Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
SzefowaSzefów

Co myśleć o facecie który na pierwszą randkę proponuje spacer

Polecane posty

Mam deżawi. Chyba kiedyś już o to pytałam na forum 🥱 ale z herbata w termosie czy bez? 😎

Edytowano przez Hypedotella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Mam deżawi. Chyba kiedyś już o to pytałam na forum 🥱

I jakie wysunęłaś wnioski? Nie wiem mi się to kojarzy ze spotkaniem dwóch nastolatków a nie dorosłych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, SzefowaSzefów napisał:

I jakie wysunęłaś wnioski? Nie wiem mi się to kojarzy ze spotkaniem dwóch nastolatków a nie dorosłych ludzi.

Dziwne. Ale ktoś tak oszczędza czy to jakiś nowy trend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Dziwne. Ale ktoś tak oszczędza czy to jakiś nowy trend?

No właśnie też się zastanawiam czy to ze skąpstwa czy o co chodzi. Zaznaczam, że nigdy nie pozwalam za siebie płacić i tego nie oczekuje. Ale rozwaliło mnie to, facet jedzie ponad 100 km i mówi że chce spacerować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, SzefowaSzefów napisał:

No właśnie też się zastanawiam czy to ze skąpstwa czy o co chodzi. Zaznaczam, że nigdy nie pozwalam za siebie płacić i tego nie oczekuje. Ale rozwaliło mnie to, facet jedzie ponad 100 km i mówi że chce spacerować 

Skoro w tych czasach są korki przy nosie podczas picia napoju to może i pora na termosy przy nosie na randce? 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spacer jest bez zobowiązań i nie trzeba nic kupować. Też tak robiłem. To nie jest obowiązkowe zabrac ją na kawę i ciastko. Można się przejść wśród zieleni. Niż patrzeć się w kogoś dopiero zobaczonego z internetu przy stole. Czy nie łatwiej tak na zewnątrz? Bezpieczniej? W razie co kobieta mówi, że ktoś dzwoni i "musi iść".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, SzefowaSzefów napisał:

No właśnie też się zastanawiam czy to ze skąpstwa czy o co chodzi. Zaznaczam, że nigdy nie pozwalam za siebie płacić i tego nie oczekuje. Ale rozwaliło mnie to, facet jedzie ponad 100 km i mówi że chce spacerować 

Aa, po takiej podróży to raz tak było, że jedliśmy obiad i było przy stoliku. Jak na miejscu, to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Mariusz4 napisał:

Spacer jest bez zobowiązań i nie trzeba nic kupować. Też tak robiłem. To nie jest obowiązkowe zabrac ją na kawę i ciastko. Można się przejść wśród zieleni. Niż patrzeć się w kogoś dopiero zobaczonego z internetu przy stole. Czy nie łatwiej tak na zewnątrz? Bezpieczniej? W razie co kobieta mówi, że ktoś dzwoni i "musi iść".

Aha. A ja ciastek nie jem. A gdyby zachciało się pić to co wtedy? Posrod zieleni bywają kałuże...Ale wiadomo randka to chec poznania potencjalnej miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Hypedotella napisał:

Aha. A ja ciastek nie jem. A gdyby zachciało się pić to co wtedy? Posrod zieleni bywają kałuże...Ale wiadomo randka to chec poznania potencjalnej miłości...

No, raz mi się zachciało pić, ale ona pomyślała, że ja chcę na piwo, a wcale nie tak i nie chciała, sam nie będę szukać wody. Racja, powinno być tak, żeby była możliwość bliższego kontaktu. Może faktycznie spacer wygląda bardziej koleżeńsko. Sam nie wiem. Chodziliśmy, siedzieliśmy. Mi się wydaje krępujące nagle z kimś usiąść kogo się nei widziało, że lepiej się przejść i potem usiąść. Co innego po podróży, zjemy i sie przejdziemy. Jak 1 spotkaniu to chyba nie myśłi się o tej osobie jako o miłośći hmm.

Edytowano przez Mariusz4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

tera o tej porze roku ???

no nie, wiadomo, że wtedy odpada spacer, ale jak wieczór i zima i światełka itp to laska bardziej takie coś lubić może i być zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mariusz4 napisał:

No, raz mi się zachciało pić, ale ona pomyślała, że ja chcę na piwo, a wcale nie tak i nie chciała, sam nie będę szukać wody. Racja, powinno być tak, żeby była możliwość bliższego kontaktu. Może faktycznie spacer wygląda bardziej koleżeńsko. Sam nie wiem. Chodziliśmy, siedzieliśmy. Mi się wydaje krępujące nagle z kimś usiąść kogo się nei widziało, że lepiej się przejść i potem usiąść. Co innego po podróży, zjemy i sie przejdziemy. Jak 1 spotkaniu to chyba nie myśłi się o tej osobie jako o miłośći hmm.

