Juz na zawsze stracilem Anne, od 6 lat nie pisalismy, a ja ciagle o niej mysle, ile potrwa zanim zapomne?

Chyba juz niedlugo, bo znalazlem sobie super zajecie
Granie na perkusji oraz stawianie serwerow na swoim VPS!
Ale Anna to taka super dziewczyna, a ja jej taka przykrosc wyrzadzilem swoim zachowaniem :(

Anny to kobiety z trudnym charakterem czyli w sumie k7rwy po prostu.

Nie ma czego żałować, babiszona który tobą gardzi.

Gardzi przez to, co jej kiedys zrobilem, zamiast zostawic ja w spokoju to ja zaspamilem jej skrzynke mejlowa wiadomosciami milosnymi, i to wszystko zmienilo, i stracilem ja juz na zawsze :(

No do tego chamskie przerobki z udzialem jej facjaty
Wyrzucenie naszych rozmow na to forum
Nie dziwie sie, ze sie wkuurwila, i mnie skreslila juz na zawsze :(
A ja nie moge sobie z tym poradzic :(
Umieram

1 minutę temu, SerekPrzegrany napisał:

No do tego chamskie przerobki z udzialem jej facjaty
Wyrzucenie naszych rozmow na to forum
Nie dziwie sie, ze sie wkuurwila, i mnie skreslila juz na zawsze
A ja nie moge sobie z tym poradzic
Umieram

Z tym że to zrobiłeś?

W ogole zawsze bylem dla niej super chamski i jej dokuczalem :(
A teraz cierpie przez to :(
A moglem byc super mily, a ja taki niedobry dla niej bylem, nie dziwie sie, ze mnie skreslila juz na zawsze :(

Zrób Filip forum bez kasowania, przyjdziemy do ciebie pisać i na reklamach zarobisz.
x
No jak mi jakies forum w koncu zadziala z moim web serverem dobrze to bedzie forum

Glownie chodziło o te maile, którymi ją nękałeś.
x
Eh no przejeebane, nagrabilem sobie juz i to ostro, co we mnie wstapilo wtedy to ja nie wiem, czemu ja tak postapilem strasznie :(

Forum juz stoi
jak wejdziesz na monsieur.host.bsdforall.org/forum/index.php to jest forum
ale jak naciskam install to pisze 404 not found
podobno wina web servera
nie wiem co mam skonfigurowac dobrze, zeby dzialalo

Dnia 2.04.2023 o 17:41, SerekPrzegrany napisał:

Chyba juz niedlugo, bo znalazlem sobie super zajecie
Granie na perkusji oraz stawianie serwerow na swoim VPS!
Ale Anna to taka super dziewczyna, a ja jej taka przykrosc wyrzadzilem swoim zachowaniem 

Piszesz , że czujesz żal i smutek z powodu utraty kontaktu z Anną, ale jednocześnie stwierdzasz, że znajdujesz sobie nowe zajęcia, które sprawiają Ci radość. To świetnie, że znalazłeś coś, co cieszy Cię i pozwala odciąć się od negatywnych myśli.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, ile potrwa, zanim zapomnisz o Annie. Czasami trwa to krócej, a czasami dłużej. Warto jednak zwrócić uwagę, że zapominanie nie musi być celem. Zamiast tego, można próbować zaakceptować sytuację, że kontakt z nią się skończył i skupić się na obecnych doświadczeniach i relacjach.

Co do sytuacji z przeszłości, w której czujesz, że wyrządziłeś Annie przykrość swoim zachowaniem, warto zastanowić się, czy jest coś, co możesz jeszcze zrobić, aby naprawić sytuację. Możesz spróbować skontaktować się z nią i przeprosić, ale należy pamiętać, że decyzja o podjęciu rozmowy należy do niej.

Nie powinieneś jednak dłużej męczyć się myślami o tym, co było, skoro nie możesz już tego zmienić. Skup się na teraźniejszości i przyszłości, ciesz się swoimi nowymi zainteresowaniami i relacjami, które powstają.