Największym błogosławieństwem dla mężczyzny jest jeśli ma pasję, którą realizuje i która daje mu szczęście

5 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Zależy jak bym wyczuł i w piłkę nożną chętnie bym pograł najlepiej jako napastnik

Sparowaliśmy z dziewczynami ale to polegało na tym , że blokowało się ją bez mocniejszych uderzeń takie bez sensu  

ja jako napastniczka i ty ze mną w ataku

Ale wiesz dziewczyn się nie bije podobno i tutaj jest sens bo jak ty tak przywalił w klatkę piersiową to by bolało oj bardzo

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

Ja to bym chciała tak pobić faceta

Z góry zakładając, że jako kobieta jesteś niższa więc mniejszy zasięg ramion i w ogóle nie dochodziły by Twoje ciosy , bo na rękawice bym przyjmował. No i dużo jest nieczystych tricków. Takie coś trenując bardziej psychika się wyrabia i pewne odruсhy, a że wiedziała byś jak technicznie przywalić to też wiadomo. Wiesz kwestie obronne w jakimś zagrożeniu mogą się przydać....

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Z góry zakładając, że jako kobieta jesteś niższa więc mniejszy zasięg ramion i w ogóle nie dochodziły by Twoje ciosy , bo na rękawice bym przyjmował. No i dużo jest nieczystych tricków. Takie coś trenując bardziej psychika się wyrabia i pewne odruсhy, a że wiedziała byś jak technicznie przywalić to też wiadomo. Wiesz kwestie obronne w jakimś zagrożeniu mogą się przydać....

Nie dałabym rady chyba że karła ale pomarzyć zawsze można

2 minuty temu, Megi_ona napisał:

ja jako napastniczka i ty ze mną w ataku

Ale wiesz dziewczyn się nie bije podobno i tutaj jest sens bo jak ty tak przywalił w klatkę piersiową to by bolało oj bardzo

Nie bije się , bo kobieta nie jest żadnym przeciwnikiem fizycznie. To jest inna struktura, a w splot słoneczny nie można. Znaczy możesz w sytuacji zagrożenia i w przeponę też tak jak w krtań, po tętnicach udowych i po  szyjnych , ale po czymś takim Twój oponent będzie potrzebował pomocy medycznej

Musielibyśmy ustalić , że jedno z nas wychodzi pod bramkę przeciwnych, a drugie podaje i strzał. Technicznie żeby rozegrać skrzydłami.

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

Nie dałabym rady chyba że karła ale pomarzyć zawsze można

Jednak dobrze jest coś umieć i jak mówię praca nad psychiką, żeby w sytuacji zagrożenia nie zjadł Cię stres który odbiera umiejętności i siłe.

4 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Nie bije się , bo kobieta nie jest żadnym przeciwnikiem fizycznie. To jest inna struktura, a w splot słoneczny nie można. Znaczy możesz w sytuacji zagrożenia i w przeponę też tak jak w krtań, po tętnicach udowych i po  szyjnych , ale po czymś takim Twój oponent będzie potrzebował pomocy medycznej

Musielibyśmy ustalić , że jedno z nas wychodzi pod bramkę przeciwnych, a drugie podaje i strzał. Technicznie żeby rozegrać skrzydłami.

Jak to żaden przeciwnik? Przecież jak przywalę to możesz zobaczyć wszystkie gwiazdy

Lubisz oglądać piję? 

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Jednak dobrze jest coś umieć i jak mówię praca nad psychiką, żeby w sytuacji zagrożenia nie zjadł Cię stres który odbiera umiejętności i siłe.

Ty już za dużo umiesz z tym boksem a jesteś może karłem żebym mogła wygrać?

Kurde nie rozumiem, czemu ludzie bardziej zawsze wolą się bić albo żreć niż być miłymi puchatymi kiciusiami wobec siebie

2 minuty temu, Megi_ona napisał:

Jak to żaden przeciwnik? Przecież jak przywalę to możesz zobaczyć wszystkie gwiazdy

Lubisz oglądać piję? 

Fizycznie kobieta się nie nadaje do  takich rzeczy żeby walczyć powiedzmy na ringu z facetem dlatego nie organizuje się takich walk. Ale bronić się w pociągu, w autobusie, na ulicy to co innego i nawet trzeba. 

Kiedyś tak ale nie przed tv , tylko stadion bo to jest inne oglądanie i klimat. Nie ma piłki dobrej teraz jakieś słabe to wszytko jakby ograbione z czystości sportu i skorumpowane...

Jak jak się naużeram z ludźmi to czuje, że tyle energii zmarnowane i trudno uzupełnić zapasy

6 minut temu, Megi_ona napisał:

Ty już za dużo umiesz z tym boksem a jesteś może karłem żebym mogła wygrać?

Nie nie jestem bo nie już w gimbazie byłem dosyć wysoki.

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Kurde nie rozumiem, czemu ludzie bardziej zawsze wolą się bić albo żreć niż być miłymi puchatymi kiciusiami wobec siebie

Ty to wolisz takie ti ti, a ti  ti, milutko, romantycznie i  przyjemnie  Też tak lubię.

Przed chwilą, Pearl napisał:

Ty to wolisz takie ti ti, a ti  ti, milutko, romantycznie i  przyjemnie  Też tak lubię.

Tak wolę. Wtedy dużo energii jest zaoszczędzone i baterie dłużej trzymaja. Wolę dzia-dzia-dzia

4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Kurde nie rozumiem, czemu ludzie bardziej zawsze wolą się bić albo żreć niż być miłymi puchatymi kiciusiami wobec siebie

Masz rację też nie lubię się bić nawet nie umiem. My tylko o sporcie gadamy o boksie

1 minutę temu, Megi_ona napisał:

Masz rację też nie lubię due być nawet nie umiem. My tylko o sporcie gadamy o boksie

Spoko. Tylko ogólnie mam na myśli, że ludzie chyba czesciej wolą się żreć niż dogadać

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Nie nie jestem bo nie już w gimbazie byłem dosyć wysoki.

Tak myślałam więc ja napewno boksować się z tobą nie będę

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Jak jak się naużeram z ludźmi to czuje, że tyle energii zmarnowane i trudno uzupełnić zapasy

Kłótnie nie są dobre dla psychiki , ale fizycznie jakaś aktywność (bez krzywdzenia innych rzecz jasna)  jest zdrowa choćby odreagować i zrzucić frustracja. 

Ty już wyspałaś się

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Spoko. Tylko ogólnie mam na myśli, że czesciej wolą się żreć niż dogadać

A na tym forum to już szczególnie tak lubią choć dziś nawet spokój jest

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Kłótnie nie są dobre dla psychiki , ale fizycznie jakaś aktywność (bez krzywdzenia innych rzecz jasna)  jest zdrowa choćby odreagować i zrzucić frustracja. 

Ty już wyspałaś się

Kłade się juz od godziny, ale jedym okiem ogladałam film i wtedy zazwyczaj w 2 minuty juz spie

1 minutę temu, Megi_ona napisał:

A na tym forum to już szczególnie tak lubią choć dziś nawet spokój jest

Bo nie reagowaliśmy na zaczepki...

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Kłade się juz od godziny, ale jedym okiem ogladałam film i wtedy zazwyczaj w 2 minuty juz spie

Szukasz wygodnego miejsca zostań z nami

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

Tak myślałam więc ja napewno boksować się z tobą nie będę

Jak mi się dobrze gada to wywalone mam na jakieś walki

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Szukasz wygodnego miejsca zostań z nami

Chetnie bym zostala, ale jutro niemily dzien bedzie

Widzisz, nie reagujecie i mozna pogadac

4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Spoko. Tylko ogólnie mam na myśli, że ludzie chyba czesciej wolą się żreć niż dogadać

Też jak emocji potrzebują żeby podsycać np. nienawiść kłótnie są niezbędne.

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Jak mi się dobrze gada to wywalone mam na jakieś walki

Aaaa czyli jak będziesz gadał z kimś miło to wtedy mogę cię boksować i z tobą wygrać?

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Chetnie bym zostala, ale jutro niemily dzien bedzie

Widzisz, nie reagujecie i mozna pogadac

Nie wiem może ja się starzeje bo zamulam, ale bardziej obstawiam zmęczenie trochę materiału.

5 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Też jak emocji potrzebują żeby podsycać np. nienawiść kłótnie są niezbędne.

Ostatnio strasznie mnie denerwuje kilka osob. Probuje to olac, ale jak dochodzi do kontaktu to czuje wstret  pamietasz historie o kunach? Nie chce mi sie nawet opowiadac, ale mniej wiecej podobna historia  w dodatku pączkowy zaniosl mi zakupy z samochodu do domu

5 minut temu, Niburdiama napisał:

Kłade się juz od godziny, ale jedym okiem ogladałam film i wtedy zazwyczaj w 2 minuty juz spie

Jasne zostań dopuki nie zaśniesz.

Przed chwilą, Megi_ona napisał:

Jasne zostań dopuki nie zaśniesz.

Oki. Jak nagle skoncza sie posty to wiadomo

Hejka slodziusie, mogę się dołączyć?