Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
1 2 3

Wyjące 50-tki dieta i ploteczki

Polecane posty

Witam. Serdecznie witam. Damrade, niestety wątek, którego byłaś autorką dopadła Wstrętna Psuja. A że fajnie mi na nim było to go regeneruję i mianuję Ciebie, Kochana, jego Mateczką. 😁 Zapraszam ponownie 50-tki, pełne i niepełne, do pisania Tutaj. Ja w weekend byłam na imprezie i pojadłam. Mam dziwny wniosek, że jak na codzień zjem 4-5 posiłków w określonym czasie, z przerwami to na imprezie zjeść te przekąski i dania dania gorące, no niesposób. Zjadłam po trochu dań gorących, ciasto i tort. I byłam przejedzona. Czyli żołądek ma swój limit i nie wolno go rozciągać. Lepiej poskakać przy muzyce i tak się też bawiłam. Póki co, słodycze górą. Dziś nie będzie też aktywności. Na dworze pociemniało od chmur i wieje. Czyli rosnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

123 dzięki za temat, właśnie się zmartwiłam, że ktoś nas wyrzucił z forum 😥. Ja się melduję, co prawda ostatnio trochę zaniedbana, ale w gotowości, bo święta już niedługo, trzeba jakoś wyglądać ... no i miejsce przygotować na obżarstwo ... 😆

No niestety, ja się trochę właśnie rozpycham.A wieczorami mam co raz na coś smaka, kieliszkiem słodkiego likieru też nie pogardzę ...  I ciągnie mnie do pieczywa, choć bywa, że tygodniami chleba nie tknę. Z aktywnością też średnio, sezon grzybowy zakończyłam a na spacery mi się nie bardzo chce chodzić. Muszę zacząć się ważyć, jak się przestraszę to znowu do roboty się wezmę. 🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny. Własnie nie wiem co się stało z tamtym wątkiem. Nigdzie go nie ma, wyskoczył mi jakiś błąd. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Damrade, wątek został usunięty. Założyłam spontanicznie nowy, ale stary wątek powrócił. Niestety, znowu go usunięto. Nie wiem, jak to działa. Kto kasuje i kto może go przywrócić. Ale grunt, że zawsze można znowu wpaść na kafe. Choć już przed laty wspaniałe i wspierające się dziewczyny w ciężkich chwilach, musiały stąd się ewakuować. Jak weekend spędziłam przy garach, czytaj goście w domu. Nawet z domu raz nie wyszłam. Ale więcej osób to i pracy było sporo. Cieszę się, bo zdrowie już nie to, a dałam jakoś radę. Niestety, słodycze górą i z ruchem średnio. Choć kuchnia spora 😉 Kurczę, jak tu wdrożyć ten ruch na stałe, aby stał się codziennością? Muszę stosować jednodniowe zadania unikać siedzenia przed tv. A jak Wam idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Słowo się rzekło, kobyłka u płota, a ja poszłam na spaceromarsz i zrobiłam 2000 kroków. Ponad kwadrans i tylko 82 kalorie. Ale może będę lepiej spała w nocy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2022 o 13:27, ileONKA napisał:

      Usunęli wątek niestety 😞  tak samo jak mój 😞  i inne też w których dziewczyny pisały.

     Wkurzające jest to, że kafeteria w ten sposób ostatnio traktuje aktywne wątki. A tematy nieaktywne wiszą dalej. 

    I zupełnie  nie rozumiem jakim prawem ciągle wiszą tutaj te o sprzedaży leków typu saxende,  mysimba czy ozempic, których konta widać, że są jednorazowe. Z tego forum o dietach zrobiła się tablica ogłoszeniowa w/w specyfików. 

No to faktycznie niefajnie. Zobaczymy kiedy ten usuną. 

19 godzin temu, 1 2 3 napisał:

Damrade, wątek został usunięty. Założyłam spontanicznie nowy, ale stary wątek powrócił. Niestety, znowu go usunięto. Nie wiem, jak to działa. Kto kasuje i kto może go przywrócić. Ale grunt, że zawsze można znowu wpaść na kafe. Choć już przed laty wspaniałe i wspierające się dziewczyny w ciężkich chwilach, musiały stąd się ewakuować. Jak weekend spędziłam przy garach, czytaj goście w domu. Nawet z domu raz nie wyszłam. Ale więcej osób to i pracy było sporo. Cieszę się, bo zdrowie już nie to, a dałam jakoś radę. Niestety, słodycze górą i z ruchem średnio. Choć kuchnia spora 😉 Kurczę, jak tu wdrożyć ten ruch na stałe, aby stał się codziennością? Muszę stosować jednodniowe zadania unikać siedzenia przed tv. A jak Wam idzie?

Przed laty to było fajne forum. Odchudzałam się z dziewczynami, pisałyśmy regularnie, wątki miały po kilkaset stron i były. teraz przejrzałam forum i faktycznie sprzedaż jakichś specyfików. pewnie znajome moderatorów i dlatego przepuszczają, a inne fajne, regulaminowe wątki usuwają bez powodu wg widzimisia.
 

No nic. Nic mnie już nie dziwi.
Ja muszę się wziąć poważnie za dietę, nie mogę czekać do wiosny, bo mam teraz taki apetyt na słodkie i ogólnie że widzę to ciemno. Na bank przytyję. 
Wczoraj w pracy zjadłam całą czekoladę. Nie mogłam się pohamować. Klientka mnie wkurzyła (sugerowała że jestem w zmowie z jej mężem- chłopa nie znam), nie wzięłam śniadania do pracy i wyszło jak wyszło. 
Na wadze nie stawałam bo się boję, ale spodnie jakieś lekko obcisłe. 
Robię schody w domu. Wymyśliłam sobie szklaną poręcz. Pan stolarz mówił że jego kolega robi i zmieszczę się w 5 tys. Dzisiaj dostałam wycenę od tego kolegi. 12500 netto! Drożej niż schody. I teraz myślę jaką inną zrobić. Chyba że jeszcze poszukam może ktoś zrobi taniej. 

 

Ściskam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Damrade, jak przeczytałam, że robisz schody. Pomyślałam, że to trening typu góra - dół.  😉Kiedyś tak dreptałam po swoich. Dziś mam 2555 kroków w deszczu. I tyle. Wieczorem po kilku kostkach czekolady miałam zjazd, bo zasnęłam po 20stej przed telewizorem. Po godzinie do łóżka. Poczytam i ...dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Lapis_Lazuli napisał:

Dziewczyny weźcie się za siebie.Bardzo sobie folgujecie zakładając zarazem że się schudniecie.

Lapis, to pewnie do mnie. Żrę słodycze codziennie. A dziś na wadze już 73 kg. :(. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziś zaliczyłam cukierka, kawałek ciasta z kremem i 3 kostki gorzkiej czekolady. Ruchu niewiele, z 10 minut rowerem i spacerek. Ziąb jak ta lala. Obejrzałam kilka filmików jak rzucić słodycze. Jeszcze mam nadzieję, że tego dokonam. Jutro zrobię zakupy, bo brak mi zdrowych przekąsek. Potrzebuję orzechów, migdałów, moreli suszonych, więcej papryki. Postaram się zredukować chleb i ziemniaki. No i ten ruch! Dziś jechałam chwilę pod wiatr i wznosząco i byłam słaba jak betka. Skończyłam na biegu nr 1. 😞 Zmusiłam się teraz i wstawiłam pranie. Chyba koniec mojej aktywności.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×