Co myśleć o facecie który na pierwszą randkę proponuje spacer

Przed chwilą, Pochwa w pochwie 15 napisał:

Ale siedzi się przy stoliku jak obcy ludzie...

Ale w restauracji jest tak samo. Trzeba zacząć rozmowę poprostu.

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Ja tam nie bede po zimnie na spacery chodzić jak wiatr mi wieje prosto w oczy jak rozjuszony Neptun z trojzebem i w ten sposob nawiazywac znajomosc walczac z silami przyrody. Aż mi się przypomniał film Ptaki Hitchcocka

Też tak myślałem, że przy stoliku to zanudzę tę osobę. A znów chodzić po dworze/polu to jakoś za zimno. Ale jak oboje umówimy się na zimowy spacer wieczorem, nie musi być źle i tylko tak, to naprawdę było coś takiego, że motyle w brzuchu zaczynały fruwać. Zimo i co z tego. Fajnie było. Tak chyba bym robił skoro raz się udało. Ale musi być śnieg

No dobrze załóżmy że pójdę na ten spacer to pojawia się teraz pytanie w co się ubrać. O tej godzinie jak sprawdziłam ma być -1.

jedyny zimowy spacer jaki ma rację bytu to jarmark w Gdańsku z grzańcem w termosie

2 minuty temu, SzefowaSzefów napisał:

No dobrze załóżmy że pójdę na ten spacer to pojawia się teraz pytanie w co się ubrać. O tej godzinie jak sprawdziłam ma być -1.

w rusko czapę uszankę i kożuch z owcy xD

3 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Też tak myślałem, że przy stoliku to zanudzę tę osobę. A znów chodzić po dworze/polu to jakoś za zimno. Ale jak oboje umówimy się na zimowy spacer wieczorem, nie musi być źle i tylko tak, to naprawdę było coś takiego, że motyle w brzuchu zaczynały fruwać. Zimo i co z tego. Fajnie było. Tak chyba bym robił skoro raz się udało. Ale musi być śnieg

Ja niestety nie nadaje sie do zimowych wojaży tak, że na pierwsze spotkanie zdecydowanie nie poszlabym na spacer o tej porze roku, bo to nie ma sensu. To juz wole z kafe rodzina pogadac w cieple i wygodnym leżanku mrauuu...

3 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Też tak myślałem, że przy stoliku to zanudzę tę osobę. A znów chodzić po dworze/polu to jakoś za zimno. Ale jak oboje umówimy się na zimowy spacer wieczorem, nie musi być źle i tylko tak, to naprawdę było coś takiego, że motyle w brzuchu zaczynały fruwać. Zimo i co z tego. Fajnie było. Tak chyba bym robił skoro raz się udało. Ale musi być śnieg

Kiedyś spacerowałam przy -15 stopniach i było mi gorąco bo z osobą którą chciałam spacerować.

3 minuty temu, SzefowaSzefów napisał:

No dobrze załóżmy że pójdę na ten spacer to pojawia się teraz pytanie w co się ubrać. O tej godzinie jak sprawdziłam ma być -1.

Zaloż kożuch oraz sniegowe buty i zabierz jabluszko do zjazdow z górki jakby co

4 minuty temu, SzefowaSzefów napisał:

No dobrze załóżmy że pójdę na ten spacer to pojawia się teraz pytanie w co się ubrać. O tej godzinie jak sprawdziłam ma być -1.

Przecież jest koło zera a ty będziesz się ruszać. Wystarczy kurtka.

1 minutę temu, Hypedotella napisał:

Ja niestety nie nadaje sie do zimowych wojaży tak, że na pierwsze spotkanie zdecydowanie nie poszlabym na spacer o tej porze roku, bo to nie ma sensu. To juz wole z kafe rodzina pogadac w cieple i wygodnym leżanku mrauuu...

To zależy, co ustalamy, może spotkałem szaloną osobę, która wolała na zewnątrz. Bo w sumie to jakby się zastanowić to można stworzyć męczarnię takiej kobietce. Dlatego jakoś nie składało się umawiać w zimnych porach.

24 minuty temu, SzefowaSzefów napisał:

Co by było śmieszniej to facet deklaruje się być romantykiem i co to nie on jak to nie traktuje kobiet czuję się zniesmaczona tą propozycją. Nie wiem co robić bo w sumie podoba mi się i dobrze nam się rozmawia. Czy powinnam go skreślić czy iść na ten spacer?

a nie możesz mu zaproponować, że pogoda jest niewyjściowa i znasz jakieś spoko miejsce?

jak rozumiem to on przyjeżdża do Ciebie - może po prostu nie znać żadnych miejsc

Przed chwilą, Mariusz4 napisał:

To zależy, co ustalamy, może spotkałem szaloną osobę, która wolała na zewnątrz. Bo w sumie to jakby się zastanowić to można stworzyć męczarnię takiej kobietce. Dlatego jakoś nie składało się umawiać w zimnych porach.

Jeżeli komuś nie zależy na spotkaniu, byle się przejść to chyba nie ma sensu wychodzić.