Bardziej koleżeńsko...ale wiesz, że jak kobieta zasegreguje kogoś jako kolegę to już raczej się to nie zmieni. Sadziłam, że potencjalna milosc traktuje sie inaczej niż koleżensko...🤔 i co z tych randek wynikło? Były zadowolone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

tera o tej porze roku ???

Morso-randka 😁 trzeba się hartować 😎

Edytowano przez Hypedotella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mariusz4 napisał:

no nie, wiadomo, że wtedy odpada spacer, ale jak wieczór i zima i światełka itp to laska bardziej takie coś lubić może i być zadowolona

Ale mówimy o tej porze roku właśnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, SzefowaSzefów napisał:

Ale mówimy o tej porze roku właśnie. 

Oj tam założysz gorące futro, jakby co można na wynos kubek kawy w dłoń. Tylko niechcacy z ust moga wypadać kryształki lodu, ale to nawet romantyczne 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Hypedotella napisał:

Bardziej koleżeńsko...ale wiesz, że jak kobieta zasegreguje kogoś jako kolegę to już raczej się to nie zmieni. Sadziłam, że potencjalna milosc traktuje sie inaczej niż koleżensko...🤔 i co z tych randek wynikło? Były zadowolone?

Potraktowały mnie jak kolegę, chyba na każdej. Utkwiła mi w pamięci fajna atmosfera w zimę, biało, ciemno i my i tak jakoś sympatycznie we dwoje i nikogo wokół i się nie bała. Tak, to raczej ten park jest pełen kuracjuszy, senny i każda prawie ziewała. Pewnie przeze mnie też. Mi się tam podobało, iśc sobie z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, SzefowaSzefów napisał:

I jakie wysunęłaś wnioski? Nie wiem mi się to kojarzy ze spotkaniem dwóch nastolatków a nie dorosłych ludzi.

A chciała byś sex to mu powiedz może ma cię za cnotke 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, SzefowaSzefów napisał:

Czy to jest normalne? Dodam że facet zbliża się do 40 lat.

Przecież można pospacerować a potem do restauracji wyskoczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Megi_ona napisał:

Przecież można pospacerować a potem do restauracji wyskoczyć. 

Może spacer do hotelu 

Edytowano przez Pochwa w pochwie 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie to odstraszyło, ponieważ zrozumiałam to w ten sposób, że facet szuka koleżanki i nie ma zbytnio polotu, żeby bawić się w ceregiele, tylko jakby co spojrzy na zegarek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Spacer jest bez zobowiązań i nie trzeba nic kupować. Też tak robiłem. To nie jest obowiązkowe zabrac ją na kawę i ciastko. Można się przejść wśród zieleni. Niż patrzeć się w kogoś dopiero zobaczonego z internetu przy stole. Czy nie łatwiej tak na zewnątrz? Bezpieczniej? W razie co kobieta mówi, że ktoś dzwoni i "musi iść".

a kawa i ciastko to jakieś zobowiązanie i czeba za to dać dópy zaraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Mariusz4 napisał:

Potraktowały mnie jak kolegę, chyba na każdej. Utkwiła mi w pamięci fajna atmosfera w zimę, biało, ciemno i my i tak jakoś sympatycznie we dwoje i nikogo wokół i się nie bała. Tak, to raczej ten park jest pełen kuracjuszy, senny i każda prawie ziewała. Pewnie przeze mnie też. Mi się tam podobało, iśc sobie z kimś.

Jak kolege, bo potraktowales je jak kolezanki 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Spacer jest bez zobowiązań i nie trzeba nic kupować. Też tak robiłem. To nie jest obowiązkowe zabrac ją na kawę i ciastko. Można się przejść wśród zieleni. Niż patrzeć się w kogoś dopiero zobaczonego z internetu przy stole. Czy nie łatwiej tak na zewnątrz? Bezpieczniej? W razie co kobieta mówi, że ktoś dzwoni i "musi iść".

Też mi się wydaje że spoko opcja tak romantycznie a nie jakies zarcie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

a kawa i ciastko to jakieś zobowiązanie i czeba za to dać dópy zaraz ?

Dla mnie wystarczy mikro kawka, byle była toaleta oraz dach nad głową, bo jestem jak kot ciepłolubna 😁 i najlepiej nie szalet drewniany na dworze 😎

Edytowano przez Hypedotella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

ma coś z głowo xD

sam lubię spacery ale tera jest zimno i mokro

Rześko 😁 troche chłodnej pogody dla randkowej ochłody 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Hypedotella napisał:

Mnie to odstraszyło, ponieważ zrozumiałam to w ten sposób, że facet szuka koleżanki i nie ma zbytnio polotu, żeby bawić się w ceregiele, tylko jakby co spojrzy na zegarek...

Dzisiaj to trzeba od razu sex a po spacer xD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×