Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
mk777

Miłość a zaprzeczenie

Polecane posty

Brzmi jak tytuł tureckiego serialu, ale poważnie: 

Ciekawa myśl: Czy w naszych czasach zaprzeczanie uczuciom jest obawą przed bliskością i utratą kontroli? A może to plaster na nieumiejętność nawiązywania relacji międzyludzkich?

No bo w zasadzie, jeżeli zaprzeczymy iż miłość istnieje, to jesteśmy usprawiedliwieni w tym że nie robimy nic, żeby pojawiała się w naszym życiu. 

Jest też jeszcze drugie oczekiwanie: Że wszystko będzie pod naszą kontrolą,  a nawet, iż możemy to sobie zaplanować. Przewidzieć kim ta osoba ma być, czy pracuje czy nie, czy jest prezesem banku czy prostytutką. Dużo oczekiwań, ale czy w ogóle mamy na to wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja z własnego doświadczenia powiem tak, kiedyś bardzo potrzebowałem miłości, do tego stopnia, że popadłem w depresję i myślałem o samobójstwie, nie umiałem jej znaleźć i pojawiła się we mnie myśl, że może miłość nie istnieje, a wszelkie teksty kultury i ludzie kłamią, ale potem poznałem moją byłą i zrozumiałem, że jednak miłość istnieje.

Dziś wciąż chciał bym się znów zakochać z odwzajemnieniem, ale nie umiem, zakochać się umiem, ale nie z odwzajemnieniem, wydaje mi się, że po prostu mam pecha, ale może kiedyś poznam tę osobę, z którą spędzę resztę życia. Inna kwestia, że przeważnie poznaję ludzi którzy mnie obrażają poniżają itp., przez to mam w sumie fobię społeczną.

Uważam, że miłość z odwzajemnieniem, jest wielkim szczęściem. Poznałem wiele ludzi, wielu nie chcę znać, inni może i są znajomymi, rodziną, czy przyjaciółmi, ale ile z tych osób kocham?. Otusz tylko jedną, przez to widzę jak wielkim szczęściem jest się w kimś zakochać, a jak pomyślę, że to tylko połowa sukcesu, bo druga osoba musi zrobić to samo z takim samym prawdopodobieństwem. Dlatego uważam, że odwzajemniona miłość jest bardzo mało prawdopodobna, ale istnieje. Wydaje mi się, że wiele ludzi tego nie docenia, nie widzi ile szczęścia mają, mając drugą osobę.

Obawa przed utratą kontroli? Możliwe, niektórzy mogą mieć takie obawy, ja osobiście nie lubię tracić kontroli, ale nie boję się tego i jestem świadomy, że nieraz jest to nieuniknione, by osiągnąć jakiś cel.

Nieumiejętność nawiązywania relacji, z pewnością jest istotnym elementem, sam wiem, że mam z tym problemy, ale staram się nad tym pracować.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×