Megi_ona 181 Napisano piątek o 20:38 Najlepiej olać to i jak bedzie dzwonić czy przyjdziesz to mów że nie masz czasu i tak cały czas do skutku aż w końcu albo sama przyleci do ciebie prosząc o spotkanie i spędzanie z tobą czasu albo zniknie z twojego życia. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tuż po zmroku 15 Napisano piątek o 20:52 Przecież już tylko koleżeństwo wystarczy aby chętnie przebywać ze sobą, a co dopiero relacja gdzie powinien być koktajl hormonalny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2038 Napisano piątek o 21:07 (edytowany) 34 minuty temu, Tuż po zmroku napisał: To tylko zręczna wymówka żeby się z nim nie spotykać zbyt często , bo komu by się chciało ciągle latać z jednych zajęć do innych. Ale mu nie powie dopóki nie będzie lepsza opcja na horyzoncie. Albo on zakończy I tym samym na niego spadnie decyzja czyli wyręczy się nim. Może i wymówka, ale tego jest jednak sporo i nie wszystko da się pogodzić... "Pracuje w szkole na etacie jako nauczycielka, udziela po pracy korepetycji, współprowadzi klub sportowy a od niedawno robi certyfikat językowy." Znam nauczyciela który po pracy prowadzi zajęcia sportowe dla dzieci i w domu bywa dopiero wieczorem. A tu jeszcze dziewczyna ma rodzinę i znajomych, psa którzy też chcieliby uszczknąć coś dla siebie z tego kawałka wolnego czasu który jej zostaje. Wymówka bo mogłaby z czegoś zrezygnować, ale najwidoczniej na ten moment nie chce. Edytowano piątek o 21:07 przez marawstala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2038 Napisano piątek o 21:12 (edytowany) Jej były związek też się z jakiegoś powodu rozpadł... oczywiście powody mogły być inne, a może po tamtym związku nie chce się aż tak bardzo spieszyć... Autor niech robi co chce... jego decyzja. Edytowano piątek o 21:13 przez marawstala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ismael de Mexico 27 Napisano piątek o 21:13 osray egoistke poki czas, potem cie wpedzi w dziecko i sie upaprzesz syfem na cale zycie. btw po co ci baba? malo masz lachonow za 200zl? to nie te czasy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hebee 140 Napisano piątek o 22:01 Dnia 19.12.2024 o 21:32, Tomek89 napisał: Czuję się pomijany... Zaczyna mi być przykro. Męczy mnie to powoli... Tak będziesz mieć gdy się z nią zwiążesz na życie. Ludzi zajętych sobą zostawia się samym sobie, tak robi się im przysługę. Po co wchodzić między ten związek laski ze swoim ego? To miłość na całe życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tuż po zmroku 15 Napisano piątek o 22:12 57 minut temu, marawstala napisał: Jej były związek też się z jakiegoś powodu rozpadł... oczywiście powody mogły być inne, a może po tamtym związku nie chce się aż tak bardzo spieszyć... Autor niech robi co chce... jego decyzja. Ja znam sytuację , że pies albo kot ważniejszy niż ktoś wydawałoby się bliski. Można też założyć u tej kobiety niezdolność do budowania głębszych relacji... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2038 Napisano piątek o 22:38 20 minut temu, Tuż po zmroku napisał: Ja znam sytuację , że pies albo kot ważniejszy niż ktoś wydawałoby się bliski. Można też założyć u tej kobiety niezdolność do budowania głębszych relacji... Rywalizacja o uwagę ze zwierzęciem to już absurd... równie dobrze mógłby być zazdrosny o jej prace czy cokolwiek innego czemu poświęca swój czas. Spotykają się 5 miesięcy to dużo i niedużo... może wystarczająco dużo by zapał jednej ze stron ostygł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tuż po zmroku 15 Napisano piątek o 22:49 7 minut temu, marawstala napisał: Rywalizacja o uwagę ze zwierzęciem to już absurd... równie dobrze mógłby być zazdrosny o jej prace czy cokolwiek innego czemu poświęca swój czas. Spotykają się 5 miesięcy to dużo i niedużo... może wystarczająco dużo by zapał jednej ze stron ostygł. 5 miesięcy to wystarczający czas aby ukazały się prawdziwie oblicza. Ja już się zasłaniałem zwierzętami , że muszę z nimi posiedzieć jak nie chciałem z kimś przebywać, więc podejrzewam że inni też mogą stosować tę metodę. Dobranoc Maro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wdzięczna 34 Napisano piątek o 23:04 Ja myślę, że albo coś ją blokuje, albo bierze ten związek na przeczekanie (czyli z tyłu głowy tli się myśl, że może zjawi się ktoś lepszy, kto by się bardziej nadawał na przyszłość). I to może być nawet podświadome u niej. Może czeka na jakiś Twój konkretny ruch - decyzję o wspólnym zamieszkaniu, przeprowadzce... Jednak 35 km to nie jest mała odległość. Może rozmowa? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marawstala 2038 Napisano piątek o 23:11 Przed chwilą, Tuż po zmroku napisał: 5 miesięcy to wystarczający czas aby ukazały się prawdziwie oblicza. Ja już się zasłaniałem zwierzętami , że muszę z nimi posiedzieć jak nie chciałem z kimś przebywać, więc podejrzewam że inni też mogą stosować tę metodę. Dobranoc Maro Jeśli nie ma się ochoty na czyjeś towarzystwo to faktycznie każda wymówka jest dobra, ale może też być tak, że zwyczajnie się przeliczyła i nie ma czasu na związek... randki itp a po pracy woli sobie np odpocząć. : ) Może nie jest aż tak okrutna i zła (?), ale fakty są takie, że autor oczekuje od niej większego zaangażowania i poświęcenia mu czasu... A w jej wykonaniu czegoś niemożliwego. Zawsze może z nią pogadać... żeby się dowiedzieć jak ona to dalej widzi. A może właśnie nie widzi... Dobranoc : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tuż po zmroku 15 Napisano wczoraj o 05:31 6 godzin temu, marawstala napisał: Jeśli nie ma się ochoty na czyjeś towarzystwo to faktycznie każda wymówka jest dobra, ale może też być tak, że zwyczajnie się przeliczyła i nie ma czasu na związek... randki itp a po pracy woli sobie np odpocząć. : ) Może nie jest aż tak okrutna i zła (?), ale fakty są takie, że autor oczekuje od niej większego zaangażowania i poświęcenia mu czasu... A w jej wykonaniu czegoś niemożliwego. Zawsze może z nią pogadać... żeby się dowiedzieć jak ona to dalej widzi. A może właśnie nie widzi... Dobranoc : ) A głupio powiedzieć wprost zawijaj się , bo nic tu po tobie i najlepiej jakby od niego wyszła decyzja o zakończeniu. Jedno jak chce to za mało , bo musi dwóje chcieć naraz. Wystarczy że kogoś lubisz i będziesz inicjować kontakt, a gdzie jeszcze do uczucia i potrzeby seksu które powinny zespalać, a tego nie ma tam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nic istotnego 9 Napisano wczoraj o 06:17 Z tej mąki chleba nie będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jestem Jaka Jestem 46 Napisano 20 godzin temu Może byłoby coś z tego, ale tylko na jej zasadach. Jak autor chce mieć więcej kobiety dla siebie, to niech wybierze inną. Dla tej obecnej on jest tylko dodatkiem do życia, czasoumilaczem od czasu do czasu, wtedy gdy ona chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach