Czy wasi lekarze rodzinni z miejskiej przychodni to też takie niemiłe buce?

To jest jakaś masakra, zazwyczaj są to ludzie już przed emeryturą którzy w ogóle mają pretensje że człowiek do nich przyjdzie z jakimś problemem a jak jeszcze chcesz się coś dowiedzieć wydusić jakieś informacje to cię opi3przą i powiedzą że panikujesz. masakra jakaś

Nie wiem, nie bylam u lekarza w aktualnej przychodni. Pielegniarka byla mila.

to tak jak ludzie tutaj na srorum, podobni sa, tez niemile buce xD

58 minut temu, Raper spod żabki napisał:

To jest jakaś masakra, zazwyczaj są to ludzie już przed emeryturą którzy w ogóle mają pretensje że człowiek do nich przyjdzie z jakimś problemem a jak jeszcze chcesz się coś dowiedzieć wydusić jakieś informacje to cię opi3przą i powiedzą że panikujesz. masakra jakaś

masz panstwowa opieke medyczna, siedza i biora pieniadze. nic nie robia. 

8 godzin temu, Raper spod żabki napisał:

To jest jakaś masakra, zazwyczaj są to ludzie już przed emeryturą którzy w ogóle mają pretensje że człowiek do nich przyjdzie z jakimś problemem a jak jeszcze chcesz się coś dowiedzieć wydusić jakieś informacje to cię opi3przą i powiedzą że panikujesz. masakra jakaś

To bywa różnie. Młodzi lekarze bywają tez niekompetentni. W dodatku na zegarek zerkają bo mają 10 minut czy 15 na pacjenta. Starsi co juz powinni na emeryturach być a chca  pracować to dopiero masakra. U nas dobrze po 70dziesiątce, koło 80 dziesiatki  jeszcze pracują. Mylą  się na tych komputerach, kodach itp.

6 minut temu, Pearl napisał:

U nas dobrze po 70dziesiątce, koło 80 dziesiatki  jeszcze pracują. Mylą  się na tych komputerach, kodach itp.

stare komunistyczne pryki siedza i ssa jak wampiry 

a pozniej sie dziwic ze zachod funduje polsce brain drain