z nią kontakt i ona mówi że boi się do mnie wrócić bo będę tak sam do tego jeszcze mówi że spotyka się z chłopakami co mnie boli że chodzi z nimi na wesela ale spotyka się ze mną na seks (zawsze podobało mi się u niej w domu bo była tak ciepła atmosfera czułem się tam poprostu dobrze o wiele lepiej niż w swoim domu) chciałbym z nią być bardzo się angażuje i nie mogę odpuśćić bo ona mnie ze swojego domu nie wygania tylko siedzi ze mną ale traktuje mnie jak przyjaciela teraz się bawi poznaje znajomych ma najlepszy okres w swoim młodym życiu a ja siędze w domu i myślę (byliśmy ze sobą prawie 3 lata zauważyłem że po takim czasie zwiążki się rozpadają bo mój kolega też miałe dziewczyne z którą tyle był) ona tez miała swoje za uszami zakładała tindera, miała koleżanke która zdradziła chłopaka i pokazywała jej zdjęcia przyrodzenia chłopaka z którym go zdradziła mówiła mi że podnieca ją taki jeden chłopak pod względem seksualnym i wiele więcej ale bym musiał sie zastanowić dłużej żeby przypomnieć sobie to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach