Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Mspana

Trudna sytuacja.

Polecane posty

Witam,

Mam pewien problem-mianowicie narzeczony jest bezrobotny, odkąd jesteśmy ze sobą, czyli prawie rok, przyczyną są jego problemy zdrowotne i odkładanie wszystkiego na później. Dodam,że mam za kilka dni dopiero 22 lata,a on w tym roku będzie mieć 27. Niestety związek jest na odległość-prawie 200 km od siebie, więc gdyby nie to, że pracuje to byśmy się widywali 2 razy do roku. Pracuje na myjni samochodowej co 2 dni po 14h dziennie, a i tak dla mnie nie starcza do końca miesiąca. Często robię mu zakupy, żeby miał co jeść(ma trudną sytuację rodzinną),ale mimo tego nadal bez pracy(nawet Fundacja nie jest w stanie mu pomóc-tak,ma lekkie orzeczenie) i od pół roku z nim o tym rozmawiam, czasem się złoszczę albo kłócę z nim, bo wszystko jest na mojej głowie, nie miałabym problemu żeby go utrzymać póki pracy nie znajdzie-gdybym zarabiała 10tys. miesięcznie i mogła wynajmować mieszkanie. A jestem w takiej pracy, gdzie dostaje niecałe 3 tys miesięcznie za te 14h,że nie mam na siebie tak jak pisałam wyżej. Mam problem też z znalezieniem dodatkowej pracy dopasowanej pod mój grafik. Chciałabym Was poprosić o pomoc, co mogłabym zrobić, żeby znalazł pracę, co za tym idzie-żeby nas było stać na wspólne życie-wynajem mieszkania i podstawowe rzeczy, bo ja aktualnie za takie grosze bym nic nie wynajęła ani nie zaoszczędziła na wyprowadzkę w jego rejony, żebyśmy widywali się częściej.

Pozdrawiam,

Scarlett.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mspana napisał:

Witam,

Mam pewien problem-mianowicie narzeczony jest bezrobotny, odkąd jesteśmy ze sobą, czyli prawie rok, przyczyną są jego problemy zdrowotne i odkładanie wszystkiego na później. Dodam,że mam za kilka dni dopiero 22 lata,a on w tym roku będzie mieć 27. Niestety związek jest na odległość-prawie 200 km od siebie, więc gdyby nie to, że pracuje to byśmy się widywali 2 razy do roku. Pracuje na myjni samochodowej co 2 dni po 14h dziennie, a i tak dla mnie nie starcza do końca miesiąca. Często robię mu zakupy, żeby miał co jeść(ma trudną sytuację rodzinną),ale mimo tego nadal bez pracy(nawet Fundacja nie jest w stanie mu pomóc-tak,ma lekkie orzeczenie) i od pół roku z nim o tym rozmawiam, czasem się złoszczę albo kłócę z nim, bo wszystko jest na mojej głowie, nie miałabym problemu żeby go utrzymać póki pracy nie znajdzie-gdybym zarabiała 10tys. miesięcznie i mogła wynajmować mieszkanie. A jestem w takiej pracy, gdzie dostaje niecałe 3 tys miesięcznie za te 14h,że nie mam na siebie tak jak pisałam wyżej. Mam problem też z znalezieniem dodatkowej pracy dopasowanej pod mój grafik. Chciałabym Was poprosić o pomoc, co mogłabym zrobić, żeby znalazł pracę, co za tym idzie-żeby nas było stać na wspólne życie-wynajem mieszkania i podstawowe rzeczy, bo ja aktualnie za takie grosze bym nic nie wynajęła ani nie zaoszczędziła na wyprowadzkę w jego rejony, żebyśmy widywali się częściej.

Pozdrawiam,

Scarlett.

Musicie wyjechać do Niemiec, narobić sobie co najmniej dwoje dzieci a wszystko inne dostaniecie w gratisie od państwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Szynszylka napisał:

Musicie wyjechać do Niemiec, narobić sobie co najmniej dwoje dzieci a wszystko inne dostaniecie w gratisie od państwa ...

Nie stać mnie samej na bilety do Niemiec,utrzymanie nas dwoje+póki zasiłku bym tam nie dostała-na ciążę i dziecko. Po drugie przez tak ciężką pracę raczej nie byłabym w stanie zajść w ciąże,a co dopiero mieć siłę na intymności,więc nie wiem czy to żart czy na serio tak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, kociara ze wsi napisał:

Po co ci narzeczony, który nie pracuje? Mops jest pod pomocy nierobom, a nie Fundacja. No jeszcze czego😄

MOPS tak pomaga,że już prędzej alkoholikom a nie osobie z niepełnosprawnością,druga kwestia-związek dla mnie jest nawet w złych chwilach,nie jestem w stanie ludzi traktować przedmiotowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Mspana napisał:

MOPS tak pomaga,że już prędzej alkoholikom a nie osobie z niepełnosprawnością,druga kwestia-związek dla mnie jest nawet w złych chwilach,nie jestem w stanie ludzi traktować przedmiotowo

Nie obraz  sie ale jestes bezgranicznie naiwna.Odleglosc, pasozyt facet i ty gotowa go utrzymywac? za co?  za bzykanie ? Kazdy facet ci to da  a kto wie czy i nie lepiej? .Poszukaj sobie faceta ktory wie co to poczucie godnosci i nie obarcza swej kobiety obowiazkiem utrzymywania go.Traci mi to pasozytnictwem.Zerowaniem na naiwnej! Tak to widze .

Edytowano przez master4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, puszyste kotełki napisał:

Jak Ci źle to poloz głowę dziedzka na polu golfowym i wyszczel je bardzo bardzo daleko, to zawsze działa... 

Ta...

6 minut temu, master4 napisał:

Nie obraz  sie ale jestes bezgranicznie naiwna.Odleglosc, pasozyt facet i ty gotowa go utrzymywac? za co?  za bzykanie ? Kazdy facet ci to da  a kto wie czy i nie lepiej? .Poszukaj sobie faceta ktory wie co to poczucie godnosci i nie obarcza swej kobiety obowiazkiem utrzymywania go.Traci mi to pasozytnictwem.Zerowaniem na naiwnej! Tak to widze .

Se*su nie mam od prawie 9 miesięcy, a w zasadzie on-jestem za bardzo przemęczona pracą, bo od ponad roku pracuje praktycznie bez przerwy-jeśli traciłam pracę to szybko następnych szukałam, nie wiem co ma naiwność do tego, że nie jestem mu w stanie pomóc, z resztą może z drugiej strony racja, sama nie wiem, w poprzednich kilku związkach, przez sprawy rodzinne-byłam osobą niepracującą, ale żaden, który pracował  nie traktował mnie wtedy poważnie, gdy role się odwróciły to po raz pierwszy ktoś mnie nie rzuca, bo rutyna, bo się znudziłam, bo nie ma s*xu kiedy chce, nie zdradza, a szczerze kocha, mimo tej sytuacji. Dlatego proszę o pomoc w jego sytuacji, bo pomysłów sama nie mam, nic nie pisałam z prośbą o krytykę, a o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Żaba Monika napisał:

Nic nie mozesz zrobic. Mozesz sie jedynie zastaniwic czy Ci odpowiada takie życie. Masz dopiero 22 lata, nie marnuj sobie życia. Nie warto poswiecac sie dla kogos to wbrew pozorom niszczy związki.

Łatwo oceniać osobę z niepełnosprawnością tylko dlatego,że pracy nie ma

1 godzinę temu, expresis verbis napisał:

"Przyjdzie do Twojego świata kiedyś odpowiedzialny partner, a tym dzieciakiem mentalnym radzę się nie przejmować, pozdrawiam."

Zastosuj twoja powyzsza rade udzielona mannex do siebie.

Według mnie mam inną sytuację niż mannex 

Edytowano przez Mspana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pracować to mogłabym chwilowo A nie ciągle i dlatego o pomoc proszę A nie krytykę,u mannex sytuacja była taka,że chłop nie chciał pracować A nie,że nie mógł znaleźć nigdzie pracy przez to,że był schorowany 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kończę ten temat i pragnę podziękować za odpowiedzi,mimo,że nie były adekwatne do mojej prośby,wszystkim komentującym zycze mileho wieczoru i jesli mają jutro do pracy-życzę powodzenia w przetrwaniu zmiany pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×