MKA

Przed chwilą, przewr(l)otna napisał:

Ale byłeś

No byłem i szybko się zmyłem. 

2 minuty temu, przewr(l)otna napisał:

Cielisty kolor owszem.

 

Tak, cielisty. Czyli po co malować jak on taki jak paznokcie? Powiedz.

1 minutę temu, Megi_ona napisał:

Też nie lubię różowego.

Ja wręcz nie cierpię. 

Przed chwilą, przewr(l)otna napisał:

Ja wręcz nie cierpię. 

Mam tak samo i nic na to nie poradzę bo dla mnie róż to wróg.

3 minuty temu, Tajemniczy On napisał:

No akurat nie pamiętam i serio chyba coś pomyliłaś, a pisać może i mieliśmy styczność, tego nie mogę zaprzeczyć. 

Nie szkodzi. Nie wpadłam ci w oko, więc nic nie pamiętasz. 

2 minuty temu, Tajemniczy On napisał:

No byłem i szybko się zmyłem. 

Takie twoje prawo.

Przed chwilą, Megi_ona napisał:

Mam tak samo i nic na to nie poradzę bo dla mnie róż to wróg.

Wróg publiczny numer 1?

6 minut temu, Tajemniczy On napisał:

No akurat nie pamiętam i serio chyba coś pomyliłaś, a pisać może i mieliśmy styczność, tego nie mogę zaprzeczyć. 

Może jakieś leki na pamięć trzeba brać? 

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

A kupiłaś ten nowy telefon? Bo chyba chciałaś kupić o ile dobrze pamiętam?

Coś ty. Nie jeszcze, nie mam natchnienia i pewnie we środę kupię.

2 minuty temu, Seven napisał:

Tak, cielisty. Czyli po co malować jak on taki jak paznokcie? Powiedz.

Piękny i zdrowy paznokieć, to rzadki widok.

Dlatego nigdy sobie nie nakładam hybrydowych.

Przed chwilą, Megi_ona napisał:

Może jakieś leki na pamięć trzeba brać? 

E, lepiej mieć pamięć wybiórczą i nie pamiętać tego co zbędne.

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

Mam tak samo i nic na to nie poradzę bo dla mnie róż to wróg.

Kojarzy mi się z dzieckiem, infantylnością.

Jako panienka już tak miałam.

13 minut temu, Seven napisał:

Śmy dyskutowali oboje sto lat temu i akurat to pamiętam. Misia pluszaczka. Coś, że oko mu odpadło. No nie pamiętasz?

Na ero o Misiu pluszaczku i jego wypadającym oku?

1 minutę temu, Seven napisał:

Wróg publiczny numer 1?

Kurde no różowy to był mój wróg bo mama i siostra je uwielbiały a ja jak ta żeby na złość im zrobić i zawsze ja taka chłopczyca i ja nie mogłam mieć różu

1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

Piękny i zdrowy paznokieć, to rzadki widok.

Dlatego nigdy sobie nie nakładam hybrydowych.

 

I dobrze bo lampy nie są zdrowe. : ) 

1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

Piękny i zdrowy paznokieć, to rzadki widok.

Dlatego nigdy sobie nie nakładam hybrydowych.

 

Czyli gładki i jaki jeszcze? Moje są średnie z wyglądu ale nie martwi mnie to. Za nic nie zgodzę się na sztuczne paznokcie.

4 minuty temu, Seven napisał:

Nie szkodzi. Nie wpadłam ci w oko, więc nic nie pamiętasz. 

Może i byś wpadła mi w oko, nie mogę tego wykluczyć, tylko żebym jeszcze Cię widział  

1 minutę temu, parabatai napisał:

Na ero o Misiu pluszaczku i jego wypadającym oku?

Kojarzę taką rozmowę. Być może to nie Tajemniczy ale wiem, że o tym mówiłam ja. Hehe. To było śmieszne bo na erotycznym.

A te zwykłe lakiery też są jakieś beznadziejne... miękkie i szybko się ścierają albo schodzą całym płatem, że można je ściągnąć jak jakaś folię.

1 minutę temu, Tajemniczy On napisał:

Może i byś wpadła mi w oko, nie mogę tego wykluczyć, tylko żebym jeszcze Cię widział  

Och, teraz rozumiem. Zgoda. Na święta będzie fotka jak marzenie.

2 minuty temu, Tajemniczy On napisał:

Może i byś wpadła mi w oko, nie mogę tego wykluczyć, tylko żebym jeszcze Cię widział  

A od czego masz wyobraźnię

4 minuty temu, Seven napisał:

E, lepiej mieć pamięć wybiórczą i nie pamiętać tego co zbędne.

Racja najważniejsze to pamiętać to co chcemy i co dla nas ważne. A gdzie jedziesz na urlop? 

1 minutę temu, marawstala napisał:

I dobrze bo lampy nie są zdrowe. : ) 

 

Raz mi koleżanka robiła paznokcie. Śmierdzą te chemikalia. Tyle czasu siedzieć bezczynnie, gdy inna baba moimi dłońmi się zajmuje. 

To nie dla mnie.

Maluję sama zwykłym lakierem i to z przerwami na "odpoczynek".

1 minutę temu, marawstala napisał:

A te zwykłe lakiery też są jakieś beznadziejne... miękkie i szybko się ścierają albo schodzą całym płatem, że można je ściągnąć jak jakaś folię.

Bezbarwne w przeszłości używałam i tak było, że podwadziłaś i schodził cały płatek. Teraz nie wiem jakie są, wcale nie maluję. 

1 minutę temu, parabatai napisał:

A od czego masz wyobraźnię

Wyobraźnię pozostawiam tylko dla wyjątkowych kotków

5 minut temu, Seven napisał:

Czyli gładki i jaki jeszcze? Moje są średnie z wyglądu ale nie martwi mnie to. Za nic nie zgodzę się na sztuczne paznokcie.

Zdrowe pazury nie mają bruzd, przebarwień itd.

1 minutę temu, parabatai napisał:

A od czego masz wyobraźnię

Niburdiama ma zmysł tworzenia ciała do osobowości, więc by mogła się pojawić i podpowiedzieć swoimi oczami.

1 minutę temu, przewr(l)otna napisał:

Raz mi koleżanka robiła paznokcie. Śmierdzą te chemikalia. Tyle czasu siedzieć bezczynnie, gdy inna baba moimi dłońmi się zajmuje. 

To nie dla mnie.

Maluję sama zwykłym lakierem i to z przerwami na "odpoczynek".

Tak bo to dłuższy proces i nie bardzo da się przyspieszyć... plusem jest niby wytrzymałość, ale te lampy serio wcale nie są zdrowe... coś kosztem czegoś.

Może za jakiś czas wymyśla lepsza alternatywę.

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

Racja najważniejsze to pamiętać to co chcemy i co dla nas ważne. A gdzie jedziesz na urlop? 

Zwykle pamiętamy rzeczy niepotrzebne i je pielęgnujemy. Lipa, pani. Nad Wisłę ogólnie.

4 minuty temu, marawstala napisał:

A te zwykłe lakiery też są jakieś beznadziejne... miękkie i szybko się ścierają albo schodzą całym płatem, że można je ściągnąć jak jakaś folię.

Nieprawda.

Kupuję najtańsze i nigdy mi płatami nie schodzi lakier. 

Najlepiej nałożyć dwie warstwy i trzeba je dobrze rozprowadzić. Polecam też hartowanie pod zimnym strumieniem wody.