19 minut temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

gdybys leżak wydał tyle na randki ile ja wydałem w tym miesiącu to byś chyba się zabił xD

podobało mi się ale teraz jak mi wypominasz to wychodzisz na skąpca

1 minutę temu, WychodzeNaChwile napisał:

a nie możesz mu zaproponować, że pogoda jest niewyjściowa i znasz jakieś spoko miejsce?

jak rozumiem to on przyjeżdża do Ciebie - może po prostu nie znać żadnych miejsc

Ale jak facet woli spacer to czy to warto wywiereć presje ? 

2 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

a nie możesz mu zaproponować, że pogoda jest niewyjściowa i znasz jakieś spoko miejsce?

jak rozumiem to on przyjeżdża do Ciebie - może po prostu nie znać żadnych miejsc

przecież można wygooglać to

1 minutę temu, Megi_ona napisał:

Kiedyś spacerowałam przy -15 stopniach i było mi gorąco bo z osobą którą chciałam spacerować.

Fajnie marzenie. Uśmiechnięte czerwone buzie. I żadnych pretensji że za zimno, no 15 mrozu to ekstremalnie. I żądnej herbatki nei było? Mi się zdaje, że to jednak lepiej połączyć, że dać jej zmarznąć, potem przytulić i potem do ciepłego miejsca iść. SPytać czy ci zimno. TO cię przytulę, może dobry pomysł. Ale dla odważnych.

1 minutę temu, WychodzeNaChwile napisał:

podobało mi się ale teraz jak mi wypominasz to wychodzisz na skąpca

xD

Przed chwilą, Bawidamek z Szczywilka napisał:

przecież można wygooglać to

Ale po co jak ktoś woli pomaszerować na łonie natury?

sorry ale myślałem że z chłopów to z malowanym kręcę tu xD

10 minut temu, Megi_ona napisał:

Ale w restauracji jest tak samo. Trzeba zacząć rozmowę poprostu.

To nic nie da bo zachowanie 99% lachonów to tworzenie dystasu w takiej sytuacji i rozmowa o pracę 

2 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Fajnie marzenie. Uśmiechnięte czerwone buzie. I żadnych pretensji że za zimno, no 15 mrozu to ekstremalnie. I żądnej herbatki nei było? Mi się zdaje, że to jednak lepiej połączyć, że dać jej zmarznąć, potem przytulić i potem do ciepłego miejsca iść. SPytać czy ci zimno. TO cię przytulę, może dobry pomysł. Ale dla odważnych.

Przy -15 to nawet nie da się szczęki otworzyć a twarz w momencie jest lodowata i szczypiąca. Po coś wymyslili kominiarki i nie od parady. To ma byc randka-kominiarka? Przytulic na pierwszej randce ale nie chciec siedziec obok czy vis a vis...ekhm...no nie za bardzo...

Po prostu polki tak mają filipinka to za rękę ciebie wtedy trzyna morde wytrze 

2 minuty temu, WychodzeNaChwile napisał:

a nie możesz mu zaproponować, że pogoda jest niewyjściowa i znasz jakieś spoko miejsce?

jak rozumiem to on przyjeżdża do Ciebie - może po prostu nie znać żadnych miejsc

On nie zna miejsca więc powiedział żebym zaproponowała gdzie. Na co ja zapytałam co chce robić, to powiedział że to co robi się na pierwszym spotkaniu czyli spacerować

4 minuty temu, Hypedotella napisał:

Jeżeli komuś nie zależy na spotkaniu, byle się przejść to chyba nie ma sensu wychodzić.

jak facet coś Ci proponuje, a nie masz na to ochoty to możesz to powiedzieć i zaproponować coś innego

2 minuty temu, Bawidamek z Szczywilka napisał:

sorry ale myślałem że z chłopów to z malowanym kręcę tu xD

o kurka - zapomniałem się przelogować!

Przed chwilą, SzefowaSzefów napisał:

On nie zna miejsca więc powiedział żebym zaproponowała gdzie. Na co ja zapytałam co chce robić, to powiedział że to co robi się na pierwszym spotkaniu czyli spacerować

No widzisz to ma jakiś plan 123 tu będzie sex 

Musisz trochę pomarznac najpierw 

6 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

a nie możesz mu zaproponować, że pogoda jest niewyjściowa i znasz jakieś spoko miejsce?

jak rozumiem to on przyjeżdża do Ciebie - może po prostu nie znać żadnych miejsc

Nie wiem ja czuję że to chyba chodzi o to, żeby się nie wykosztować 

1 minutę temu, SzefowaSzefów napisał:

On nie zna miejsca więc powiedział żebym zaproponowała gdzie. Na co ja zapytałam co chce robić, to powiedział że to co robi się na pierwszym spotkaniu czyli spacerować

Sportowy facet, no co chcesz, wyrabia miesnie

3 minuty temu, Mariusz4 napisał:

Fajnie marzenie. Uśmiechnięte czerwone buzie. I żadnych pretensji że za zimno, no 15 mrozu to ekstremalnie. I żądnej herbatki nei było? Mi się zdaje, że to jednak lepiej połączyć, że dać jej zmarznąć, potem przytulić i potem do ciepłego miejsca iść. SPytać czy ci zimno. TO cię przytulę, może dobry pomysł. Ale dla odważnych.

Jasne potem była restauracja i coś ciepłego choć zimno nie było. Ale to zależy kto co lubi bo ja tam lubię spacerować w zimie także.