Czy miałoby dla was znaczenie, że poznany przez was facet zmieniający branżę w wieku 45 lat, przez poprzednie 20 lat nic nie robił i nie osiągnął?

4 minuty temu, Niburdiama napisał:

Właśnie. Zobaczymy co jeszcze czeka Nas w 2024 roku i jak to się będzie układać i czy zdrowie oraz finanse pozwolą, a póki co można i zwiedzać oczami wyobraźni i palcem po mapie

Od nowego roku odkładam z nadzieją na podróże, to instynkt. Idziemy spać cisza nocna

Przed chwilą, Crеер napisał:

Jutro herbaty nam zaparze z Twojego przepisu jeszcze z tymi dodatkami jak Sewen była i podawałaś. To lepsze niż elektrolity. Mój mózg wszytko pamięta doskonale jak trzeba coś wyłowić potrzebnego i bluze z kapturem trzeba wybrać dla mnie , to na weekend bym sie w tym może pokazał

A teraz zamierzam popijać kawę z pieprzem i kurkumą nie wiedziałam że kurkume trzeba jesc z pieprzem. 

1 minutę temu, Crеер napisał:

Od nowego roku odkładam z nadzieją na podróże, to instynkt. Idziemy spać cisza nocna

Oki. To ja może też kupię świnkę skarbonkę i zobaczymy ile uda się zachomikować. Taka podroż pewnie z 10-15 tys i pozostałe koszta. Ale póki co zainspirowałeś mnie, żeby odnalezc te ksiazke sprzed lat i poczytac o Inkach

Oooo gorzko