Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Paweł Polko

Pytanie do kobiet czy miałyście kiedyś taką sytuację

Polecane posty

A mianowicie moje pytanie brzmi tak czy miałyście taką sytuację żeby wasz kolega stał się Waszym partnerem lub ewentualnie kolegom również do seksu zawsze jak się z kimś poznajesz No to jesteś jego kolegą przecież na początku I zastanawia mnie to czy kobiety już go traktują zawsze jak kolegę czy jednak są w stanie z tego koleżeństwa przejść na inny etap najlepiej związku albo przynajmniej seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie. kobiety jak widza bbc to sie od razu na niego rzucaja. to czy bedzie seks czy nie jest decydowane w pierwszych 5-10 sekundach "znajmosci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

skoro polki daja murzynom to ja moge sobie wyrwac murzynie dziewice i zrobic jej bejbika, a potem ja zostawie sama, tak jak robia murzyny albo araby, robia babie bialej bachora a potem ja zostawiaja xD

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Ojciec3BombelkaElci napisał:

skoro polki daja murzynom to ja moge sobie wyrwac murzynie dziewice i zrobic jej bejbika, a potem ja zostawie sama, tak jak robia murzyny albo araby, robia babie bialej bachora a potem ja zostawiaja xD

Dlaczego chciałbyś zostawić i nie uczestniczyć w wychowywaniu własnego dziecka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Żaba Monìka napisał:

Mozna z kolezenstwa przejsc na inny etap, oczywiscie.

w takim razie dlaczego tak uparcie się broniłyscie w innym temacie od klapsów od kolegi czy masazu? przeciez to wlasnie moze byc ten krok który ową relacje przemieni w coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Bawidamek z Szczywilka napisał:

ty to niezły jesteś 

relację zaczynasz od klepania po dópie

a seks uważasz za dobry jak nie strzelasz od razu xd

jak to zaczynam? abym mial klepnac "kolezanke w tylek" to musze juz ją znać zdecydowanie dluzszy czas i  musimy miec bardzo dobry kontakt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Paweł Polko napisał:

jak to zaczynam? abym mial klepnac "kolezanke w tylek" to musze juz ją znać zdecydowanie dluzszy czas i  musimy miec bardzo dobry kontakt. 

znowu ci sie zapomnialo ze nie jestes jerrym a to pisal przeciez jerry o klepaniu tylko tych ktore zna dluzszy czas

 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, libedowsky napisał:

znowu ci sie zapomnialo ze nie jestes jerrym a to pisal przeciez jerry o klepaniu tylko tych ktore zna dluzszy czas

 

mylą ci się już uzytkownicy, regularna widze choroba na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Paweł Polko napisał:

w takim razie dlaczego tak uparcie się broniłyscie w innym temacie od klapsów od kolegi czy masazu? przeciez to wlasnie moze byc ten krok który ową relacje przemieni w coś więcej

To jest oznaka prostactwa i braku szacunku, z takim to nawet bym sie nie kolegowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O tym, że ktoś kiedyś wyszedł z friedzonu, to taka sama legenda jak o jednorożcach i smokach. 

Jeśli ktoś się nie podoba fizycznie i nie iskrzy, to nic z tego nie będzie. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Chochlik napisał:

O tym, że ktoś kiedyś wyszedł z friedzonu, to taka sama legenda jak o jednorożcach i smokach. 

Jeśli ktoś się nie podoba fizycznie i nie iskrzy, to nic z tego nie będzie. 

 

No ale przecież na samym początku zawsze jest ta strefa "koleżeństwa" przecież nie ma nigdy tak, że wchodzisz na kogoś na ulicy i od razu idziecie do łóżka wiedząc , że to twój partner przyszły. Zazwyczaj to właśnie się zaczyna od koleżeństwa, poznajecie kogoś w pracy/na studiach, rozmawiacie, gadacie, jesteście kolegami przez nawet kilka miesiecy a i bywa, że lat i w końcu następuje TEN jakiś dziwny etap, że pod wpływem np alkoholu zaczynacie się całować, lądujecie w łóżku, jest seks a potem się to przeradza w związek, przecież tak to właśnie działa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

To jest oznaka prostactwa i braku szacunku, z takim to nawet bym sie nie kolegowala.

Widocznie nie miałaś nigdy kolegi, która cię kręcił i na którego miałaś ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Paweł Polko napisał:

Widocznie nie miałaś nigdy kolegi, która cię kręcił i na którego miałaś ochotę.

