Czy kobiety wolą nieatrakcyjnego fizycznie, ale męskiego faceta, czy atrakcyjnego fizycznie, ale zalęknionego, czyli mamejowatego?

Jestem prawie pewien, że dla kobiet ważniejsze od wyglądu faceta jest to, żeby był odważny i zdecydowany?

Bo ja dawniej nawet podobałem się dziewczynom, ALE WYŁĄCZNIE DZIEWCZYNOM Z INNYCH KLAS W SZKOLE, LUB Z INNYCH GRUP NA STUDIACH, CZYLI TYM, KTÓRE ZNAŁY MNIE TYLKO Z WIDZENIA, A NIE Z ZACHOWANIA, natomiast wszystkie dziewczyny, które poznały moje mięczakowate zachowanie albo mnie ignorowały, albo wręcz były agresywne jak chłopaki

Ja zawsze wszystkiego się bałem - wystarczyło mi machnąć ręką przed oczami, a ja już się kuliłem

A powinienem walczyć

To czego zawsze najbardziej mi brakowało to odwagi i brutalności - bo to są prawdziwe męskie cechy, których ja nigdy nie miałem, dlatego byłem i jestem zerem zarówno dla męžczyzn, jak i dla kobiet

Facet po prostu zamiast wrażliwy i romantyczny, musi być odważny, brutalny, twardy jak stal - jak zimna maszyna - jak terminator - to był, jest i będzie wzór męskości, a nie tzw ciepłe kluchy jak ja

kolejne porównanie od czapy.

6 godzin temu, sraczuszka napisał:

Jestem prawie pewien, że dla kobiet ważniejsze od wyglądu faceta jest to, żeby był odważny i zdecydowany?

cope lvl nxt 

jak masz dobry wygląd to wykształcą się w tobie też dominujące cechy w sposób naturalny. jak jesteś niedojeebany i wyglądasz jak pół duupy zza krzaka i próbujesz naśladować cechy naturalnie dominujących samców to wychodzą z tego różne śmieszne katastrofy, na przykład reżimy totalitarne podludzi takich jak asad, kim czy putin. wszyscy genetyczne martwe końce, ale naśladują cechy dominujące.

Odwaga a brutalność to dwie różne rzeczy. Większość osób nie przepada za skrajnościami. Zresztą facet, ktory na jazdym kroku musi pokazywac sile to zwykle emocjonalna ci.ipa w srodku.

Dnia 8.12.2024 o 10:33, sraczuszka napisał:

Jestem prawie pewien, że dla kobiet ważniejsze od wyglądu faceta jest to, żeby był odważny i zdecydowany?

Bo ja dawniej nawet podobałem się dziewczynom, ALE WYŁĄCZNIE DZIEWCZYNOM Z INNYCH KLAS W SZKOLE, LUB Z INNYCH GRUP NA STUDIACH, CZYLI TYM, KTÓRE ZNAŁY MNIE TYLKO Z WIDZENIA, A NIE Z ZACHOWANIA, natomiast wszystkie dziewczyny, które poznały moje mięczakowate zachowanie albo mnie ignorowały, albo wręcz były agresywne jak chłopaki

Ja zawsze wszystkiego się bałem - wystarczyło mi machnąć ręką przed oczami, a ja już się kuliłem

A powinienem walczyć

To czego zawsze najbardziej mi brakowało to odwagi i brutalności - bo to są prawdziwe męskie cechy, których ja nigdy nie miałem, dlatego byłem i jestem zerem zarówno dla męžczyzn, jak i dla kobiet

Facet po prostu zamiast wrażliwy i romantyczny, musi być odważny, brutalny, twardy jak stal - jak zimna maszyna - jak terminator - to był, jest i będzie wzór męskości, a nie tzw ciepłe kluchy jak ja

U mnie było podobnie byłem i jestem strachliwym tchórzem.

Dnia 8.12.2024 o 16:58, twój bóg i pan napisał:

jak masz dobry wygląd to wykształcą się w tobie też dominujące cechy w sposób naturalny. jak jesteś niedojeebany i wyglądasz jak pół duupy zza krzaka i próbujesz naśladować cechy naturalnie dominujących samców to wychodzą z tego różne śmieszne katastrofy, na przykład reżimy totalitarne podludzi takich jak asad, kim czy putin. wszyscy genetyczne martwe końce, ale naśladują cechy dominujące.

Niestety, wygląd i inteligencja (wq tym emocjonalna) to zupełnie różne cechy (pierwsza dotyczy kształtu, druga zachowania). Jak ktoś ceni kształt i nie zależy mu na uczuciach, współzależnościach, uśmiechach i zrozumieniu - wybiera wygląd.

36 minut temu, Urmaj napisał:

U mnie było podobnie byłem i jestem strachliwym tchórzem.

Każdy normalny facet przed pewnym wiekiem, w którym pojmie relacje międzyludzkie (zależy od wielu czynników) obawia się rozmowy z fajną dziewczyną... Jasne, że wygląd (może też inne czynniki) mocno hamuje nas w rywalizacji. Niestety rzeczywistość pokazuje, że wygląd nie jest tak ważny jak inteligencja... Więc spróbujmy pogadać z fajnymi dziewczynami na byle jaki temat (przygotuj się do tego, zastanów się, o czym mógłbyś pogadać). Jak dziewczyna da ci do zrozumienia, że inni (supermeny) są dla niej fajniejsi, poprzestań, nie warto. Pewna Alicja zaznaczyła się w moim życiu, bo w drodze od przystanku do domu zapytała, czy moglibyśmy iść chwytając się za rękę. Oczywiście zgodziłem się (z przyjemnością) ale w przyszłości strach i niepewność (w tym młody wiek i brak perspektyw na życie) odebrały mi szczęście. Obecnie bardzo żałuję, że nie było kontynuacji tego uczucia. Nadal kocham Alicję, ale później znalazłem inne szczęście... Przepraszam Alicję, jeżeli ma to znaczenie... Chciałbym z nią spędzić resztę życia...

21 godzin temu, Urmaj napisał:

U mnie było podobnie byłem i jestem strachliwym tchórzem.

czego się boisz?

2 godziny temu, kris888 napisał:

czego się boisz?

Ogólnie, postwić się, porażki, ośmieszenia, wykluczenia.

35 minut temu, Urmaj napisał:

Ogólnie, postwić się, porażki, ośmieszenia, wykluczenia.

Autor jakiś czas nieaktywny.

Napiszę żle podchodzicie sex i sex. 

 Poważnie myślicie napisali tak.

Dwie osoby żyje lżej. Drożyzna opłaty co dwie pensje to nie jedna.

Oczywiście jak pracujecie.

Gwarantuje jakaś zastanowiła nad tym.