Ból zębów z lewej strony

Bolą mnie wszystkie zęby z lewej strony + ucho, skroń, ogólnie cała lewa strona głowy. Mam zgrubienie na granicy policzka i ucha, 2 zgrubienia za uchem, a w jamie ustnej bąbel nad lewą dwójką. Trwa to już ze 3 miesiące. Byłam u dentystki na NFZ jakieś 2 miesiące temu ale przez depresję cierpię na bezsenność i po nieprzespanej nocy nie kontaktowałam tam zbyt jasno więc powiedziałam jej tylko ogólnie że bolą mnie zęby, a ona nie dopytywała bo pewnie myślała że ten ból sobie zmyslilam żeby się szybciej dostać, ona też nie patrzyła mi w buzię tak sumiennie by zauważyć ten bąbel ale chyba usprawiedliwia ją to że znajduje się on wysoko. Po ocenie całego uzębienia skończyło się na plombie w zębie z prawej strony, więcej niż zaplombowanie nie mogła zrobić bo miałam okres. Ból oczywiście pozostał, próbowałam dzwonić i się zapisać szybciej 2 raz ale to już nie przeszło, pewnie myślała że chcę wykorzystać rzekomy ból zęba, żeby omijać kolejki, a teraz jestem zapisana dopiero na kwiecień. Byłam jakiś miesiąc temu z tym u lekarki rodzinnej, dała mi antybiotyk na zapalenie zęba i ucha, ale on pomógł tylko trochę, co prawda ból jest teraz już nie tak nasilony jak był, ale nadal jest uciążliwy i w momentach gdy najbardziej boli to nie jestem w stanie na niczym się skupić, nawet raz ostatnio wzięłam znowu Paracetamol, a sięgam po niego jak już naprawdę nie mogę wytrzymać, dziś też byłam blisko. Napomknę jeszcze, że to zaczęło się od ręki, najpierw bolało mnie prawe ramię i ręka, potem zaczął mnie trochę boleć ząb, jak wyleczyłam rękę, to stopniowo od zęba, do ucha, do skroni i do głowy zaczął się przenosić i nasilać ból. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek, czy może to zbieg wydarzeń. Byłam na tę rękę u lekarki rodzinnej (jakieś 2 miesiące wcześniej niż z zębami), zapisała mi jakiś lek przeciwzapalno-przeciwbólowy, z tym że to było na zapalenia stawów. Co mi poradzicie w tej sytuacji? Znów iść do lekarki rodzinnej? Czy może przysługuje mi szybsza wizyta u dentystki?