Mialam, ale na szczescie zadni moi koledzy nie klepali mnie po doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja sie kiedys najeebany lizalem z kolezanka na imprezie w gimbazie bylismy 15 latkami to jak ja lapalem za poslady i klepalem albo sciskalem to doopsko to niezle bylo xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Chochlik napisał:

O tym, że ktoś kiedyś wyszedł z friedzonu, to taka sama legenda jak o jednorożcach i smokach. 

Jeśli ktoś się nie podoba fizycznie i nie iskrzy, to nic z tego nie będzie. 

 

Jest duzo przypadkow gdy znajomi nagle tworza pare po jakims czasie, w zasadzie wsrod znajomych najlatwiej znalezc kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Paweł Polko napisał:

No ale przecież na samym początku zawsze jest ta strefa "koleżeństwa" przecież nie ma nigdy tak, że wchodzisz na kogoś na ulicy i od razu idziecie do łóżka wiedząc , że to twój partner przyszły. Zazwyczaj to właśnie się zaczyna od koleżeństwa, poznajecie kogoś w pracy/na studiach, rozmawiacie, gadacie, jesteście kolegami przez nawet kilka miesiecy a i bywa, że lat i w końcu następuje TEN jakiś dziwny etap, że pod wpływem np alkoholu zaczynacie się całować, lądujecie w łóżku, jest seks a potem się to przeradza w związek, przecież tak to właśnie działa. 

Nie, nie idziesz od razu do łóżka, ale widzisz czy ktoś ci się podoba czy nie. Jeśli się nie podoba to koniec, nawet jeśli z braku laku ktoś się potem zdecyduje to jest to związek bez chemii i pożądania. Słowem nie warto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Jest duzo przypadkow gdy znajomi nagle tworza pare po jakims czasie, w zasadzie wsrod znajomych najlatwiej znalezc kogos.

Znajomi a nie koleżeństwo, które zna się dobrze i na dobry kontakt 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Chochlik napisał:

Nie, nie idziesz od razu do łóżka, ale widzisz czy ktoś ci się podoba czy nie. Jeśli się nie podoba to koniec, nawet jeśli z braku laku ktoś się potem zdecyduje to jest to związek bez chemii i pożądania. Słowem nie warto. 

No ale to ze ktos ci się np podoba fizycznie to też potrafią mijać grube miesiące zanim tam dojdzie do czegos więcej. Ja np bylem w związku z dziewczyną która znalem 2 lata w pracy wczesniej. Albo kiedyś mialem akcje, ze polazlem do wyra z laską po roku studiowania mimo, ze wczesniej mnie ona nie interesowalaa a po tej akcji zostaliśmy parą na 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Chochlik napisał:

Znajomi a nie koleżeństwo, które zna się dobrze i na dobry kontakt 

Czemu nie? Tez tak moze byc. Ludzie sa na roznych etapach w zyciu i czasem jest zly timing po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Chochlik napisał:

Znajomi a nie koleżeństwo, które zna się dobrze i na dobry kontakt 

wsrod kolezenstwa tez sie pewnie zdarza ale to zwykle desperacja z jednej strony i brak laku z drugiej

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Paweł Polko napisał:

No ale to ze ktos ci się np podoba fizycznie to też potrafią mijać grube miesiące zanim tam dojdzie do czegos więcej. Ja np bylem w związku z dziewczyną która znalem 2 lata w pracy wczesniej. Albo kiedyś mialem akcje, ze polazlem do wyra z laską po roku studiowania mimo, ze wczesniej mnie ona nie interesowalaa a po tej akcji zostaliśmy parą na 4 lata

Z pracy jako budowlaniec, czy jako kierowca Jerry? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Czemu nie? Tez tak moze byc. Ludzie sa na roznych etapach w zyciu i czasem jest zly timing po prostu.

Teoretycznie tak, zazwyczaj jak nie pyknie od razu to juz nie pyknie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Paweł Polko napisał:

No ale to ze ktos ci się np podoba fizycznie to też potrafią mijać grube miesiące zanim tam dojdzie do czegos więcej. Ja np bylem w związku z dziewczyną która znalem 2 lata w pracy wczesniej. Albo kiedyś mialem akcje, ze polazlem do wyra z laską po roku studiowania mimo, ze wczesniej mnie ona nie interesowalaa a po tej akcji zostaliśmy parą na 4 lata

I potem takie związki, w których kobieta nie ma ochoty na seks bo ja partner nie kręci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×