Najcyt 1 Napisano Grudzień 7, 2024 W związku z tematem na forum "Czy trzymanie psa na wsi na łańcuchu..." Oraz z drastyczną fotografią. Dotyczącą głodzonego pieska z matową sterczącą sierścią, na krótkim łańcuchu, który stoi w błocie. Pieski nie tylko są systemem wczesnego ostrzegania, są też rasami użytkowymi. Opiekuna uczą odpowiedzialności, obowiązkowości, bezwarunkowej empatii, są też dogoterapią. Od pełnej miski, wolą towarzystwo człowieka. Dlatego adoptujmy ich ze schronisk, z domów tymczasowych, a porzucone przygarniajmy. Możemy też być wolontariuszami, wspierać materialnie etc... Brak troski i krzywdzenie. Wróci za życia i po śmierci, w tunelu naszych uczynków, potęgując uczynioną krzywdę i cierpienie. Analogicznie do czynienia dobra, które wraca. Mój przygarnięty piesek, nauczył mnie bezwarunkowej miłości, która dla człowieka jest niezwykle trudną. Bo gdy odszedł piesek, z którym nie miał dobrego kontaktu. To z tęsknoty za nim przez 3,5 miesiąca, nie chciał spożywać posiłków. Konkluzja moja jest taka, że nie miało znaczenia, jaki był, tylko że miał być. Proszę o wasze konkluzje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Najcyt 1 Napisano Grudzień 8, 2024 22 godziny temu, cwaniak napisał: dobro wcale nie wraca, to takie pieprzenie dla i przez naiwnych... Pewnie nie czynisz dobra, skoro do ciebie nie wraca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach