AniutaK 0 Napisano Sierpień 20, 2022 Musze was zapytac o opinie. Mam problem z moja mama. Nasz zwiazek jest skomplikowany. Mama ma character typu moja racja to jedyna racja i zawsze tak bylo. Nie jest uczuciowa, wylewna, nie znosi łez. Moj ojciec byl alkoholikiem I zawsze w domu bylo pieklo, zawsze awantury. Jak doroslam to wyjechalam do Anglii, tu mam meza, 2 synow, biznes. Moi obaj bracia sa tutaj i ja im pomoglam tu sie zalapac i jednemu nadal pomagam. 2 lata temu mialam genialny pomysl zeby mame tu ściagnac zeby nie byla sama. Bracia mieli pomagac i byli za tym planem. Jeden odcial sie calkiem, drugi jest sam jak dziecko a mama mieszka u mnie i zatruwa mi zycie. Caly czas narzeka, ze jest jak w wiezieniu bo sama nie moze wychodzic (bo nie zna jezyka), narzeka na moje dzieci, mojego meza ktory nas wszystkich utrzymuje i nie sprzeciwia sie ze ja tu sprowadzilam. Jedyna rozrywką dla niej jest łażenie po sklepach, z nami nie chce nic robic bo wszystko to nuda (spacery, planszowki, wycieczki to nie dla niej). Dzisiaj nie wytrzymalam I sie z nia poklocilam. Nazwala mnie k***a a ja w nerwach ją. Zaluje tego, ale normalna rozmowa zawsze sie tak konczy jak tylko powiem cos jej na przeciwko. Teraz mowi ze wyjedzie do Polski i zmieni numer itd, odetnie sie od nas i zadne prosby o dogadanie nic nie daja. Nie wiem co robic, mam nerwy na wlosku I tak bo moj mlodszy syn ma wade serca I teraz okazalo sie ze bedzie potrzebowal przeszczepu zeby przezyc, a ona mi takie cyrki robi. Nie wiem czy to ja jestem tu winna, bo wedlug mojej mamy to wlasnie tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bimba 2827 Napisano Sierpień 21, 2022 W 5 minut bym ją spakowała i odesłała do Polski. A jak zmieni numer i zerwie kontakt to jeszcze lepiej. Ty chyba masz syndrom ofiary i kąta skoro ściągasz sobie takie kłopoty na głowę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amandą 1 Napisano Sierpień 22, 2022 Dlaczego czujesz się winna, że mama miała wcześniej takie, a nie inne życie. Bimba ma rację. To Twoja mama jest u Ciebie, a nie odwrotnie i jeżeli nie odpowiada jej życie przy Tobie i Twojej rodziny, niech rozważy powrót do Polski. Powiedz jej to spokojnie i daj czasu do namysłu. Bardzo mi przykro z powodu kłopotów zdrowotnych synka. Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach