LadyZgaga 579 Napisano Październik 3, 2022 Widzę, że wątek spadł, więc pora założyć nowy. Klara dodała wczoraj 3 storiski na temat jej kolczyków od Tifaniego i pozwólcie, że mam tutaj to story spiszę bo większego popisu próżności nie widziałam "A propos związków i ADHD, moja koleżanka pokazała mi ostatnio swój pierścionek zaręczynowy i powiedziała, że kosztował ok 8k, jak dobrze pamiętam. Tu wchodzi moje ADHD: bez taktu wyjęłam swój kolczyk, żeby je porównać, bo na moje doświadczone oko brylanty były bardzo zbliżonej wielkości. Okazały się być dokładnie takie same. I pomyślałam, tak ekonomicznie, że kupowanie pierścionków w Polsce, gdy ma się taki budżet, jest totalnie nieopłacalne. Moje były dwa i od Tiffaniego, a jej jeden chyba z YES, więc firmy, z której produkty szybciej tracą na wartości, bo nie mają mocy "marki". Chociaż oczywiście wszystkie brylanty gwałtownie tracą na wartości w momencie zakupu. Moje kolczyki kosztowały ok.6k, jej pierścionek (bez innych kamieni) 8k. Czyli za tą samą cenę można komuś dać dwa brylanty od Tiffaniego w postaci zarówno pierścionka zaręczynowego (oprawionego u jubilera w obrączkę) i jeszcze na jakąś okazję np.naszyjnik z brylantem. #profit. Najbliższy Tiffany jest w Berlinie, ale ogólnie w każdej zachodniej stolicy i Pradze, więc można zrobić sobie, przy okazji planów na te zakupy, miłą wycieczkę. Potem przyszła narzeczona będzie mogła jeszcze flexować pudełko na swoich SM". Kolejne dwa storistki były na temat jej obeznania w wycenach diamentów a wszystko to tylko po to, by pochwalić się, że chłop jej kupił wymęczone kolczyki w cenie średniej jakości auta dla klasy pracującej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach