Czy miałoby dla was znaczenie, że poznany przez was facet zmieniający branżę w wieku 45 lat, przez poprzednie 20 lat nic nie robił i nie osiągnął?

8 minut temu, Niburdiama napisał:

Tak mi się też coś wydaje. Tutejsi Panowie we mnie nie gustują więc pora wyruszyć jak mawiaja znajomi na głebsze wody

Wlasnie szukam takiego miejsca gdzie jest piekna woda, piasek, nie za zimno, nie za gorąco, nie ma problemow z pradem czy internetem i gdzie caly rok jest cieplo, w miare bezpiecznie, a ludzi stac tam pojechac cos jak: miec ciastko i zjesc ciastko

A jak polak się trafi za granicą i panowie gustują tylko zdają sobie sprawę że potrzebujesz drugiego lwa a nie kogoś kogo trzeba prowadzić.

6 minut temu, Niburdiama napisał:

Ostatnio nie mam nastroju ani na filmy ani książki. Teraz włącza mi się ciątacz...

Ja znowu dawno filmów nie trzaskałem i w zimę się nadrobi jak wena wróci

7 minut temu, Crеер napisał:

A jak polak się trafi za granicą i panowie gustują tylko zdają sobie sprawę że potrzebujesz drugiego lwa a nie kogoś kogo trzeba prowadzić.

W sumie jak tak myślę to nie wiem czy jestem wygryw czy przegryw. Też od x czasu tylko komp i ja, ewentualnie jakieś wycieczki i takie tam...a jak ktos ma rodzine to też w kólko to samo, rodzina, dom i praca. To kiedy jest wygryw a kiedy przegryw? I porownujac to z kims kto buduje mosty albo rozbudowuje platformy start-upy, rozwija sprzedaz internetową i ma coraz wieksze obroty, ja klikam myszką...wiec moze dlatego nie ma sensu tego porownywac

Ale to miłe, właśnie delikatnie nazwałeś mnie lwicą sugerujac że potrzebuje drugiego lwa

4 minuty temu, Crеер napisał:

Ja znowu dawno filmów nie trzaskałem i w zimę się nadrobi jak wena wróci

Własnie tymczasem jak zwykle czas miło płynie za szybko i jak zwykle trzeba się zawijać do snu

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Własnie tymczasem jak zwykle czas miło płynie za szybko i jak zwykle trzeba się zawijać do snu

Przecieram oczy bo już północ i za szybko pędzimy

5 minut temu, Crеер napisał:

Przecieram oczy bo już północ i za szybko pędzimy

My to się nigdy nie możemy nagadać, a potem rano ciężko wstac

8 minut temu, Niburdiama napisał:

W sumie jak tak myślę to nie wiem czy jestem wygryw czy przegryw. Też od x czasu tylko komp i ja, ewentualnie jakieś wycieczki i takie tam...a jak ktos ma rodzine to też w kólko to samo, rodzina, dom i praca. To kiedy jest wygryw a kiedy przegryw? I porownujac to z kims kto buduje mosty albo rozbudowuje platformy start-upy, rozwija sprzedaz internetową i ma coraz wieksze obroty, ja klikam myszką...wiec moze dlatego nie ma sensu tego porownywac

Ale to miłe, właśnie delikatnie nazwałeś mnie lwicą sugerujac że potrzebuje drugiego lwa

Po prostu znam się na ludziach tylko muszę się przyłożyć i zwykle silna kobieta chce silnego nawet jeżeli radzi sobie sama. Ale lubi być kobietą i żeby się tak czuła to fajnie jak ma świadomość że może liczyć na waleczność, a nie chowanie głowy w piasek. Oni to czują mówię Ci nawiązując do sytuacji z sauny nawet jeżeli aż tak nie pokazujesz pewności siebie. Ty dasz wsparcie bo lubisz podzielić się brakiem poddaństwa i wypadałoby aby druga strona też dała odczuć wsparcie. Zgadza się bo raczej tak.

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

My to się nigdy nie możemy nagadać, a potem rano ciężko wstac

Nie żałuję bo jakby podróżuje troche i na razie psychicznie , bo wszytko się zaczyna w komputerze głównym MÓZG

No i zawsze przywieziesz owoce egzotyczne to dla roślinożercy jak ja jest wyżerka. Lubię metafory

I tak nie śpię bo znowu trzaskam Starożytnych kosmitów kątem oka , dające do myślenia.

6 minut temu, Crеер napisał:

Po prostu znam się na ludziach tylko muszę się przyłożyć i zwykle silna kobieta chce silnego nawet jeżeli radzi sobie sama. Ale lubi być kobietą i żeby się tak czuła to fajnie jak ma świadomość że może liczyć na waleczność, a nie chowanie głowy w piasek. Oni to czują mówię Ci nawiązując do sytuacji z sauny nawet jeżeli aż tak nie pokazujesz pewności siebie. Ty dasz wsparcie bo lubisz podzielić się brakiem poddaństwa i wypadałoby aby druga strona też dała odczuć wsparcie. Zgadza się bo raczej tak.

Raczej tak

2 minuty temu, Crеер napisał:

I tak nie śpię bo znowu trzaskam Starożytnych kosmitów kątem oka , dające do myślenia.

Ja nie śpię, bo też trochę rozkminiam. I też troche odczuwam, że nie wszystko jest jak trzeba, ale też i nie wiem jak się za bardzo zabrać i wyjść z impasu

9 minut temu, Crеер napisał:

No i zawsze przywieziesz owoce egzotyczne to dla roślinożercy jak ja jest wyżerka. Lubię metafory

Właśnie dalej poszukuje co by tu jeszcze dobrego zjeść

12 minut temu, Crеер napisał:

Nie żałuję bo jakby podróżuje troche i na razie psychicznie , bo wszytko się zaczyna w komputerze głównym MÓZG

Podróże kształcą, więc każda podróż może coś ciekawego wnieść

9 minut temu, Niburdiama napisał:

Raczej tak

No ale też nie chcemy tu Cię rozbierać za bardzo , bo jakieś tajemnice trzeba mieć Wyczucie jest ważne. 

10 minut temu, Niburdiama napisał:

Ja nie śpię, bo też trochę rozkminiam. I też troche odczuwam, że nie wszystko jest jak trzeba, ale też i nie wiem jak się za bardzo zabrać i wyjść z impasu

Na wenę zwykle wystarczy poczekać

1 minutę temu, Crеер napisał:

No ale też nie chcemy tu Cię rozbierać za bardzo , bo jakieś tajemnice trzeba mieć Wyczucie jest ważne. 

Ale to fajnie. Tworzysz moj profil psychologiczny i nie musze za to płacić

6 minut temu, Niburdiama napisał:

Podróże kształcą, więc każda podróż może coś ciekawego wnieść

Tak bo wychodzę z założenia, że to są jak informacje ta wiedza i mając informacje jest łatwiej zamiast tracić czas na szukanie drogi.

3 minuty temu, Crеер napisał:

Na wenę zwykle wystarczy poczekać

Skoro włączył mi się ciątacz to teraz musze pociątać tu i tam, zrobić rekonesans trzeba kuć żelazo póki gorące

11 minut temu, Niburdiama napisał:

Właśnie dalej poszukuje co by tu jeszcze dobrego zjeść

Ciekawy jest ten daleki wschód już tylko pod kątem tych owoców. 

6 minut temu, Niburdiama napisał:

Ale to fajnie. Tworzysz moj profil psychologiczny i nie musze za to płacić

Płacisz czasem bo jesteś  

3 minuty temu, Crеер napisał:

Ciekawy jest ten daleki wschód już tylko pod kątem tych owoców. 

Kiedys przeczytałam o tym durianie i byłam ciekawa. Ale że takie pyszne dania z kokosu to nawet nie wiedziałam. Wybrałabym sie jeszcze gdzies w jakies rzadko uczeszczane miejsce ciekawe do odkrycia. Ale gdzie?

5 minut temu, Crеер napisał:

Płacisz czasem bo jesteś  

To najmilsze słowa tego roku

3 minuty temu, Niburdiama napisał:

Kiedys przeczytałam o tym durianie i byłam ciekawa. Ale że takie pyszne dania z kokosu to nawet nie wiedziałam. Wybrałabym sie jeszcze gdzies w jakies rzadko uczeszczane miejsce ciekawe do odkrycia. Ale gdzie?

Ameryka Południowa?

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

To najmilsze słowa tego roku

Lubię prostotę bezpośrednią i całkiem przyjemne rzeczy z tego wychodzą bez owijania w bawełnę.

Mogliśmy se chociaż herbate zrobić, bo noce już chłodne i dobrze się gawędzi, ale muszę Cię opuścić bo jak ja znowu wstanę hehe . Dobrej nocy Podróżniczko.

6 minut temu, Crеер napisał:

Ameryka Południowa?

Kiedyś czytałam książkę o Inkach i nie powiem, przemknęło mi przez myśl Machu Picchu. 

1 minutę temu, Crеер napisał:

Lubię prostotę bezpośrednią i całkiem przyjemne rzeczy z tego wychodzą bez owijania w bawełnę.

Mogliśmy se chociaż herbate zrobić, bo noce już chłodne i dobrze się gawędzi, ale muszę Cię opuścić bo jak ja znowu wstanę hehe . Dobrej nocy Podróżniczko.

Dobrej nocy Promyku i niech Ci sie rano miło wstaje Miłych snów

Przed chwilą, Niburdiama napisał:

Kiedyś czytałam książkę o Inkach i nie powiem, przemknęło mi przez myśl Machu Picchu. 

Oj fascynujący rejon ...

1 minutę temu, Crеер napisał:

Oj fascynujący rejon ...

Właśnie. Zobaczymy co jeszcze czeka Nas w 2024 roku i jak to się będzie układać i czy zdrowie oraz finanse pozwolą, a póki co można i zwiedzać oczami wyobraźni i palcem po mapie

Jutro herbaty nam zaparze z Twojego przepisu jeszcze z tymi dodatkami jak Sewen była i podawałaś. To lepsze niż elektrolity. Mój mózg wszytko pamięta doskonale jak trzeba coś wyłowić potrzebnego i bluze z kapturem trzeba wybrać dla mnie , to na weekend bym sie w tym może pokazał